38|

3.2K 126 77
                                    

Ten na to jedynie ironiczne się zaśmiał ,po czym widząc zdezorientowanego wyrwanego ze snu Jimin'a uderzył go mocno pięścią w twarz

Widząc rozpoczynająca się bójkę czułaś się winna całemu zajściu

Jednak dlaczego Jungkook zareagował tak gwałtownie ?

Mógł przecież udać że tego nie widział ,i po czasie wszyscy by po tym zapomnieli

Jednak on wolał zainterweniować w najgorszy możliwy sposób jakim jest przemoc

Cała ty sytuacja była dość niezręczna ,nie chcąc widzieć zakrwawionej twarzy Jimin'a pobiegłaś do najbliższej łazienki

Ty-To wszystko moja wina,Jungkook mówił mi żebym nie piła,teraz będzie na mnie podwójnie zły...

Na podłodze w tej samej łazience leżały ubrania zarówno twoje jak i te Jimin'a

Ty-Co tu się stało wczoraj stało ,jest mi tak głupio...Nikt nie spojrzy na mnie już tak samo będą mieć mnie za dziwkę...

Użalając się nad swoim losem nie usłyszałaś że ktoś wszedł do pomieszczenia...

Jk-Myślisz że ucieczka cos zmieni ?

Ty-Wyjdz stąd ,muszę się ubrać...

Powiedziałaś ocierając łzy

Jk-Tak,a przy obcym facecie jakoś ci to nie przeszkadzało..!

Krzyknął zatrzaskując drzwi

Zdziwiła cię jednak ta reakcję ,spodziewałaś się że Jungkook podejdzie do ciebie mówiąc ci jaką to nie jesteś kurwą i właśnie dlaczego nigdy cię nie pokocha...

Jednak zrobił inaczej ,wyglądał na wściekłego i rozczarowanego

Szybko ubrałaś leżącą na podłodze spódniczkę oraz bluzkę po czym udałaś się na parter rezydencji w nadzieji że reszta imprezowiczów jeszcze śpi...

Tak też było ,ujrzałaś jednak stojącego przy barze Jungkook'a

Ty-Możemy już wracać..?

Jk-Co...? Chcesz wrócić,to zabawne
ale skoro było ci wczoraj tak dobrze z Jimin'em to może zostać z nic co ?
Aktualnie wykrwawia się w łazience na górze...

Ty-Nie sądziłam że się tym przejmiesz...

Jk-Sądziłem że jesteś inna,że jesteś tym nielicznym typem który nie leci na kasę i na przystojnych gości..Miałem takie wrażenie gdy odrzucalaś moje słowa ,jednak jesteś taka jak inne...

Ty-Zawsze mi mowiłeś że jestem zwykłą kurwa i dziwką ...

Jk-Tak ,na początku tak myślałem ale potem może ciężko było mi się pogodzić ze mógł bym stracić kogoś takiego jak ty więc nadal tak mówiłem,często okazywłaś mi swoje serduszo nawet gdy mieszałem to potem z błotem...Jednak to było kłamstwo, aktualnie myśle że miałem rację co do ciebie...

Te słowa zdziwiły cię do tego stopnia że stałaś wryta cię mogąc się poruszyć

Teraz jak nigdy wcześniej było ci go szkoda...I jednocześnie bolało cię serce wiedząc że to zniszczyłaś

Ty-Chcesz powiedzieć że nie spałem z innymi dziewczynami gdy z tobą mieszkałam ?

Jk-Nie...

Ty-Dlaczego jesteś aż tak zły ,przecież nie jesteśmy razem...

Jk-Prawda dlatego myślę że nie będzie mi się szkoda...

Ty-O czym mówisz

Jk-Dowiesz się w swoim czasie...

•Miesiąc później •

Jungkook od tamtego czasu ani razu nie rzucał do ciebie zalotnymi żartami ani nie próbował cię prowokować

Często traktował cię jak powietrze,bardzo często chodził na treningi nawet te ponadprogramowe na które nie miał nakazu od wytwórni..

Ten wieczór nie różnił się od innych ,zwyczajnie przygotowywałaś kolację dla siebie i chłopaka

Gdy ten wszedł do domu natychmiast do ciebie podszedł zbliżając twarz do twojej szyji

Jk-Krótka piłka ,chcesz żebym pokazał ci że jestem lepszy od Jimin'a?

Call my daddy Jungkook~ | PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz