Randka

711 31 5
                                    


Julia:

*Jechaliśmy już tak z 10minut, więc spytałam*

Kotek ile jeszcze?

Kacper:

Już niedługo

*Po 5minutach dojechaliśmy do restauracji*

Julia:

Oooo ale tu ślicznie

*Restauracja stała na jakiejś górce gdzie było widać piękne widoki, siedliśmy z Kacprem przy stoliku najbliżej okna i złożyliśmy zamówienie, po 10minutach przyszło nasze danie*

Kacper:

Julka..

Julia:

Tak?..

Kacper:

Kocham Cie bardzo

Julia:

Ja ciebie też

*Cmoknęłam go w usta*

Kacper:

*Po udanej kolacji zabrałem Jule w inne  miejsce, Było to moje miejsce z dzieciństwa jak byłem mały przychodziłem tutaj gdy byłem smutny albo wkurzony na kogoś, To miejsce znajdowało się koło mostku był widok na gwiazdy, Gdy doszliśmy tam z Julką był zachód słońca było ślicznie*

Julia:

Ale pięknie!

Kacper:

Jak byłem mały to tu przychodziłem chciałem ci pokazać 

Julia:

*Gdy zachodziło już słońce podeszłam do niego i w tle zachodzącego słońca pocałowałam go*

*Przy nim czułam się bezpieczna, jest dla mnie całym światem jest dla mnie najważniejszy*

Kacper:

Kochanie, jutro impreze

Julia:

Ugh tak wiem, nie będziemy już tego ukrywać przy wszystkich

Kacper:

Dobrze :)

*Spędziliśmy dobre chwilę i pojechaliśmy do domu X, była 23 pożegnałem się z nią bo szła spać pocałowałem ją na korytarzu i poszła naszczęście nikogo nie było*

Lexy:

*Usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju była to Jula*

Oooo co tak długo?

Julia:

Aaa.... przedłużyło  się....

Lexy:

Odwraczasz wzrok jak kręcisz mów

Julia:

Dobrze powiem Ci tylko się wykąpe

*Poszłam do łazienki wykąpałam się zmyłam makijaż umyłam zęby i się zastanawiałam jak się wykręcić Lexy, dobra Lexy to moja przyjacióła powinna wiedzieć*

Lexy:

Ooo jesteś gadaj gdzie byłaś dzowniłam do Moni kiedy będziesz, bo do Ciebie nie mogłam się dodzownić martwiłam się a Monika mówi, że ona nic nie wie, i też nagle Błoński zniknął *

JULIA AND KACPER // Czy to tylko przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz