4.Moi znajomi

2.8K 59 37
                                    

Łukasz

Moje upragnione śniadanie w końcu przyjechało tylko że z opóźnieniem 50 minut.... Już nigdy nie używam serwisu pyszne.pl.(Z życia wzięte)
Razem z Markiem zasiedliśmy do stołu w jadalni i zaczęliśmy konsumpcję.

-Smakuje ci Mareczku??

-Tak...

-Tak kto ???? Do kogo się zwracasz?!?

-Przepraszam Tatusiu proszę nie chce dziś żadnej kary błagam..

-Czy ja mówiłem coś o jakiejś karze??? Tylko zapytałem do kogo się zwracałeś.. nie musisz się mnie bać o najmniejsze zagapienia.

-D-dziękuje tatusiu. (O co mu chodzi wgl najpierw mówi do mnie gówniarz małolat a nagle Mareczku??? Serio ma nie poukładane w główce)

[Dzwoni telefon]

-Czekaj tu Marek zaraz wracam.

-Dobrze tatu -Nie pozwolił mi dokończyć bo już dawno poszedł do salonu... Ciekawe kto dzwoni

-Halo

-Siemano Łukasz dawno sie nie widzieliśmy. Może chcesz dzisiaj gdzieś wyjść czy coś bo w sumie już z Tomkiem i Kubą o tym wcześniej gadaliśmy..

-Tak średnio mogę się spotkać gdzieś na mieście jedyne co to moglibyście dziś wpaść do mnie i urządzimy jakaś mini domówkę. Pasuje wam taka opcja?

-Jasne stary pasuje ci godzina 17??

-Dobra spoko tylko ogarnij jakiś alkohol bo nie będziemy na trzeźwo rozkręcać zabawy

-Jasna sprawa to widzimy się nara

-Serwus

-Ciekawe z kim rozmawiał hmm nie będę się o to pytać bo jeszcze go rozzłoszczę i będę miał jeszcze przez to jakieś problemy...

-Marek sprawa jest

-Tak tatusiu?

-Dzisiaj wpadają do mnie Moi znajomi i zrobimy sobie imprezkę wiec pamiętaj aby nikomu nie mówić o zaistniałej sytuacji między nami bo inaczej srogo tego pożałujesz.. Jakby co to jesteśmy po prostu parą i mieszkasz u mnie.... Rozumiesz???

-Tak tatusiu rozumiem.. Tylko mam pytanko

-O co chodzi?

-Mogę przy nich nie zwracać się do ciębie tatusiu??

-Nie tylko możesz ale musisz się zwracać normalnie po imieniu... I to za każdym razem przy moich znajomych zapamiętaj.

-Dobrze rozumiem tatusiu...... Obejrzymy jakiś film ??

-Dobra ale nie zaśnij znowu bo nie będzie cię przenosił tylko obudzę cię kutasem w mordzie hahah

-Okej postaram się tatusiu.

Usiedliśmy razem z Markiem na kanapie i zapuscilismy pierwsza lepsza komedie romantyczna... Ja tego nie chciałem tylko gówniarz się uparł na to i na dodatek wtulił się z moje ramie... Nie powiem ze nie lubię tulenia ale nie mogę tego bo sobie okazywać..
Po tym jak obejrzeliśmy ten szajs poszedłem do łazienki się wykąpać i siedziałem w wannie ponad półtorej godziny. Po tym jak znudziło mi się leżenie w cieplej wodzie wytarłem się ręcznikiem i gdy już miałem się ubierać uświadomiłem sobie ze nie wziąłem ze sobą żadnych ciuchów ani bokserek wiec musiałem nago iść do pokoju się ubrać. Gdy wyszedłem pomyślałem ze zabawie się trochę z Markiem. Usiadłem w swojej sypialni na łóżku i zawołałem małolata. Gdy weszedl do pokoju powiedziałem do niego...

-Marek rozbieraj się chce mi się ruchac.

-Tatusiu proszę nie chce błagam nie dziś wszystko mnie boli po ostatnim stosunku i nie wytrzymam dzisiaj szczególnie bez lubrykantu tak jak mówiłeś...

-Ale nie płacz mi tu teraz tylko się rozbieraj nie obchodzi mnie czego ty chcesz a czego nie chcesz

-Dd-dobrze tylko proszę tatusiu bądź delikatny

Marek już się rozebrał i zaczął się wypinać abym mógł w niego wejść. Po prostu nie wytrzymam z typa... Podszedłem i klęknąłem go w zadek.

-Żartowałem młody masz narazie nagrodę i nie będziesz robił do końca tego dnia nic czego nie chcesz.

-D-dziękuje tatusiu. Za ile przyjdą twoi znajomi??

-W sumie dobre pytanie za jakieś 10 minut powinni być wiec szybko musimy się ubrać i ogarnąć...

[10 minut pozniej]

Dzwonek zadzwonił do drzwi wiec poszliśmy razem z Markiem otworzyć gościom.

-Siemaa krzyknął największy idiota z grupy... Poznajcie Oskara...

-Siema Oski siema Olej siema Kuba.

-No siema siema a kto stoi w ogóle obok ciebie?

-To jest Marek... mój chłopak.

-To ty jesteś Gejem? Zapytał Oskar

-Sam się o tym dowiedziałem jakiś tydzień temu wiec nie dziwne ze o tym nie wiedzieliście...

-A jak ma na imię twój wybranek??

-A właśnie Marek poznaj Oskara Tomka i Kubę.

-C-cześć jestem Marek.

Po krótkim przywitaniu weszliśmy do salonu i rozłożyliśmy już kieliszki i jakąś przepitkę.

-Dobra Łukasz to po jednym ?? -zapytał Kuba.

-No kurwa ty się pytasz zamiast od razu lać???

W ogóle to dziwne ze Marek siedzi Obok Oskara i zachowują się jakby się znali od dawna... Ale może to w sumie dobrze w końcu Oskar znalazł osobę z którą może sobie pogadać i nikt go nie zlewa po chwili dlatego ze jest zwykłym idiotą.

Po jakiejś godzinie Ja i Tomek byliśmy już trochę wstawieni w sumie Oskar i Marek wypili ze 2 kieliszki i mówią ze już nie chcą bo ich do alkoholu nie ciągnie i pili tylko dla towarzystwa. A kuba to jest kuba on mógłby wypić i ze 2 litry i mógłby nawet jechać na rowerze i to prosto...

Marek nadal bawił się z Oskarem w najlepsze nie umiem opisać tego jak ci dwaj się dobrze dogadują... Czasem zazdroszczę Oskarowi tej łatwości do zawiązywania znajomosci. Przynajmniej mój małolat nie będzie się nudził..

Siedzieliśmy tak jeszcze ze 4 godziny i całe 3 litry czystej poszły się ze tak powiem jebać.. Wiec towarzystwo powoli zaczęło się rozchodzić przynajmniej z tego co pamietam bo film mi się urwal.

Marek

Łukasz ma sympatycznych znajomych ale to najlepiej z Oskarem spędza mi się czas szkoda ze wszyscy właśnie wychodzą...
Pożegnałem się z gośćmi i zamknąłem za nimi drzwi.. Teraz najtrudniejsze przede mną czyli wtaszczenie Łukasza na górę i położenie tego psychopaty do łóżka... Dlaczego mam tak trudno w życiu.......

CDN
Nie mam nic wam do powiedzenia

Jakieś 900 słów

I am your daddy  KxK Daddy Kink [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz