Rano obudził cię nie przerwany dzwonek do drzwi ,zaspana bez zastanowienia postanowiłaś otworzyć drzwi
Po chwili jednak stałaś jak wryta widząc w nich Taehyung'a
Tae-Mogę wejść ?
Ty-Co tu tu robisz ,a tym bardziej o tej godzinie ?!
Tae-Chciałem tylko sprawdzić czy wszytko gra,powinienem troszczyć się o dziewczynę swojego przyjaciela prawda?
Ty-Masz zamiar udawać że nic się nie stało ?!
Tae-Za kogo ty mnie masz...Czuję się winny
Ty-Powinnieneś.....
Tae-Ty też nie jesteś bez winy....
Odparł obojętnie Tae jak gdyby nigdy nic rzucając się na kanapę
Ty-Czyli to prawda co o tobie mówią ?
Tae-Co takiego?
Ty-Dziwny z ciebie typ....
Tae-Tak czy siak,nadal nie kazałaś mi wyjść
Ty-A zrobił byś to ?
Tae-Nieeeee
Bez silna udałaś się do kuchni które była na drugim końcu pomieszczenia zastawiając chłopaka samego
Ostatnio w twojej głowie było wiele myśli których chciałaś się pozbyć a Tae swoją obecnością zdecydowanie ci tego nie ułatwiał
Od przybycia do Korei twoje życie stało się jednym wielkim wirem emocji ,nie było dnia w którym nic by się nie działo
Z jednej strony mogło wydawać się to czymś co chciała by przeżyć nie jedna army lub ktoś inny ,jednak nie było to wcale barwne życie
Przygotowując posiłek co chwilę zerkałaś na mężczyznę siedzącego w salonie ,trzeba było przyznać że był przystojny lecz jego zachowanie totalnie do niego nie pasowało
Nie rozumiałaś co właściwe robi w twoim domu ,przecież nie przyszedł od tak
Już dawno zdążyłaś uświadomić sobie że tu wszystko ma drugie dno i nikt nie robi nic bez przyczyny
Nie zaprzestając czynności zauważyłaś iż Taehyung rozmowa z kimś przez telefon
Postanowiłaś podsłuchać rozmowę by może dowiedzieć się czegoś ,to mogło być porostu przewrażliwienie ale nigdy nie mogłaś być niczego pewna
Tae-Wow Jackson nie spodziewałem się twojego telefonu....Tak doskonale o tym wiem spokojnie
Patrząc na chłopaka miałaś nadzieję wyczytać więcej z ruchu jego warg lecz ten zaprzestał rozmowy gdy tylko ujrzał na sobie twój wzrok
Ty-*cholera*....
Pomyślałaś odruchowo się uśmiechając,a ten zaczął zbliżać się w twoim kierunku
Po chwili stał już za tobą łapiąc cię w tali oraz szepcząc ci do ucha
Tae-Wiesz,myślę że powinnaś mnie ocenić jeszcze raz lecz tym razem na trzeźwo skarbie
Totalnie nie zamurowało ,"skarbie" jakim prawem śmie tak mówić jedyna osoba która ma do tego prawo jest Jungkook
Natychmiastowo odsunęłaś się od niego uderzając go w twarz
Ty-Ciebie do reszty powaliło ?!
Tae-Nie mów że wolisz tamtego chłopczyka odemnie....
Ty-A żebyś wiedział....
Tae-W takim razie powinienem powiedzieć ci nieco prawdy o naszym króliczku
Ty-Ty śmiesz nazywać się jego przyjacielem ?!
Tae-A czy ty wiesz co planował z tobą zrobić....?
Odpowiedział spokojnym tonem głosu sięgając po telefon........
CZYTASZ
Call my daddy Jungkook~ | PL
FanfictionPewnego dnia postanawiasz założyć konto na portalu, który na pozór wydaje się miejscem do poznawania przyjaciół.. •Jak się potem okazuje nie tylko• Czy wasza relacja będzie toksyczna czy też to naprawdę miłość ? •A co do tytułów to sama mam przez ni...