Ten tydzień był okropny. Nauczyciele ze wszystkich przedmiotów wzięli sobie chyba za punkt honoru, żeby nas zamordować przemęczeniem. Jeszcze prawdopodobnie nigdy nie miałam tyle sprawdzianów, kartkówek i wszelkiego rodzaju odpowiedzi w jednym tygodniu. Zaczęło się od kartkówki z angielskiego romantyzmu. Po co mi to? Później sprawdzian z chemii
ze stężeń. Karty pracy z historii. Powtórzę moje pytanie - po co mi to? Jeszcze sprawdzian
z bezkręgowców i kartkówka ze słówek z języka obcego. Nie mówiąc już o dwóch kartkach łaciny do tłumaczenia. Zapowiada się ciekawy weekend. Do tego wszystkiego doszedł
mi jeszcze ostatni trening przed zawodami.Właśnie tak zmęczona życiem jechałam busem na międzystanowe. W głowie cały czas powtarzałam sobie układ. Nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że coś się dzisiaj stanie. Od jutra zostają mi dwa miesiące do osiemnastki, więc muszę zacząć coś planować. W końcu raz w życiu kończy się taki wiek. Moje rozmyślania przerwał głos kierowcy, oświadczający, że jesteśmy już na miejscu. Choć hala znajdowała się po drugiej stronie miasta, to musieliśmy być dwie godziny przed rozpoczęciem zawodów. Po dopchaniu się do informacji i podpisaniu listy udziału, otrzymaliśmy identyfikatory. Jeden z ochroniarzy zaprowadził nas do naszej szatni.
- Pamiętajcie, przede wszystkim mamy się dobrze bawić, co nie zmienia faktu, że jesteśmy zajebiście dobrze przygotowani – zaczęłam mowę motywacyjną. – Wszyscy dobrze wiedzą, że w tym roku wypruwaliśmy z siebie flaki na treningach. Jednak nie lekceważmy rywali. I nie zapomnijcie - to muzyka ma was prowadzić, a nie wy muzykę. Chodźcie tutaj – wyciągnęłam rękę, po czym wszyscy się przybliżyli i położyli swoje dłonie na mojej. – Dotarliśmy aż tutaj, cokolwiek by się nie wydarzyło, jestem z nas wszystkich dumna i cieszę się, ze ten ostatni rok w liceum spędziłam właśnie z wami na próbach. Gotowi? Raz...Dwa...Trzy... JAK NIE MY!?
- TO KTO! – odpowiedzieli chórem.
Kiedy wyszliśmy z szatani, odrobinę mnie zamurowało. Byłam wielokrotnie na tej hali i wiem, że może pomieścić bardzo dużo osób, ale nie sądziłam, że może tu być tyle ludzi na zawodach hip - hop'u. Tańczyć w Boardwalk Hall to samo w sobie wielkie wyróżnienie,
a tańczyć przy jakiś siedmiu tysiącach osób, to dopiero coś. Mogłam się domyślić, że skoro bierze udział czterdzieści sześć stanów, to ludzi będzie sporo. Dobra, już za późno żeby się wycofać, za dużo poświęciłam, żeby tu dotrzeć.- Sylv, w porządku? – usłyszałam głos Alex za sobą.
- Tak... Ale nie mogę uwierzyć, że dotarłyśmy tak daleko. Dasz wiarę...? Zaczęło się
od głupiego pomysłu stworzenia drużyny, a jesteśmy na międzystanowych – stwierdziłam,
nie odrywając wzroku od hali.- To co... mam cię uszczypnąć? – powiedziała i już wyciągała rękę w moją stronę, kiedy
ja odwróciłam się gwałtownie.- Łapy precz – rzuciłam, przyjmując gardę, na co wszyscy wybuchnęli śmiechem.
- Śmiejcie się póki możecie, bo po zawodach nie będziecie już mieli z czego się śmiać – usłyszałam charakterystyczny piszczący głosik, który każdym dźwiękiem mnie irytuje. No tak, mogłam się domyśleć, że gwiazdeczki z LA przyjadą.
- Victoria, jak miło cię widzieć... – powiedziałam, odwracając się ze sztucznym uśmieszkiem. – Znaczy... Pewnie gdzieś tam jesteś pod toną tynku. Nie boisz się, że podczas tańca cię przeważy? – zapytałam z udawaną troską.
Victoria Shnop... Jeżeli zarzucałam, że Jessica zachowuje się jakby mózgu nie miała,
to Victoria nie ma go na pewno. Jego miejsce zajmuje karta kredytowa tatusia. Victoria chodziła do South High, jednak minął mnie, na szczęście, zaszczyt chodzenia z nią do jednej klasy. Jednak ponieważ równoległe klasy mają sale w jednym korytarzu, często widywałam rudowłosą, kiedy próbowała rozstawiać ludzi po kątach, albo przechwalała się, jak to kupiła sobie torebkę za „pięć tysi". Nawet Jessica nie chciała mieć z nią nic wspólnego. Jednak
na nieszczęście (ah, ten sarkazm) moje i mojej paczki firma tatusia przeniosła się do LA i już nie miałam przywileju chodzenia z nią do jednej szkoły. Jednak niesmak pozostał.
CZYTASZ
Księżniczka Mroku: Przebudzenie [18+]
Teen FictionCzy dziewczyna, która nie pamięta kim tak naprawdę jest może skrywać jakiś mroczny sekret? Czy jest na tym świecie ktoś, kto pomoże jej odzyskać wspomnienia? Lecz czy na pewno powinna to robić? Co kryje się za jej tajemnymi snami? Czy na pewno wsz...