42|

3.1K 124 58
                                    

Rano obudził cię nie przerwany dzwonek do drzwi ,zaspana bez zastanowienia postanowiłaś otworzyć drzwi

Po chwili jednak stałaś jak wryta widząc w nich Taehyung'a

Tae-Mogę wejść ?

Ty-Co tu tu robisz ,a tym bardziej o tej godzinie ?!

Tae-Chciałem tylko sprawdzić czy wszytko gra,powinienem troszczyć się o dziewczynę swojego przyjaciela prawda?

Ty-Masz zamiar udawać że nic się nie stało ?!

Tae-Za kogo ty mnie masz...Czuję się winny

Ty-Powinnieneś.....

Tae-Ty też nie jesteś bez winy....

Odparł obojętnie Tae jak gdyby nigdy nic rzucając się na kanapę

Ty-Czyli to prawda co o tobie mówią ?

Tae-Co takiego?

Ty-Dziwny z ciebie typ....

Tae-Tak czy siak,nadal nie kazałaś mi wyjść

Ty-A zrobił byś to ?

Tae-Nieeeee

Bez silna udałaś się do kuchni które była na drugim końcu pomieszczenia zastawiając chłopaka samego

Ostatnio w twojej głowie było wiele myśli których chciałaś się pozbyć a Tae swoją obecnością zdecydowanie ci tego nie ułatwiał

Od przybycia do Korei twoje życie stało się jednym wielkim wirem emocji ,nie było dnia w którym nic by się nie działo

Z jednej strony mogło wydawać się to czymś co chciała by przeżyć nie jedna army lub ktoś inny ,jednak nie było to wcale barwne życie

Przygotowując posiłek co chwilę zerkałaś na mężczyznę siedzącego w salonie ,trzeba było przyznać że był przystojny lecz jego zachowanie totalnie do niego nie pasowało

Nie rozumiałaś co właściwe robi w twoim domu ,przecież nie przyszedł od tak

Już dawno zdążyłaś uświadomić sobie że tu wszystko ma drugie dno i nikt nie robi nic bez przyczyny

Nie zaprzestając czynności zauważyłaś iż Taehyung rozmowa z kimś przez telefon

Postanowiłaś podsłuchać rozmowę by może dowiedzieć się czegoś ,to mogło być porostu przewrażliwienie ale nigdy nie mogłaś być niczego pewna

Tae-Wow Jackson nie spodziewałem się twojego telefonu....Tak doskonale o tym wiem spokojnie

Patrząc na chłopaka miałaś nadzieję wyczytać więcej z ruchu jego warg lecz ten zaprzestał rozmowy gdy tylko ujrzał na sobie twój wzrok

Ty-*cholera*....

Pomyślałaś odruchowo się uśmiechając,a ten zaczął zbliżać się w twoim kierunku

Po chwili stał już za tobą łapiąc cię w tali oraz szepcząc ci do ucha

Tae-Wiesz,myślę że powinnaś mnie ocenić jeszcze raz lecz tym razem na trzeźwo skarbie

Totalnie nie zamurowało ,"skarbie" jakim prawem śmie tak mówić jedyna osoba która ma do tego prawo jest Jungkook

Natychmiastowo odsunęłaś się od niego uderzając go w twarz

Ty-Ciebie do reszty powaliło ?!

Tae-Nie mów że wolisz tamtego chłopczyka odemnie....

Ty-A żebyś wiedział....

Tae-W takim razie powinienem powiedzieć ci nieco prawdy o naszym króliczku

Ty-Ty śmiesz nazywać się jego przyjacielem ?!

Tae-A czy ty wiesz co planował z tobą zrobić....?

Odpowiedział spokojnym tonem głosu sięgając po telefon........



Call my daddy Jungkook~ | PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz