W tamtym momencie sama miałaś wątpliwości czy aby napewno Junsu nie stoi za tym co się stało
Jednak nie byłaś w stanie wyobrazić sobie że taka miała i pomocna osoba była w stanie to zrobić ,a wiedziałaś że Jungkook nie jest typem niewinnej i skromnej osoby
Jk-Nie chce się z tobą użerać ,serio myślisz że ja bym cię porwał?Bez urazy ale to była by strata czasu dla mojej osoby
Ty-przymknij się Kook!
Wtedy zauważyłaś że chłopak zaczął wpatrywać sie w jeden punkt ,I wtedy nie odrywając wzroku od tamtego miejsca zdjął kurtkę
Jk-Masz,zakryj tym twarz
Ty-Że co proszę ?!
Jk-Rób co mówię
Zakrył cię stojącym obok stolikiem ,i oddalił się od ciebie
Ty-Co on kurwa robi.....?!
Powiedziałaś do siebie cicho
Zdezorientowana posłuchałaś jego polecenia ,jednak przez ogromny stres i wyczerpanie straciłaś przytomność
•Pov Jungkook•
T/I jest osobą bardzo uparta przez co bardzo trudno było mi ją przekonać że nie ja to zrobiłem ,gdybym użył siły najpewniej by mi to nie pomogło
Gdy zauważyłem zbliżającego się do miejsca Junsu odetchnąlem z ulgą , cieszyło mnie to że udało mi się tu dotrzeć przed nim
Wiedziałem że prędzej czy później zauważy że T/I nie znajduje się tam gdzie ją zostawił
Junsu-No proszę kogo ja tu widzę
Jk-Dobra przymknij się ten tekst mnie już nie bawi ,dobrze wiesz po co tu jestem
Junsu-Oj po swoją ukochaną dziewczynę ?
Jk-Nie,jest inny powód i ty dobrze wiesz jaki
Zbliżyłem się do niego z uśmiechem po czym gwałtownie wbiłem nóż w jego podbrzusze
Junsu-Myślisz.....że to mnie zabije?
Jk-Nie no co ty ,nie chce cię zabić życie będzie dla ciebie najlepszą karą
Junsu-Jaśniej przyjacielu
Jk-Pamietaj że cię zniszczę
Junsu-Twoja dupa psuje nam życie nie widzisz tego ? Jungkook nie pamiętasz naszej umowy ?
Jk-Jakiej znowu umowy ?
Junsu-Zapomne o wszystkim jeśli nigdy ale to przenigdy nie umówisz się z kimkolwiek
Jk-Ups wygląda na to że nie mam pamięci do takich bzdet
Wtedy spojrzałem na jego twarz ,był zły ale z braku siły również bezbronny
Upadł na kolana dłońmi naciskając na krwawiącą ranęJk-I zapamiętaj ,jeśli jeszcze raz zbliżysz się do T/I pożałujesz że się urodziłeś ,a ja dotrzymuje obietnic
Po tym słowach oddaliłem się od niego i poszedłem w to samo miejsce,gdzie zostawiłem T/I
Gdy tam wróciłem zauważyłem że straciła przytomność i upadając rozcięła sobie łuk brwiowy
Jk-Cholera.....,ale z drugiej strony teraz już nie będzie się upierać poprostu ja stąd zabiorę....
•skip time•
•Pov T/I•
Obudziłam się kompletnie zdezorientowana , lecz to uczucie jest mi znajome od dłuższego czasu
Jednak najbardziej zdziwiło mnie to że leżałam w pokoju Jungkook'a na jego kolanach a ten bawił się moimi włosami
Ty-Kurwa co ty robisz ?!
Jk-A ty skąd masz tyle energii ? Spokojnie ,czekałem tylko aż się obudzisz żebym mógł opatrzeć ci ranę
Ty-Nie mogłeś tego zrobić gdy spałam ?
Jk-Mogłem ,ale chcę patrzeć na twój ból podczas dezynfekcji tej rany
Ty-To twój jakiś fetysz czy co ?
Jk-Może
Ty-Ty chory pojebie
Jk-Wydaje mi się że powinnaś mi się jakoś odpłacić za to że cię uratowałem
Ty-Nie prosiłam
Jk-Chcesz tam wrócić ?
Ty-najpewniej to że tam się znalazłam było twoją zasługą
Jk-Nawet gdyby powinnaś się cieszyć że teraz jesteś tu , poza tym moja obecność chyba ci nie przeszkadza
Ty-Po czym to stwierdzasz ?
Jk-Nadal leżysz na moich kolanach
W tamtym momencie chciałam szybkich ruchem usiąść lecz Jungkook i ból mi na to nie pozwolili
Jednak on jednym ruchem posadził mnie ma swoich kolanach przodem do siebie i złapał za włosy mocno
wplatając wnie palceJk-Teraz mi nie uciekniesz wiesz ,jesteś tak bezbronna że mogę zrobić z tobą to na co mam ochotę...
Po tych słowach jeszcze bardziej przysunął mnie do siebie i wbił się w moje usta

CZYTASZ
Call my daddy Jungkook~ | PL
FanfictionPewnego dnia postanawiasz założyć konto na portalu, który na pozór wydaje się miejscem do poznawania przyjaciół.. •Jak się potem okazuje nie tylko• Czy wasza relacja będzie toksyczna czy też to naprawdę miłość ? •A co do tytułów to sama mam przez ni...