Właśnie zaczęła się lekcja z rozszerzenia. Dzień minął tak szybko jak nigdy. Coraz bardziej stresowałem się lekcją z Severusem . No tak... Zapomniałem napisać referatu
Dostanie mi się za to nieźle.
Nietoperz otworzył salę i zaczęliśmy normalnie lekcje.
Nie pytał, nie naciskał. Był inny? Nie wiem o co chodziło-Harry masz pożyczyć trochę pergaminu? Skończył mi się - Powiedziała Ginny siedzącą obok mnie.
Schyliłem się delikatnie aby sięgnąć palcami do torby i bezszelestnie wyciągnąć pergamin dla dziewczyny
Natomiast ona zrobiła coś...dziwnegoKiedy próbowałem się schylić, cmoknęła mnie w usta. Nie wiem jak ona wycelowała tak idealnie . Siedziałem w pół zgarbiony bez ruchu. Po chwili szepnęła
-Nie potrzebny mi już -
W końcu musiałem się ruszyć bo nietoperz zaczął mówić głośniejszym tonem. Tak jakby chciał abym się na niego spojrzał-Panie Potter! - Krzyknął tym razem zdenerwowany
Szybko usiadłem prosto. Pewnie wszyscy zobaczyli mój rumieniec na twarzy...-Przepraszam -
-Minus 10 punktów dla gryfindoru za Całowanie się na mojej lekcji! Zostajesz po lekcjach i nie ma żadnego ale-
Tak jak snape miał humor... To teraz go serio nie miał. Czeka mnie piekło. Lekcja się skończyła. Większość wyszła. No tak ja muszę tu zostać.
-Harry mieliśmy iść razem... - Powiedziała rudowłosa
-Nie mogę. Przepraszam Ginny - po chwili dziewczyna wyszła ze łzami w oczach. Było jej przykro.
Z jednej strony się cieszyłem ze zostaje bo nie muszę iść z nią. Wiedziałem że byłoby to dla mnie bardzo zawstydzające. Iść z Ginny która jest we mnie zakochanaJeszcze ta sytuacja z przed chwili. Bym nie wiedział co mam powiedzieć. Tym bardziej że Ginny w żadnym wypadku mi się nie podoba.
-Jak tam zwodniki? - zapytał
Pierwszy raz usłyszałem taki ton Nietoperza. Spojrzałem na niego niewierząc że to on powiedział. Od kiedy tak miło!?
-Miałeś mieć referat panie Potter na teraz -
Okej jednak nie był miły. Po prostu udawał.-Ja trochę zapomniałem o tym i nie mam tego zrobionego... Ja wiem że miało być na dzisiaj ale -
I w tej chwili wszedł zdenerwowany Malfoy jednak gdy mnie zobaczył to się cofnął. Wyglądał trochę... Niewinnie?
-Chodź Draco. Idź do mojego pokoju zaraz porozmawiamy- ślizgon posłusznie poszedł do drugiego pomieszczenia. Dziwne tak bez słowa?
-Więc panie Potter... Dam ci kolejny termin ale jeśli tego nie zrobisz to źle się skończy. Zdejmę Ci to - Wskazał na dłoń
Podałem mu nie pewnie dłoń. Powiedział jakieś zaklęcie. Już po wszystkim... Tak mi się wydawało dopóki Malfoy nie wyszedł z pokoju nietoperza.
Niby nic takiego ale jego rozpięta koszula przykuła moją uwagę
![](https://img.wattpad.com/cover/222316186-288-k166493.jpg)
CZYTASZ
Enlargement
RomanceDyrektor Hogwartu ogłasza że każdy czarodziej ma wybrać przedmiot który będzie rozszerzał. Czy Harry poodejmie słuszną decyzję? Zapraszam na Drarry