Rozdzialik I

336 10 2
                                    


Było późne popołudnie, kiedy wracałam z zajęć. Dostałam wiadomość od Davida.

- Cześć mała! - napisał. - Chodź szybciej!
- Zara będę wchodzić do bloku - odpisałam.

Weszłam do bloku. Na czwartym piętrze na schodach siedział mój brat. Blond włosy postawione na żelu. (Pff, typowe jak u wszystkich chłopaków.) Miał na sobie czarną kurtkę i nowe spodnie, które pomogłam mu wybrać.

- Czemu ty nie w domu? - zadałam mu pytanie.
- Jak nie zapomniałbym klucza, to już dawno byłbym w domu - wyszczerzył białe zęby.

Byłam tak zmęczona, że nawet nie chciało mi się robić mu kazania, mimo iż był starszy ode mnie o 4 lata. Po wejściu do mieszkania odrazu poszłam pod prysznic. Ehh. Przez chwilę zapomniałam jak to jest nie mieć przyjaciół.
Myślicie, że przewidziało wam się? Nie, serio, ja nie mam przyjaciół. Chodzę do liceum już z 5 miesięcy (od stycznia) i nic, kompletnie nic, każdy boi się do mnie zagadać. Czy oni myślą, że gryzę? No bez przesady. Trudno. Po długim gorącym prysznicu, poszłam coś zjeść do kuchni. Siedział tam David z telefonem w ręku. Wzięłam z szafki płatki i mleko z lodówki.

- Jak w szkole? - zapytał nagle chłopak.

Wiedziałam, że za jakiś czas zada mi to idiotyczne pytanie.

- Normalnie, jak zwykle.

Nic więcej mnie nie wypytywał, patrzył tylko na mnie jak jem.

- Szukałem dla ciebie jakiegoś mieszkania bliżej liceum i znalazłem fajną ofertę. Jest to mieszkanie na ulicy Dwudziestego Maja. Mieszkanie w bloku - położył telefon na stole i zaczął szukać czegoś w galerii. - Wymieniać dalej?? - spojrzał na mnie.

Mimo, że pokręciłam głową przecząco i tak wymieniał dalej. Kiedy skończyłam jeść, a on wymieniać różne duperele o "moim nowym miejscu zamieszkania", obrócił telefon w moja stronę pokazał mi zdjęcia, które zrobił.

- Ty tam byłeś?
- No tak i nawet nie jest drogie - wstał z krzesła i wstawił mój talerz do zlewu. - Poprosiłem, aby narazie nikomu nie sprzedawał, bo jestem zainteresowany kupnem tego miejsca. Zgodził się bez problemu.

Powiedziałam, że nawet ładny. Ale serio na zdjęciach brakowało jednej bardzo ważnej rzeczy. Brakowało łóżka! Po krótkiej dyskusji z Davidem poszłam do swojego pokoju, by odrobić lekcje. Nienawidzę się uczyć. Ale i tak czy tego chce czy nie wszystko zapamiętuje z lekcji. No oprócz jednej. Języka Angielskiego. Po prostu nie mam ochoty, nigdy się nie nauczę i nie lubię go. Ma jakieś pojebane 27 czasów, a w szkole trzeba znać 12. I mówią, że to język polski jest trudny. Skończyłam lekcje o 20:25. Odsunęłam się od biurka i wyjrzyłam przez okno. Codziennie tak robiłam, bo nie miałam pomysłu co porobić. Było jeszcze widno. Widok z okna na plac zabaw, polecam. Patrzyłam jak dzieci wracają z rodzicami do domów i opowiadają o swoich przygodach z przyjaciółmi.
Nagle na biurku zawibrował mój telefon. Nadal mój wzrok był skupiony na czymś innym niż na telefonie. Z placu wyszły dwie małe dziewczynki, które trzymały się za ręce, oraz chłopiec, który szedł za nimi. On powoli otwierał usta, aby coś powiedzieć. Uchyliłam okno, żeby usłyszeć co mówi, lecz ku mojemu zdziwieniu nic nie powiedział. Chłopiec podszedł do dziewczynek i złapał za rękę jedną z nich, od strony mojego okna. Ona tylko się uśmiechnęła i poszli dalej.
Zamknęłam okno. Popatrzyłam na telefon. Obok kamerki migała zielona lampka. Odblokowałam telefon i zobaczyłam powiadomienie ze starej apki, której nie używałam od dwóch lat. Weszłam do aplikacji. Nadal byłam zalogowana. Kiedy ukazała się główna strona apki, wytłuszczonym białym drukiem ukazało się. NEW MESSAGE. Kliknęłam.
Napisał do mnie jakiś Angel_boy903. Nie miałam kogoś takiego w swoich dawnych znajomych. Sprawdziłam także swoją listę kontaktów na tej aplikacji, ale nic nie znalazłam. Nie miałam innej opcji niż zablokować albo normalnie odpisać, że to pomyłka.
Wybrałam drugą opcję. Otworzyłam konwersacje z tym kimś.
Zobaczyłam wiadomość:

Angel_boy903:
- Hejka ❤️

°
°
°
°

Hejka!
Mam nadzieję, że spodobał się wam mój rozdział. Praktycznie to zaczynam dopiero pisać to opowiadanie.
W mediach kot mojego kolegi xd

UWAGA!
Nie bierzcie do siebie tego, że napisałam tam, że główna bohaterka nie lubi języka angielskiego.

Tyle chciałam.

Do zobaczenia.

Miłość W WiadomościachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz