Sytuacja wymknęła się spod kontroli

1.9K 57 10
                                    


Julia:

*Weszłam do Pokoju z Marcinem, bo chciałam z nim pogadać, nie było Lexy więc mogliśmy w spokoju porozmawiać*

Marcin:

*Usiedliśmy i spytałem...*

Okej, o czym chcesz pogadac?

Julia:

Ostatnio zauważyłam, że dziwnie się zachowujecie z Kacprem, ty caly czas za mną chodzisz, nie chodzi o to że nie chce bardzo Cię lubie i chce spędzać z tobą czas, no ale Tak nagle zacząłeś ze mna nawiązywać kontakt?

Marcin:

Czyli nie chcesz się ze mną przyjaźnić?

Julia:

nieee, chce bardzo, tylko mnie zdziwiło ze tak nagle...

Marcin:

Lepiej późno niż wcale *zaśmiałem się*

*Wtedy usłyszałem otwierające się dzwi myślałem ze to kacper, i szybko położyłem julkę i ją przytuliłem, chciałem go wkurzyć, ale to nie był Kacper...*

Lexy:

*Gdy weszłam do pokoju, zauważyłam, że Marcin Leży z Julka na łóżku i się przytulają...!

Wtedy się strasznie zdziwiłam, a z drugiej strony zabolało, wtedy wybiegłam z pokoju*

Marcin:

*Ujrzałem zza ściany Lexy, stała i patrzała się jak wryta, wtedy wstałem z łóżka i zaczałem biegnąć za nią..*

Niee Lexy czekaj, to nie tak!

Lexy:

Nie Marcin, zostaw mnie!

Julka:

*Zdziwilam się gdy marcin położył mnie na łóżku i zaczął przytulać, miałam dziwne uczucie gdy leżał obok mnie, to było uczucie takiego znięchęcenia...*

*Usłyszałam tylko jak Lexy zeszła szybko do salonu a Marcin za nią*

Kacper:

*Usłyszałem krzyk Lexy, a później Marcina, szybko wyszłem z pokoju, i wleciałem do Pokoju dziewczyn*

Julka co się dzieje słyszałem krzyki Lexy i Marcina

Julia:

To się stało tak niespodziewanie...

*Wtedy weszła Lexy, i zamkła dzwi za sobą a Marcin siedzial w salonie załamany*

Lexy:

*Rzuciłam się na łóżko miałam zacząść płakać ale zauważyłam Kacpra i Julkę*

Julka o co chodzi czemu ty leżałaś z Marcinem what??

Kacper:

*Gdy to usłyszałem, nogi zrobiły się jak wata, miałem już stamtąd wyjść i dopadnoć Marcina!*

Co julka!?

Julia:

To nie tak ja myślicie, gadaliśmy i nagle położył mnie na łóżko i mnie przytulił ja nie chciałam Lexy

Kacper:

*Wybiegłem z Pokoju i zacząłem się drzeć*

Marcin dopadnę Cie!

Lexy:

*Kacper wybiegł z pokoju, i zaczął gonic Marcina, widać było że go to ruszało coś musiało go wkurzyć to nie jest tylko przyjaźń pomiędzy Julką a Kacprem...*

Dżulia, o co chodzi Marcinowi, czemu tak zrobił?

Julia:

Nie wiem, jak weszłaś to zaczął tak robić ...

 Marcin:

Co chcesz Kacper?

*Miałem łzy w oczach siedziałem i się bałem że strace Lexy..*

Julia:

Co ty ku**a wyprawiasz, Julka tego nie chciała, lexy płacze przez Ciebie!

Odwal się od Julki *Nie wierzyłem, ze to powiedziałem, to było ze złości i z zazdrości...*

Marcin:

A weź sobie tą Julkę, chce odzyskać tylko Lexy!

*Powiedziałem wszystko Kacprowi, czemu tak z Julką gadałem duzo i wgl*

Kacper:

Tylko dlatego chciałeś zabrać mi julkę, bo zrobiłem ci wstyd przed dziewczynami?!

Chłopie ogarnij sie, dobra wybaczam CI to, TYLKO że nie pomyślałeś tym pustym łbem, że Lexy mozesz tym urazić, Lec idioto do niej, powinnieneś tam już dawno być!!

*Marcin szybko wbiegł na góre i weszedł do Pokoju, widziałem po 2minutach, że Julka wyszła z pokoju pewnie chciała, żeby sobie wszystko wyjaśnili,zeszła do mnie na dół i usiadła obok mnie...*

JULIA AND KACPER // Czy to tylko przyjaźń?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz