- Nie chcę...- odpowiadam już setny raz koleżance poznanej na imprezie, podającej mi saszetkę z czymś białym w środku.
- Nie robiłaś tego nigdy?
- Nie twoja sprawa, a dotego nie rozumiesz słowa, nie chcę?- mówię już trochę zirytowana zachowaniem koleżanki.
- Maddie nie bądź już taka grzeczna. Każdy wie co już robiłaś Mendesem...
- Nic nie robiłam.- odpowiadam pewnie.
- Taaa... a zdjecia jak się prawie się pożeracie w lesie to...
- ŻE CO?! Jakie zjdjęcia?- przerwam jej.
- No były jakieś...- mówi Nicole po czym odchodzi. Zaczynam szukać Shawna. Zauważam go w rogu pokoju, całującego się z jakąś dziewczyną.
- Ymmm.... możemy na chwilę porozmawiać. -pytam.
- Po co? - odpowiada krótko Shawn po czym widzę, żę łapie dziewczynę za pośladki.
- To coś ważnego. Proszę...- mówię nie zwracając uwagi na jego czyny.
- Ahhh... psujesz mi zabawę. Mam nadzieję, że to coś ważnego.- odpowiada Shawn odchodząc od dziewczyny.
Gdy już znajdujemy się w jakimś małym pokoju, siadam na łóżku, Shawn robi to samo.
- Wiesz coś o zdjęciach ?
- Co? Jakie zdjęcia.- pyta zdziwiony.
- No podobno, są jakieś zdjęcia.- biorę telefon i nagle widzę wiadomość. Osoba, z którą się całuję to nie Shawn. To był on. Przecież ja go wtedy postrzeliłam. Przewijam zdjecia. Czuję jak jedna samotna kropla łzy spływa mi po policzku.
- Maddie wszytsko w porządku?- pyta Shawn, spoglądając mi prosto w oczy.
- Tak.- wstaję.
- Możesz iść.- odpowidam. Wstaję i kieruję się do drzwi.
- Czekaj.- mówi Shawn. Podchodzi do mnie po czym wbija mi się w usta.
- Nie chce...- mówię cicho.
- Ale ja chce... A przez ciebie straciłem okazję na gorący seks. Tak więc teraz musisz mi to wynagrodzić.- mówi po czym lekko popycha mnie na łóżko. Zczyna dotykać moich ud, i sięgać coraz wyrzej.
- Przestań... -wstaje lekko go odpychając. Do oczu napływają mi łzy.
- To powiesz mi oco chodzi?- pyta zirytowany.
- To moja sprawa i moje problemy.- odpowiadam, wstając i odchodząc. Zaczynam szukać Nicole, lecz nigdzie nie mogę jej znaleźć. Nagle widzę ją z Shawnem. Podchodzę do nich.
- Czego znowu chcesz?- pyta zirytowany chłopak.
- Nicole możemy porozmawiać?- pytam nie zwracając uwagi na Shawna.
- Jasne.- odpowiada.
- Masz może nadal to... wiesz..- pytam niepewnie.
- Ym... aaaaa okey już wiem. Jasne.- odpowiada i wyciąga małą saszetkę gdzie znajdują się trzy białe tabletki.
- Zostały mi tylko te, i uważaj nie bierz wszystkiego naraz.
- Jasne.- odpowiadam, i szybko odbieram pakunek. Podchodzę do stolika i biorę kubek z alkoholem. Wyciągam jedną tabletkę i daje na język. Biorę łyk napoju i połykam.

CZYTASZ
Baby, I'm your Boss | S.M.| |E.P| |A.B|
Teen FictionHej. Nazywam się Maddie Scatters. W ostatnim czasie przeprowadziłam się z Missisipi do Los Angeles. Jutro zaczynam mój pierwszy dzień w nowej szkole, nowi ludzie, nauczyciele - to wszystko potrafi przyprawić o przewroty żołądka. Przeprowadziłam się...