Po zjedzeniu pizzy, postanowiliśmy, że skończymy grać w butelkę.
Jk: Yoongi, możesz wreszcie powiedzieć to, co chciałeś.
Y: A możemy powiedzieć to razem?
Jm: Możecie, ale mów szybko, bo zaraz zdechniemy tu wszyscy z ciekawości.
Y: Więc my stwierdziliśmy...
M: Gadaj prosto z mostu, a nie kręcisz.
Y: To ty powiedz, jak jesteś taka mądra.
M: Dobra. Słuchajcie, chcieliśmy wam tylko powiedzieć, że z Yoonem jesteśmy parą.Na słowa dziewczyny wszyscy zamilkli, a Yoongi wbił wzrok w podłogę.
Jm: Co!?
Jh: Wy mówicie na serio?
M: Całkowicie na serio.
S: Tego to ja się nie spodziewałam.
Nj: Uwierz Seyeon, że nie tylko ty.
S: Wierzę.
Jh: Ale kiedy?
M: Tak oficjalnie po imprezie u Jeongguka. A tak nieoficjalnie, to trochę wcześniej.
Jk: Wiedziałem!
Y: Jasne.
Jk: Chansoo i Jimin mogą potwierdzić. Pamiętacie co wam powiedziałem jak poszliśmy po ubrania?
Ch: Tak, pamiętamy.
J: To takie wzruszające.Na słowa Jina wszyscy się roześmiali.
J: No co się głupio śmiejecie?
Ch: Jesteś kochany.
J: Muszę uściskać moje dorastające dzieci. To naprawdę bardzo wzruszające.
Jk: Jin, przynieść ci chustki?
J: Nie trzeba.Jin podszedł do naszej nowej pary i mocno ich uścisnął.
J: Chwila, jeśli powiedziałaś, że zaczęliście być parą przed imprezą, to wasz pocałunek w butelce nie był pierwszy?
M: Zdecydowanie nie był pierwszy.
J: Skubani. To są dopiero aktorzy.
Jk: Przecież Minah wyglądała, jakby miala za chwilę umrzeć.
M: Wiecie jak wtedy chciało mi się śmiać?
Ch: Co za oszuści! Wszystkich wrobili.
Jk: Mnie nie.
Ch: No tak, zapomniałam, że jaśnie pan wszechwiedzący o wszystkim wiedział zapewne już od urodzenia.
Jk: Aż tak wspaniały nie jestem, ale niewiele mi brakuje.
Ch: Lepiej już nic nie mów.
Jk: Przecież muszę dzielić się swoją wiedzą z wami, moimi najwspanialszymi przyjaciółmi.
Ch: Czujemy się zaszczyceni, ale zaoszczędź nam, z łaski swojej, tej mądrości, której i tak nie jesteśmy w stanie pojąć.
Jk: Jeśli tak stawiasz sprawę najdroższa przyjaciółko, to pomyślę nad tym.
Ch: Jestem wdzięczna, przyjacielu.
Nj: A tym co bije na łby?
Jm: A kto to wie?
V: Może będzie z nimi tak samo jak z Yoongim i...
Ch: Bez przesady, Tae.
Jm: Pilnujcie się teraz, bo będziemy was ciągle śledzić.Jimin się zaśmiał, a w jego ślady poszli pozostali, więc po chwili wszyscy tarzali się ze śmiechu i nikt już nie pamiętał dlaczego się śmialiśmy.
Jh: Minah! Yoon!
Y: Co?
Jh: Pocałujcie się!
Y: Po co?
Jh: Udowodnijcie, że jesteście razem.
Y: Nie przesadzaj.
Nj: Oglądądamy jakiś film?
Y: Oglądajmy.
Jm: Jaki?
Ch: Wolicie teraz horror, a potem komedię, czy na odwrót.
Jk: Może horror najpierw.
Ch: Komuś to nie pasuje?Nikt się nie odezwał, więc ruszyłam włączyć film.
Jh: A jak będziemy siedzieć, żeby wszyscy widzieli.
Jk: Kilka osób musi chyba na ziemi.
Jm: To niech Chansoo ustali jak siedzimy, bo w końcu jest dzisiaj gospodynią.
Ch: Czy to ma jakieś znaczenie?
Jk: Nie, ale trzeba to jakoś ustalić.
Ch: Dobra, więc na sofie Minah i Yoon, bo nie będę ich rozdzielać, obok nich Namjoon, Jin i nasz wszechwiedzący przyjaciel, a Jimin, Tae i Seyeon na dywanie. Wszystkim pasuje?
Jk: A ty gdzie?
Ch: Chyba wdrapię się na lampę. Nie uważasz, że to dobry pomysł?
Jk: Wspaniały. A tak serio?
Ch: To przecież jasne, że na dywanie.
Jk: Nie chcesz siedzieć obok mnie? Jak możesz mnie tak zasmucać?
Jm: Znowu zaczynacie?
Jk: Seyeon, zamienisz się ze mną miejscem?
S: Jak chcesz, to mogę się zamienić.
Jk: Dzięki wielkie.
V: A co oglądamy?
Ch: ,,W wysokiej trawie".Kiedy wszyscy usiedli na swoich miejscach, zgasiłam światło i włączyłam film. Jeongguk oczywiście musiał usiąść obok mnie i już na samym początku położył głowę na moim ramieniu. Próbowałam się pozbyć jego łba, ale bezskutecznie. Na dodatek, nasz wszechwiedzący owinął swoją rękę wokół mnie, powodując uwolnienie się tysięcy motyli w moim brzuchu i rumieńce na policzkach, których na szczęście nie było widać w ciemności.

CZYTASZ
I want it right now || BTS
Fanfic~Właśnie rozpocząłeś wojnę Jeonie Jeongguku. Pierwszą bitwę wygrałeś ty, ale nie myśl sobie, że dalej wszystko będzie szło po twojej myśli.~ Zuchwały, chamski Jeongguk poznaje Chansoo i jej przyjaciółki, i nagle zmienia się w koleżeńskiego, pomocneg...