25. To będzie ostatni raz

418 42 8
                                    

Kręcę się po mieście już dobre dwie godziny. Czuję się okropnie. Po rozmowie z ojcem poczułem jak cholernie jestem słaby. Nigdy wcześniej nie odczułem tego aż tak mocno, jak teraz.

Właśnie w tej chwili, bardziej niż do tej pory, czuję potrzebę, żeby coś zażyć. Obiecałem, że z tym skończę. I tak będzie. Ale jeszcze tylko ten jeden, jedyny raz. Ostatni.

Siadam na wolnej ławce i wyciągam telefon z kieszeni dresów. Wybieram numer do Darii, która od wczoraj kilka razy dzwoniła do mnie i napisała z dziesięć esemesów, których do tej pory nie odczytałem.

Przykładam telefon do ucha i słyszę dźwięk sygnałów. Po trzecim mogę usłyszeć głos blondynki po drugiej stronie.

- Kuba, co się dzieje? Gdzie jesteś?

- Posłuchaj, potrzebuję fety na teraz. Jesteś w stanie mi coś załatwić? - pytam ignorując kompletnie jej pytania.

- Słucham?

- To nie czas na pytania - wzdycham i zaczynam nerwowo potrząsać nogami - Znasz kogoś czy nie?

- No znam, ale Kuba... Jesteś pewien?

- Tak, jestem.

- Miałeś z tym skończyć - przypomina.

- I kończę. To będzie ostatni raz - zapewniam.

- Wiesz, że to tak nie działa - wzdycha.

- To załatwisz czy nie?

- Załatwię - odpowiada po chwili - Ile chcesz?

- Grama - wyciągam papierosa i odpalam używkę, po czym się nią zaciągam - Prześlij mi esemesem ile za to wyjdzie. Oddam ci kasę jak się spotkamy.

- W porządku - zgadza się, a w jej głosie słyszę smutek, jednak nie zamierzam się nad tym teraz zastanawiać - Do zobaczenia.

- Cześć - rzucam, po czym się rozłączam.

Zaciskam dłoń na telefonie, przymykając powieki. Potrzebuję tego teraz. Po tym jednym razie to naprawdę będzie koniec.

Nagle urządzenie zaczyna dzwonić. Patrzę na ekran telefonu i zauważam, że to Maja dzwoni. Niestety teraz nie mogę od niej odebrać.

♦️♦️♦️

- Tutaj masz kasę - wręczam dziewczynie pieniądze - A teraz daj mi to - wyciągam dłoń, aby położyła mi na niej narkotyk.

- Kuba, martwię się o ciebie. Co się dzieje? - wpatruje się prosto w moje oczy - Płakałeś.

- Wydaje ci się - wzdycham unikając jej wzroku.

- Widzę po twoich oczach - upiera się - Dlaczego się wyniosłeś bez słowa? Chodzi o tą sytuację z wczoraj? Przecież ją wyjaśniliśmy.

- Nie, nie chodzi o to. Znaczy... nie do końca - zaciskuję usta w wąską kreskę, wciskając dłonie do kieszeni dresów.

- Więc o co?

- Gdy wczoraj wyszłaś na zakupy, Sara wszystkiego się domyśliła. W sensie, tego co jest między nami. Zostawiłaś szminkę na mojej szyi.

- Cholera - wzdycha przymykając oczy - Poszła z tym do Majki?

- Nie - zaprzeczam - Obiecała, że tego nie zrobi, ale pod warunkiem, że się od ciebie wyprowadzę i wrócę do domu. Sama rozumiesz, że musiałem to zrobić. No a wczoraj upiłem się z ojcem i wszystko mu wygadałem po pijaku. Rano mieliśmy rozmowę. Dobra, nie chcę mi się już o tym gadać, chcę zapomnieć, więc daj mi to już - ponownie wyciągam dłoń po swoje.

Chcę Cię odzyskać / Kuba BugajczykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz