Zanim zaczniesz czytać:
W tym dodatku Alex jest trochę mniej irytujący, a Paul szczery w uczuciach. Tak, oni są razem.
Przedstawione tu zostały różne definicje miłości. Oczywiście każdy może się z nimi nie zgadzać.
Miłość. Uczucie jednocześnie magiczne jak i zdradliwe. Ale czym naprawdę ona jest?
Wielu ludzi twierdzi, że zna ją na wylot. Żyją z wymyśloną definicją miłości, która na zawsze pozostanie niepełna z różnymi niedomówieniami.
Miłość jest jak kosmos. Rozległa, nieograniczona, piękna i nieodkryta. Może wiedza na jej temat nie jest mała, jednak nadal brakuje kilku puzzli w tej zawiłej układance.
Co wiemy o miłości?
To uczucie, które potrafi wyciągnąć z organizmu skrajne reakcje. To coś, co miesza w racjonalnym myśleniu. Często wprowadza umysł w stan euforii. Mózg zaczyna skupiać całą swoją uwagę na tylko obiekcie zakochania. Reszta pozostaje nieważna. Dobrze, że chociaż nie zapominamy oddychać.
Co miłość buduje?
Z pewnością pogłębia ona więzi łączące ludzi, powodując tym samym zaspokojenie stadnych potrzeb. Często używane jest stwierdzenie, że "Zakochany człowiek to człowiek szczęśliwy".
Ale ile w tym jest prawdy?
Teza ta odrzuca istnienie nieszczęśliwej, nieodwzajemnionej, utraconej miłości. Społeczeństwo lubi unikać cierpienia. Łatwiej w końcu jest opowiadać o szczęśliwych zakończeniach. Może być to trochę przyziemne, ale całkiem zrozumiałe. Za dużo jest cierpienia na świecie, by dokładać go w świecie pisarzy.
Czy miłość może niszczyć?
Samo uczucie nie jest niszczące. Nie powinno być. Jednak to, jak zostanie wykorzystana ta miłość, może pozostawić głębokie rany. Odrzucenie, opuszczenie, ośmieszenie. Nie mamy wpływu na to, w kim się zakochujemy. Ale gdy tej osoby zabraknie, to pojawia się uczucie pustki, które rozdziera duszę człowieka od środka. Pozostaje potem tylko obraz nędzy i rozpaczy.
Zwracając uwagę na osoby żyjące bez miłości, łatwo wyczuć bijącą od nich obojętność. Najczęściej wyzbywają się oni każdego rodzaju tego uczucia. Zaczynając od tego, który łączy dziecko z rodzicem, kończąc na tym romantycznym.
Czy są szczęśliwi?
Kto wie. Z pewnością można stwierdzić, że są na pograniczu szaleństwa. Człowiek pozbawiony uczuć żyje z wyjałowioną duszą, która pragnie zagłuszyć czymś panujący chaos. Mózg szuka ratunku w pracoholizmie, nikotynizmie, alkoholizmie, narkotyzmie lub w innym uzależnieniu.
Czy warto więc zakochać się i oddać swoje życie na kapryśną wagę szczęścia i smutku?
***
– Głupoty – Alex mruknął pod nosem i z westchnieniem zamknął stronę internetową. Trafił na nią przypadkiem. Jego nauczycielka zadała klasie nietypową pracę domową właśnie z okazji walentynek. Każdy z uczniów musiał napisać swoją definicję miłości. Alex jak to na przykładnego ucznia przystało, stwierdził, że przepisze ją z Internetu. Na jego nieszczęście żadna z nich nie była odpowiednia. Każda była bez sensu i głupia. Chłopak mruknął przekleństwo pod nosem i spojrzał na swój zeszyt, który został ozdobiony przez najróżniejsze rysunki. Miłość nadal pozostawała dla niego obcym tematem, który wciąż poznawał. Zirytowany położył głowę na biurku i zamknął oczy.
– Problem z nauką? – rudowłosy usłyszał znajomy głos i od razu rozpromienił się.
– To jest głupie – wskazał z wrogością w oczach na niczemu niewinną kartkę. Alex w tym momencie wyglądał jak dziecko, co też oddawało jego dziecięcy charakter.
– Nie jest głupie. Musisz tylko pomyśleć nad tym pod każdym aspektem – Paul stanął za chłopakiem i przeczesał jego włosy.
– Powiedział, co wiedział. Skoro jesteś taki mądry to mi to napisz specjalisto od miłości – Alex prychnął pod nosem, co Paul uznał za wyjątkowo urocze. Nadal nie potrafił uwierzyć, że udało mu się zdobyć serce tej marudnej i irytującej omegi. Czuł, że z każdym dniem zakochiwał się w chłopaku coraz bardziej, pomimo jego wielu wad.
– Jejku Alex jak ty to wszystko komplikujesz – starszy usiadł na krześle obok, wykazując rozbawienie sytuacją.
– Więc to odkomplikuj. W końcu to ty jesteś alfą w tym związku – młodszy spojrzał na swojego chłopaka i podał mu długopis.
– Nie napiszę tego za ciebie. Zapomnij. Ty sam musisz to zrobić, ja mogę cię tylko naprowadzić. Pomyśl o kimś, kogo kochasz i opisz to, co czujesz, gdy ta osoba jest obok – Paul spokojnym tonem starał się nakłonić ukochanego do myślenia. Jednocześnie złapał jego dłoń rozpoczął zabawę palcami młodszego. Mała omega poczuła jak jej serce przyśpiesza. Alex zamknął oczy i wziął głęboki oddech. Nadal nienawidził tego jak jego organizm reagował na dotyk partnera. Partnera, którego kochał właśnie w ten romantyczny sposób. Alfę, której długo nie mógł zaakceptować w swoim życiu. Ale minęło trochę czasu i zostali szczęśliwą parą. Alex przy Paulu czuł się bezpiecznie i swobodnie. Wiedział, że ma u swojego boku wyjątkowo cierpliwego i kochanego chłopaka, który dzielnie znosi jego wahania nastroju. Cieszył się, gdy każda jego decyzja była szanowana i brana pod uwagę. Dzięki temu nie skończył z ciążowym brzuszkiem jako siedemnastolatek.
Po pewnym czasie rudowłosy otworzył oczy i zaczął skrobać jakąś definicję. Tak jak poradził mu chłopak, pisał to, co czuł. Robił to w ogromnym skupieniu. Paul z zaciekawieniem zaglądał przez ramię młodszego, by zobaczyć, co takiego wymyślił jego ukochany.
– Nie patrz! Jeszcze nie skończyłem! – Alex odepchnął partnera i ukrył kartkę przed jego wzrokiem. Wrócił do pisania, czasem coś przekreślając. Gdy już napisał dość krótką notkę, ozdobił ją ramką i pokazał Paulowi.
***
Miłość to poczucie bezpieczeństwa, bezgraniczne zaufanie, szybsze bicie serca, spokój ducha i szczęście. To wszystko czuję, gdy obok mnie jest moja alfa. Stała się ona definicją mojej miłości. Moja miłość to Paul.
***
– Kochanie to jest piękne i szczere – Paul uśmiechnął się i założył drobny pocałunek na policzku chłopaka.
– Nie jest za krótkie i trochę głupie? Zabrzmiałem jak zakochany idiota – mruknął cicho młodszy, przytulając się do swojego partnera.
– Ty jesteś niski, a jednak dla mnie jesteś idealny. Tak samo jest z twoją definicją – Paul otrzymał uderzenie w bok i niezadowolony pomruk. Mógł jednak ugryźć się w język.
– Nienawidzę cię – Alex odsunął się od chłopaka i spojrzał na niego spod byka.
– Kupię ci twoją ulubioną czekoladę i zabiorę na pizzę – Paul przybliżył się do rudowłosego i objął go od tyłu.
– Zmieniłem zdanie. Jednak cię kocham – zadowolony chłopak ponownie przytulił się do swojej drugiej połówki i uśmiechnął się, czując, że w te walentynki z pewnością nie będzie się nudził przy komediach romantycznych i pudełku roztopionych lodów.
CZYTASZ
Irytująca Omega ✔
WerewolfAlfa i omega. Od dawien dawna związane więzią partnerstwa, uczucia i wzajemnej troski. Jednak Alex pamięta alfy jako bezuczuciowe potwory. Taki był jego ojciec. Nie dziwne, że chłopak stracił całe zaufanie do innych wilkołaków. Jego życie się zmie...