❤️2💚

19K 970 1K
                                    

Imię i nazwisko : Harry Potter
Rok w Hogwarcie :  3
Zaznacz dom : Gryfindor
Przedmiot : Obrona przed czarną Magią

- Na pewno mam wszystko dobrze? - zapytalem po raz ostatni Hermionę. Severus zbierał Kartki podczas śniadania.

Starałem się jakoś podejrzeć kto idzie również na rozszerzoną Opcm.
Niestety nie udało mi się. Podobno Snape ma to prowadzić. Mam nadzieję że nie spotkam Malfoya. Zajęcia rozwijające umiejętności czarodzieji mają się odbyć dzisiaj o 16.

-Hermiona, jak my mamy sprawdzić z kim będziemy uczęszczać na takie zajęcia?- Zapytała Ginny

- Ja wybrałam starożytne runy. Będę musiała iść na zajęcia chwilę szybciej. Na drzwiach będzie wywieszona rozpiska uczniów. Nie mogę się już doczekać! A ty co wybrałaś Ginny

-To samo co Harry - Zadumieniła się i spojrzała w moją stronę. Ja tymczasem gapiłem się na Malfoya.
Próbowałem wsłuchać się w jego rozmowę z Parkinson.
Nie jestem cierpliwy nie mogę czekać do 16 aż zobaczyć czy będę z nim chodzić na zajęcia.

-Harry serio wybrałeś obronę przed czarną magią? To słuchaj tego Ron wybrał Eliksiry! Słyszysz? - Powiedziała Ginny

Zaśmiałem się automatycznie. Nie wyobrażam sobie Rona na eliksirach.
Nagle Malfoy wstał i wyszedł z wielkiej sali. Był chyba zdenerwowany.

Chciałem cokolwiek usłyszeć z jego rozmowy i nie się nie udało. Może za nim pójdę...

Wstałem od stołu a Hermiona złapała mnie za dłoń

-Harry nie zjadłeś nic. Zjedz coś. Gdzie idziesz?

-Ja, bo ten. Malfoy i-
Stałem tak przez 2 sekundy i starałem się zrozumieć moją wypowiedź. Co się ze mną stało?
- co z nim? - zapytała rudowłosa

-Ah nic... Ginny -

Zbliżała się godzina 15 a ja byłem coraz bardziej zestresowany.
Co jeśli będę sam na lekcji z Severusem. A co gorsza
Ze ślizgonami!

Poszedłem do dormitorium i podszedłem do Nevila

-Cześć Nevill jaki przedmiot wybrałeś? -

-Harry... Jesteś chory? Stresujesz się? Strasznie źle wyglądasz -

-Ja nie... A hh wiesz wybrałem lekcje z nietoperzem i-

-AH! Pprofesor Snape ? Czemu sam sobie dokładasz problemów? Ja bym na twoim miejscu poszedł do dyrektora to zmienić Harry -

-A ty co wybrałeś... - powiedziałem trochę zawiedziony. Byłem pewny że ktoś mnie pocieszy. Ze to dobry wybór.

- Wybrałem Zielarstwo. Słyszałeś że Ron wybrał Eliksiry? - powiedział ściszonym głosem

Od zawsze wiedziałem że Nevill boi się Snape'a
Więc jego reakcja mnie nie zdziwiła.

- tak słyszałem.. Trzymaj się Nevill! Zaraz się spóźnię!

Całe szczęście się nie spóźniłem. Byłem nawet przed czasem. Na drzwiach wisiała kartka. Serio bałem się zobaczyć kto tam jest.
Stanąłem przed drzwiami i zacząłem czytać Listę osób. Zanim to zrobiłem to poczułem się obserwowany. Ktoś szedł w moją stronę.. Odwróciłem się i zobaczyłem...

-Hej Harry! -

-Ahh Ginny nie strasz mnie błagam-

EnlargementOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz