27. Oni cię znajdą

456 39 25
                                    

10 komentarzy i wstawiam następny 🔥🌞⭐

_____________

Dzisiaj piątek. Od kilku dni nie rozmawiam z ojcem. Jak był, tak nadal jest na mnie wściekły do tego stopnia, że nie przyszedł ze mną porozmawiać. Ja sam też nie miałem na to ani siły, ani ochoty, ani tym bardziej odwagi.

Przyznam, że wręcz staram się go unikać. Schodzę na śniadania, gdy on już je skończy, obiady jadam z Majką na mieście, a kolację w swoim pokoju.

Najwyraźniej jemu to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Wiem, że zrobiłem błąd, ale w sumie to nie rozumiem jego postępowania. On sam powinien najlepiej wiedzieć jak w tej chwili się czuję.

Nagle słyszę pukanie do drzwi. Rzucam ciche "wejść", po czym drzwi się otwierają, a w nich staje Sara.

- Jak wyglądam? - pyta, obracając się dookoła.

Uśmiecham się szeroko, patrząc na blondynkę.

- Moim zdaniem pięknie - przyznaję, na co Sara posyła mi ciepły uśmiech - Ale czy ojcu się spodoba długość tej sukienki? - unoszę brwi do góry - Wątpię.

- Luz, jest dziś w studiu do wieczora, więc nawet mnie nie zobaczy - macha obojętnie ręką - Zdążył mi tylko przekazać rano cały kodeks rzeczy zakazanych, których nie wolno mi robić - przewraca oczami.

- Cały on - kiwam z niedowierzaniem głową.

Siostra zamyka za sobą drzwi, wchodząc głębiej do pokoju. Po chwili siada obok mnie na łóżku, na co zamykam laptop, w którym właśnie coś przeglądałem.

- Ciebie też tak cisnął jak byłeś młodszy?

- Nie - wzdycham - Teraz uważa, że powinien. Twierdzi, że na za dużo sobie pozwalałem, dlatego ciebie wychowuje inaczej.

- Bardzo mu dawałeś popalić? - dopytuje, na co zanoszę się lekkim śmiechem.

- Nooo - przeciągam, przyznając jej rację - Trochę. Ciesz się, że tego nie pamiętasz.

- Ledwo co - posyła mi lekki uśmiech - Co tam robisz? - zmienia temat, wyciągając rękę w stronę mojego laptopa.

- Nic - przeciągam spokojnie, lekko odsuwając urządzenie od blondynki.

- No pokaż - marszczy brwi, po czym przysuwa laptop z powrotem do siebie i otwiera go - Szukasz ośrodka? - pyta zaskoczona.

- Tylko patrzę - tłumaczę się.

- Ty wiesz, że masz z tym problem - mierzy mnie uważnie wzrokiem - Ty naprawdę zdajesz sobie z tego sprawę.

- Odkąd wróciłem do Piastowa chcę z tym skończyć. Obiecałem.

- Tacie?

- Nie tylko - wzdycham - Majce.

- Czyli ona o tym wie? - zaciskuje usta w wąską, kreskę, a ja skinam głową.

- Ale nie byłem w stanie przyznać jej się ostatnio, że znowu sięgnąłem po narkotyki.

- Chcesz iść na odwyk?

- Nie wiem - wzdycham ciężko - Może na jakieś spotkania dla uzależnionych. Ale nie na odwyk.

- Tata by się ucieszył - posyła mi lekki uśmiech.

- Chyba mu już wszystko jedno - unoszę brwi do góry.

- No co ty mówisz?

- Od tamtego dnia nie odezwał się do mnie ani słowem. Ignoruje mnie totalnie. Gdy znajdujemy się w jednym pomieszczeniu udaje, że mnie tam nie ma. Przeraża mnie to, jak idealnie mu to wychodzi.

Chcę Cię odzyskać / Kuba BugajczykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz