40. Ma bardzo bogate życie erotyczne

354 39 42
                                    

Jeśli będzie aktywność to dziś zrobię maraton i wieczorem wrzucę jeszcze jeden 🥰😇 25 kom 🔜 next 💕

Zatrzymuję auto pod szkołą Sary. Gaszę silnik i opieram łokieć o drzwi, wypatrując chłopaka, tego samego, co tamtym razem.

Przez jakieś pół godziny jednak nic się nie dzieje, a podwórko szkolne jest wręcz opustoszałe, więc domyślam się, że w tym momencie właśnie trwają lekcje.

Nagle słyszę ledwo dobiegający do mnie dźwięk dzwonka na przerwę. W końcu. Liczę tylko na to, że ten pajac wyjdzie na zewnątrz. Wolałbym nie wchodzić do środka, jeśli wiecie o co mi chodzi.

Po chwili z budynku zaczęli wychodzić na zewnątrz uczniowie szkoły. Jednak nigdzie nie mogłem dopatrzeć się tego jednego. Do czasu. W pewnym momencie wyszła grupka chłopaków. Stanęli z boku budynku, odpalając papierosy.

Wysiadam z samochodu, po czym go zamykam i ruszam w ich stronę. Szybko znajduję się obok nich.

- Ty jesteś Damian? - zaczynam, zwracając się do jednego z brunetów.

- Tak - odpowiada zaskoczony, przenosząc na mnie wzrok. Podobnie jak cała reszta.

- To pójdziesz ze mną na słowo - rozkazałem, nie pytając go o zdanie.

- A my się w ogóle znamy?

- Nie i zaraz się przekonasz, że miałeś pecha, że nie znaliśmy się wcześniej - rzucam mu pogardliwe spojrzenie.

- Zaraz wracam - zwraca się do swoich kolegów i rusza w moją stronę.

Kierujemy się w miejsce, gdzie będziemy sami. Prowadzę go więc za szkołę.

- Może byś mi do cholery w końcu powiedział kim jesteś? - mówi zirytowany.

Zatrzymuję się w miejscu, odwracam w jego stronę, wyciągam papierosa z jego ust, rzucam na ziemię i przydeptuję na jego oczach. Łapię za jego kołnierz od dżinsowej kurtki i popycham na ścianę budynku z taką siłą, że chłopak odbija się od niej.

- Co ty kurwa sobie myślałeś? - rzucam nieprzyjemnie - Że przelecisz czternastolatkę bez zobowiązań?

- A więc o to chodzi - parska pod nosem poprawiając swoje ubranie - Sama chciała.

- Sama sobie dziecka nie zrobiła.

- Skąd mogłem wiedzieć, że się nie zabezpiecza, nie bierze tabletek?

- Czternastolatka i tabletki antykoncepcyjne?! - wybucham podnosząc ton.

- Mówiła mi, że bierze - usprawiedliwia się - Nie moja to wina, że mnie okłamała.

- Wydaje ci się, że unikniesz od tego odpowiedzialności? - wytykam go palcem - Bo jeżeli tak, to jesteś kurwa w grubym błędzie.

- A skąd mam w ogóle wiedzieć, że to dziecko jest moje? - wyrzuca ręce w powietrze - Skąd mam mieć pewność, skoro to jest kawał szmaty!

Nie wytrzymuję i uderzam pięścią prosto w jego wyszczekany pysk. Chłopak zatacza się kilka kroków w tył, a ja wykorzystując to, doskakuję do niego i przewracam go na ziemię.

- Powtórz to jeszcze raz - syczę przez zaciśnięte zęby.

- Ty bardzo mało wiesz z tego co widzę - spluwa krwią na bok.

- Decyduj. Albo będziesz płacił na dziecko, albo będziesz miał bardzo duże problemy, wybieraj.

- Sara to twoja siostra? - bardziej stwierdza niż pyta - Powiedziała ci o dziecku, ale nie powiedziała ci już, że spała nie tylko ze mną? - marszczę brwi na jego słowa. Co takiego? - Zaskoczony?

- Co to kurwa znaczy?

- Pozwól mi wstać, to ci wytłumaczę.

Patrzę na niego chwilę bez słowa. Podnoszę  się, uwalniając chłopaka i pozwalając mu wstać.

- Więc?

- Spotykałem się z Sarą jakiś czas temu. Nie długo i faktycznie, nie traktowałem jej zbyt poważnie. Ale w momencie, gdy dowiedziałem się co ona i jej koleżanki odpierdalają, szybko skończyłem tą znajomość.

- To znaczy?

- Uwierz mi, twoja siostra jak na ósmoklasistkę, ma bardzo bogate życie erotyczne.

- Jeszcze słowo nie takie jak trzeba i będziesz zbierał zęby z podłogi - ostrzegam go.

- Ty nie rozumiesz nic? Twoja siostra jest szkolną dziwką - gdy to mówi, łapię mocno za jego kurtkę i jestem o włos od tego, aby znów mu przyjebać - No i co, zajebiesz mi, bo twoja siostra się puszcza?

- Nie wierzę. Wymyśliłeś to, żeby uniknąć odpowiedzialności za to co zrobiłeś?

- Zapytaj kogo chcesz - parska śmiechem - Moich kolegów, chłopaków z innych klas z technikum. Każdy ją miał. A najlepiej to ją zapytaj.

Patrzę chwilę prosto w jego oczy w totalnym szoku. Puszczam go, odpychając go lekko do tyłu. Zaciskuję zęby, starając się ukryć to jak potwornie jestem w tej chwili wściekły.

- Jeszcze się zobaczymy - wymierzam w niego palcem, po czym odchodzę i kieruję się do samochodu.

Wsiadam do środka i przecieram twarz dłonią. Moja siostra sypia z innymi chłopakami? W tym wieku? Ale kurwa po co? Co tu się do cholery odpierdala? Kompletnie nic już nie rozumiem. Odpalam silnik i ruszam w stronę domu.

Chcę Cię odzyskać / Kuba BugajczykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz