26. Podstawy dobrej randki

855 161 271
                                    

     Anastazja przez kolejne kilka dni zastanawiała się, czy dobrze odebrała zaproszenie sąsiada. Może to faktycznie miała być randka? Tak bardzo nie lubiła tego słowa, a ono wciąż siedziało jej w głowie, chyba nie mając zamiaru się ruszyć. W jej głowie cały czas gościł pewien kwiatowy chłopak, którego nie mogła się pozbyć. Stresowała się przez cały dzień. Tak naprawdę to nie wiedziała, czemu ogarniał ją stres na samą myśl. To przez kwiaty. Tak bardzo chciała iść do Parku Oliwskiego, że przyjęła propozycję sąsiada bez zastanowienia. Zastanowienie jest bardzo spóźnialskie i w tym przypadku również się spóźniło.

Weszła do kamienicy, błagając w duchu, aby nie spotkać sąsiada po drodze. Niechętnie pożegnała się z delikatnymi promieniami jesiennego słońca.

– Dlaczego ty zawsze jesteś w domu szybciej ode mnie? – westchnęła Anastazja, kiedy weszła do mieszkania numer czternaście.

– Czy to moja przyjaciółka, która ma dzisiaj randkę z przystojnym sąsiadem? – Ida podeszła do blondynki radosnym krokiem i chwyciła ją za rękę. Anastazja prawie przewróciła się o buty, które właśnie zdjęła. – Na którą cię zaprosił? – Od fioletowowłosej dziewczyny wyraźnie tryskała energia i podekscytowanie, w przeciwieństwie do blondynki, która w końcu szła na przysłowiową, pseudo randkę. – Zadbam, aby naszemu Kwiatkowi zwiędły płatki, kiedy cię zobaczy. Sama na randki na razie nie chodzę to, chociaż ciebie ustroje.

– Na... O, słodka stokrotko nie pamiętam. Mówił, że po mnie zajdzie. Matko, ale ja nie wiem, o której. – Anastazja złapała się za głowę.

– Pierwsza zasada, nie daj po sobie poznać, że zapomniałaś o spotkaniu. Dlatego teraz zacznij się stroić, znaczy, wiesz nie jakoś przesadnie, bo druga zasada jest taka, żeby nie dać po sobie poznać, że się specjalnie przygotowałaś. – Ida spojrzała na zegarek. – Dopiero przed szesnastą, masz czas. Tak myślę.

– Czekaj, czekaj, nie zapędzaj się tak. Po pierwsze, to nie jest randka. Po drugie, ja nie mam zamiaru się jakoś bardzo przygotowywać, bo to tylko wyjście do parku. – Miała ochotę zrezygnować ze spotkania, chociaż tak bardzo pragnęła iść. Nie wiedziała, czy po prostu chce odwiedzić Park Oliwski, czy to obecność czarnowłosego chłopaka tak ją peszy. Chyba pierwszy raz będzie to normalne spotkanie, bez zaplamionych bluzek i zapomnianych kapci. Lekkie poddenerwowanie ogarniało dziewczynę na wspomnienie tych leśnych oczu. Może to wcale nie było poddenerwowanie?

Nie zwracając uwagi na Idę emocjonującą się całym zamieszaniem, które nieco koloryzowała, Anastazja stwierdziła, że jednak włoży sukienkę. Wyciągnęła z szuflady czarną w drobne kropki z rękawem do łokcia i wiązaniem w pasie. Później jednak chciała założyć spodnie, aby nie było zbyt szykownie, ale przecież w spodniach będzie zbyt zwyczajnie. Nie można pozwolić, aby niezwyczajne wyjścia stały się zwyczajne.

– To ja ci tu wyciągam super, ekstra ubrania, a ty bierzesz zwykłą sukienkę? – Ida pokręciła głową, patrząc na przyjaciółkę. – Ty i tak mnie nigdy nie słuchasz.

– To jest tylko sąsiedzki spacer, nic specjalnego. – Blondynka wzruszyła ramionami, a Ida uniosła brwi i spojrzała na nią z politowaniem. – Czekaj, czekaj, bo jeszcze wcześnie przecież. Tak mi się wydaje, bo nie znam godziny.

– Druga zasada randkowania według Idy Pyk, znaczy się mnie – zaczęła dziewczyna, a Anastazja zmroziła ją wzrokiem. Zupełnie jakby chciała zamrozić słowo „randka”. – Znaczy się trzecia. Może jednak czwarta? No, któraś tam na pewno. Chyba trzecia. Zawsze bądź gotowa szybciej.

– A jaka jest czwarta zasada? – Anastazja spojrzała na przyjaciółkę, trzymając sukienkę w dłoni.

– Czwartej nie pamiętam, ale któraś tam mówi, żeby nie zakładać butów na obcasie, bo nigdy nie wiadomo, czy chłopak nie zabierze cię na górską wyprawę czy coś. Nakładaj lepiej tę sukienkę, a ja uczeszę ci włosy – ponagliła Ida, nie słuchając narzekań Anastazji, że przecież jeszcze wcześnie. – Tylko ty masz takie szczęście, że nie wiesz, o której godzinie masz wychodne.

Muzykanci z drugiego piętra Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz