Six •

403 11 4
                                    

- No dalej, pokazuj się ! - krzyczy Katty z korytarza, kiedy ja siedzę w szatni ubrana w naprawdę skąpy strój na wychowanie fizyczne.

- Nie Katty! Ja tak nie wychodzę - mówię.

To był zakład.

Wyzwała mnie, abym to kupiła i później w tym ćwiczyła.

Jednak nie przemyślałam tego, przyjmując ten cholerny zakład.

- Katty... - wychodzę na korytarz - ten stój nie zasłania nawet połowy mojego ciała - mówię zrezygnowana.

- Daj spokój - prycha śmiechem.

- Mówi to osoba która nigdy nie ćwiczyła ... - przyglądam się jej zirytowana.

Obok nas przechodzi grupa chłopaków, bezszczelnie gapiąca się  na mój tyłek. Zaczynają gwizdać.

- Zostanę zgwałcona na tym boisku, jak nic - mruczę cicho do siebie.

- Nie pochlebiaj sobie - śmieje się, a ja ją morduje wzrokiem.

Nagle dostaje wiadomość.

Shawn:
Spotkajmy się, jestem za szkołą.

Nie wiem, czego on może jeszcze ode mnie chcieć, ale rozkazuje przyjaciółce dać mi bluzę i kieruje się za budynek szkoły.

Chłopak już tam stoi.

- Czego chcesz? - pytam niegrzecznie.

- Musimy pogadać - jego źrenice momentalnie się rozszerzają. - Co ty masz na sobie?

- Ubranie - mówię obojętnie.

- Widzę, ale jakie - stwierdza, zaciskając szczękę.

- Kim ty jesteś i co zrobiłeś ze Shawnem Mendes'em? Gdybyś nim był, już dawno rzuciłbyś jakimś zboczonym tekstem - praskam.

- Przestań - przewraca oczami.

- Przejdźmy do sedna, czego chciałeś ? - pytam ponownie.

- Tego samego,  co ty - mówi tajemniczo.

- Mógłbyś przestać mówić jakimiś dziwnymi szyframi ? - wyrzucam ręce w powietrze. - Mów już, bo zaczynasz mnie cholernie iry.. - chłopak wbija się w moje usta.

Rękoma błądzi po moim ciele, wtedy postanawiam się opanować i odskakuje od niego.

- Nie chce - patrzę na jego zdziwioną twarz - nie jestem zabawką - oznajmiam pocierając rękoma, aby było mi cieplej.

Chłopak jak nigdy nic przybliża się do mnie ponownie.

Nieświadoma swoich czynów wyciągam nóż.

- Odejdź - syczę - Baw się kimś innym - chłopak się oddala, jednak po chwili znowu podchodzi.

- No dalej, potnij mnie - przybliża się Jeszcze bardziej, nóż już styka się z jego bluzą.

Baby, I'm your Boss | S.M.| |E.P| |A.B|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz