💚29❤️

8.2K 466 130
                                    

Miały zacząć się znowu korepetycje u Malfoya... Ale nie. Tak się nie stało. Oczywiście później się odbyły ale nie tak prędko.
Była impreza i ślizgoni jak zawsze trochę sobie wypili.
Nie wiem jakim cudem nauczyciele tego nie zauważyli. Więc poszedłem z Severusem i Draco pod pachą do domu Malfoy ów.

***

-Rozumiesz coś z tego? - Zapytał nagle Lucjusz

-No tak właśnie trochę nie bardzo ale to może dlatego, że jestem zmęczony- 

I w tym momencie przypomniało mi się, że miałem sprawdzić coś w jego szufladzie. Pamiętnik ? coś takiego. Akurat Narcyza wołała na kolację więc musiałem opuścić dane pomieszczenie. Zaczęliśmy jeść... Draco zjadł najmniej i miał najwięcej energii.No tak bo jak ktoś schlał się na zwykłej imprezie szkolnej w Hogwarcie to czemu ja mam się w ogóle dziwić.

Ja pod pretekstem, że zapomniałem różdżki z gabinetu Lucjusza to  mogłem na chwilę tam wejść I tak jak mówił Snape był tam pamiętnik. Zrobiłem wszystko szybko i delikatnie. Pamiętnik schowałem pod ciuchy i poszedłem do góry...Niestety nie tak sobie to wyobrażąłem.

Mój plan był taki. Idę na górę i chowam pamiętnik do torby,ale było inaczej . W chodzę do góry do,,mojego" pokoju i patrzę...A tam Draco leży na materacu

-Idź do siebie Malfoy- Powiedziałem

- Weeź Potti byś raz był miły. Okropnie się czuje dzisiaj ! -

Nie odpowiedziałem na to ale miałem ochotę powiedzieć coś w stylu ...TO no nie trzeba było iść na tę imrezę z Hermioną.

Nie mogłem spędzić zbyt wiele czasu z Draco Malfoyem,ponieważ Severus kazał mi wieczorem przyjść i dać pamiętnik. Ale sprawy potoczyły się inaczej.To Snape musiał przyjść tutaj aby pomóc Draconowi się wyleczyć..

Do Pomieszczenia  wszedł Lucjusz i Snape. Severus zajął się Malfoyem a Lucjusz chciał porozmawiać ze mną. Dziwnie się czułem bo jakby miałem jego pamiętnik ...

-Słuchaj Harry,ty nic nie piłeś prawda ?-

- No ja nic. Nie wiem jak to się stało !-

- Rozumiem. A mógłbyś jutro w szkole pomóc trochę Draco ? Nie wiem czy będzie w stanie w ogóle iśc do Hogwartu a co dopiero uważać na lekcji.Byś porobił notatki i jak Draco wyzdrowieje to przyjdziesz do nas i mój syn grzecznie je przepisze.Możesz zostać nawet na noc. W zamia za to nie będzie przez tydzień korepetycji ... pasuje ci może taki układ ?-

-Jasne - Powiedziałem kurczowo trzymając
Się bluzki. No tak miałem bluzkę Malfoya na sobie...
Jaki wstyd.

Później udało mi się zostać z Severusem sam na sam. Oddałem mu pamiętnik Lucjusza
-Panie profesorze ja mam pytanie czy Mógłbym  dzisiaj wyjątkowo tutaj zostać na noc? -

-W takim razie rano Wróć z Malfoy'em... Jasne? -

-Tak dziękuję -
Severus poszedł zostawiając mnie samego.
Co ja takiego wyprawiam?! Przecież nie piłem.

*#*

Hejka z góry przepraszam za błędy i za to, że rozdziały nie są pisane regularnie. Staram się to wszystko ogarnąć
Macie tutaj kolejny rozdział. Niedługo będziemy to kończyć i zacznie się nowa książka!
Jutro o godzinie 17 będzie następna część (może uda mi się wcześniej) Miłego czytania

EnlargementOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz