Pov.Lexy
Jestem zła na Marcina i Kacpra ponieważ zepsuli nam babski wieczór. Najchętniej to nie odzywałabym się do nich wogule.
Przez chwile jeszcze tak leżałam i już miałam patrzyć czy Julka dalej śpi ale jej tam ze mną nie było więc zaczęłam się mocno martwić o dziewczynę. Szybko wstałam z łóżka i już miałam biec na duł ale usłyszałam płacz w łazience.
L-Dżulja to ty?- Zapytałam nie pewnie.
J-Odejdź!-Krzyknęła i jeszcze bardziej zaczęła płakać.
L-Dżulja wiesz jaka jestem i że ci nie dam spokoju jak mi nie powiesz więc szybko mów co się stało.Usłyszałam że Dżulja powoli otwiera drzwi. Ujrzałam ją całą zapłakaną więc szybko ją przytuliłam.
L-Proszę powiedziała mi co się stało.
J-Ch-ch-chłopak ze mną zerwał-Powiedziała zapłakanym głosem.
L-Jak on mógł?! Co za dupek jak go spotkam to dopiero mu pokarze. Wogule co on sobie myślał?! Ale nie płacz już przecież ,jesteś bad bitch.
J-No właśnie nie jestem , jesteś nią tylko ty-Powiedziała płacząc.
L-No to ja mam graet idea. Pójdę na duł do Marcina i wezmę nam dużo jedzenia z maca a do ciebie teraz przyjdzie Kacper, co ty na to?
J-Jeju kochana jesteś-Powiedziała uśmiechając się.Pov.Lexy
Specjalnie powiedziałam że pojadę po jedzenie by Kacper spędził z nią więcej czasu , bo tak to bym nie pojechała z Marcinem bo nadal jestem na niego zła.
L-Hay Kacper.
Weszłam do jego pokoju bez pukania a on jak zwykle leżał bez koszulki na łóżku.
K-Cześć Lexówa co się stało?
L-No booo...z Julka zerwał chłopak i pomyślałam że mógłbyś do niej przyjść bo ja jadę z Marcinem do maca po jedzenie dla mnie i dla niej a nie chce jej zostawiać samej.
K-Dobra już do niej biegnę-Powiedział przejęty chłopak.Narazie wszystko idzie zgodnie z planem ale zostało jeszcze ostatnie wyzwanie...porozmawianie z Marcinem.
Poszłam do pokoju Marcina a on słodko spał więc niestety musiałam przerwać jego spanie.
L-Marcin get up.
Marcin dalej spał więc bardzo się wkurzyłam.
L-Marcin wake up do chel*ry jasnej!-Powiedziałam już trochę wkurzona.
M-Jezu co mnie budzisz - powiedział zaspanym głosem.
L-O w końcu śpiąca królewna się obudziła.
M-Dobra mów co się dzieje że mnie budzisz.
L-Bo z Julką zerwał chłopak więc wysłałam Kacpra żeby z nią został a ja specjalnie zaproponowałam że pojadę do maca by jej kupić coś do jedzenia żeby spędzili razem więcej czasu.
M-No Lexy ty to jednak jesteś genialna.Gdy Marcin to powiedział od razu się zarumieniłam i mocno uśmiechnęłam i patrzyliśmy sobie prosto w oczy ale tą piękną chwile trzeba było perwać ponieważ musieliśmy jechać po jedzenie.
L-Dobra to jedziemy?.
M-Ok tylko się ubiorę.
L-To ja czekam na ciebie przy twoim samochodzie.
M-Spoko zaraz będę.Kacper i Julka tego nie wiedzą ale każdy z domowników ich shipuje . Oni tak razem cute wyglądają.
Po chwili przyszedł wyszykowany Marcin i pojechaliśmy do maca.
CZYTASZ
Chcę dzielić z tobą każdy moment swojego życia/Kacper&Julka
RomantizmHejka jest to opowieść głównie o Julce i O Kacprze którzy na samym początku nie przepadają za sobą . Ale czy to może przerodzić się w miłość? Ta książka jest też trochę o drugim shipie Marcina Dubiela i Lexy Chaplin . Więc chce zaprezentować wam op...