I want it right now || BTS

21🖤

☆☆☆

Dwa miesiące po festynie upłynęły mi bardzo szybko. W szkole ciągle dostatwaliśmy zadania i nie mieliśmy czasu na spotkanie. Zauważyliśmy, że w naszej paczce coś zaczyna się psuć i nikt nie miał wątpliwości z czyjej winy. Wcześniej nie myśleliśmy, że Dayoun może być na tyle wredna, żeby chcieć zniszczyć naszą przyjaźń, ale niestety się pomyliliśmy. Dziewczyna Gguka już po tygodniu zorientowała się, że nie przepadamy za nią, a oliwy do ognia dolał jeszcze Yoongi, który się z nią pokłócił o Jeongguka i zwyzywał ją od dziwek. Dayoun nie pozostała mu dłużna i zaczęła manipulować swoim chłopakiem, przez co Gguk bardzo się od nas oddalił.

Porozmawialiśmy sobie też z dziewczynami, które na festynie "porwały" Tae i go całowały. Kiedy zapytaliśmy je po co to zrobiły, odpowiedziały, że Tae jest przystojny, więc stwierdziły, że na pewno lubi całować się z przypadkowymi dziewczynami i nie widziały nic złego w tym co zrobiły. Kiedy usłyszałam ich wytłumaczenie, myślałam, że się załamię. Jak można być tak ślepym i egoistycznym?

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zauważyliśmy też, że między Tae i Jiminem jest coś więcej, ale żaden z nich nie chciał zrobić pierwszego kroku. Na początku to było nawet urocze ale po jakimś czasie stało się to irytujące dla naszej paczki. Chcieliśmy, żeby nasi przyjaciele byli szczęśliwi i pomagaliśmy im, a oni marnowali tyle szans, które im stworzyliśmy. Miałam nadzieję, że w najbliższym czasie ich relacja nieco się zmieni, ale wiedziałam, że to zależy tylko od nich.

☆☆☆

Cała nasza klasa czekała na przyjście pani profesor Kim, bo chwilę temu zaczęła się godzina wychowawcza. Jednak, ku naszemu zdumieniu, do sali weszła sekretarka i poinformowała nas, że mamy wolną lekcje. Jin i Hoseok połączyli dwie ławki i po chwili siedzieliśmy naokoło nich, cicho rozmawiając. Tylko Gguk ciągle pisał z KIMŚ na telefonie, co było trochę niekulturalne, ale postanowilismy nie zwracać na niego uwagi.

Jh: Słuchajcie...
Y: Nie mamy innego wyboru.
Jh: Musimy się wreszcie spotkać.
J: Gdzie?
M: U mnie możemy w piątek.
J: Ok.
Jh: Jeongguk. - chłopak nie reagował, więc Hoseok trącił go ręką
Jk: Co?
Jh: Przyjdziesz?
Jk: Gdzie?
Jm: Gguk, ogarnij się trochę. Nie możesz przez chwilę posłuchać o czym rozmawiamy?
Jk: Średnio mnie obchodzą jakieś plotki.
Jm: Plotki?
Jk: No. Albo wiem. Zaraz rozpoczniecie swoją ulubioną rozrywkę, czyli obrażanie Dayoun.
Jm: Ale ty jesteś głupi.
Jk: Tak samo jak Dayoun, prawda?
Jh: Wystarczy. Chcieliśmy wiedzieć, czy przyjdziesz do Miny, żebyśmy spędzili razem troche czasu.
Jk: Przyjdę z Dayoun.

Kiedy usłyszałam, że ten idiota chce przyprowadzać swoją "miłość życia" na spotkanie naszej paczki, to aż się we mnie zagotowało. Chciałam spędzić trochę czasu z przyjaciółmi w luźnej atmosferze. Nie miałam najmniejszej ochoty na oglądanie krzywego ryja Dayoun.

Jh: Jeśli musisz...
Ch: Wybaczcie, ale jeśli on przyprowadzi Dayoun, to możecie być pewni, że ja się tam nie pojawię.
Jk: A niby z jakiej racji?
Ch: Po pierwsze, nie mam ochoty oglądać jej ryja, a po drugie, to jest spotkanie naszej paczki, a nie naszej paczki z osobami towarzyszącymi. I chciałabym miło spędzić czas, a nie w takiej atmosferze jak na festynie.
Jk: Przesadzasz.
Ch: Jak zawsze. A ty pewnie masz rację, prawda?
Jk: Trochę.
Ch: Jesteś żałosny.
Jk: Niby dlaczego? Co Dayoun wam zrobiła?
Ch: Zabrała nam fajnego przyjaciela i zmieniła go w podwładnego sobie idiotę.
Jk: Serio? Myślicie, że ona mną manipuluje?
Ch: My widzimy, że ona tobą manipuluje.
Jk: Jasne. Szkoda, że tylko wy to widzicie..
Y: Gguk, wiesz na czym polega manipulacja?
Jk: Wiem.
Y: I myślisz, że Dayoun przyszłaby do ciebie i powiedziałaby ci 'Cześć, Gguk. Od dzisiaj będę tobą manipulować'?
Jk: Ta roznowa jest bez sensu.
J: Racja. To co z tym spotkaniem? Jeongguk, prosimy cię, przyjdź sam. Dayoun się nic nie stanie jeśli nie będzie cię miała dla siebie 24h na dobę raz w życiu.
Jk: Spróbuję z nią porozmawiać, ale nic nie obiecuję.
Y: Napisz do niej od razu. Ale nie pytaj jej, czy możesz, tylko poinformuj ją, że idziesz na noc.