Chłopak zaczął kulić się ze śmiechu. Patrzyłam na niego zdezorientowana. Kiedy przestał wyprostował się i powiedział.
- Jestem Alan - podał mi rękę. - Nie Thomas.
- Przepraszam, że cię pomyliłam z kimś.
Alan popatrzył na książki. Wziął je ode mnie.
- Mogę Ci to zanieść tylko powiedz gdzie idziesz - powiedział.
Eeee nie wiedziałam czy chce pomocy od mało znajomej osoby. A szczególnie od kogoś kogo znam od hmmm kilku chwil. Odmówiłam, ale on nie chciał mi oddać rzeczy. Powoli zaczął zmierzać w przeciwnym kierunku w którym miałam iść. Poddałam się i powiedziałam gdzie mam zamiar wracać. Zachwycony powiedział że też mieszka w tym samym bloku. Próbowałam ukryć zaskoczenie, ale chyba mi nie wyszło, bo chłopak się roześmiał. Szliśmy powoli, nie rozmawiając, poprostu sobie szliśmy. Nagle Bluza się odezwał.
- Znasz Thomasa? - powiedział, nie patrząc na mnie, lecz przed siebie - na chodnik pełen ludzi, którzy spieszyli się w drodze do domów. - W sensie czy widziałaś go na żywo?
- Nie..., ale w poniedziałek ma się "ujawnić" jeśli wam powiem co możecie poprawić przez weekend w grze - zaczęłam iść coraz szybciej. - I oczywiście wygracie. Z resztą tak mówił Newt.
Pokiwał głową, mówiąc że rozumie.
Szliśmy już potem w kompletnej ciszy, aż pod moje drzwi nowego domu.
Nie przytuliłam go na pożegnanie, nieee, po prostu podziękowałam i zatrzasnęłam mu drzwi przed nosem. Byłam strasznie zmęczona i nie myślałam racjonalnie, dlatego zareagowałam tak impulsywnie.
Przebrałam się w krótkie domowe spodenki i białą bluzkę na ramiączkach. Gdy to zrobiłam walnęłam się na kanapę i usnęłam zmęczona życiem.Dobry wieczór dawno mnie nie było xdd nawet trochę za długo, ale ciul nikt tego nie czyta 🤣🤣. No to cóż. Mam nadzieję że to kiedyś jeszcze odżyje bo ja mało kreatywny człowiek i dupa nie mam pomysłów. Może jakoś to walne w kąt i zapomnę 😁. Zawieszam nara! 😏
CZYTASZ
Miłość W Wiadomościach
NouvellesPrzez 5 miesięcy nic się nie stało - próbowałam być niewidzialna, nie wracać na siebie uwagi. Uczyć się na tyle ile mogę i, żeby nie mieć problemów z moją sytuacją ocenową oraz nie kłócić się z nauczycielami. Co jeśli, tego pewnego nudnego majowego...