Miały zacząć się znowu korepetycje u Malfoya... Ale nie. Tak się nie stało. Oczywiście później się odbyły ale nie tak prędko.
Była impreza i ślizgoni jak zawsze trochę sobie wypili.
Nie wiem jakim cudem nauczyciele tego nie zauważyli. Więc poszedłem z Severusem i Draco pod pachą do domu Malfoy ów.***
-Rozumiesz coś z tego? - Zapytał nagle Lucjusz
-No tak właśnie trochę nie bardzo ale to może dlatego, że jestem zmęczony-
I w tym momencie przypomniało mi się, że miałem sprawdzić coś w jego szufladzie. Pamiętnik ? coś takiego. Akurat Narcyza wołała na kolację więc musiałem opuścić dane pomieszczenie. Zaczęliśmy jeść... Draco zjadł najmniej i miał najwięcej energii.No tak bo jak ktoś schlał się na zwykłej imprezie szkolnej w Hogwarcie to czemu ja mam się w ogóle dziwić.
Ja pod pretekstem, że zapomniałem różdżki z gabinetu Lucjusza to mogłem na chwilę tam wejść I tak jak mówił Snape był tam pamiętnik. Zrobiłem wszystko szybko i delikatnie. Pamiętnik schowałem pod ciuchy i poszedłem do góry...Niestety nie tak sobie to wyobrażąłem.
Mój plan był taki. Idę na górę i chowam pamiętnik do torby,ale było inaczej . W chodzę do góry do,,mojego" pokoju i patrzę...A tam Draco leży na materacu
-Idź do siebie Malfoy- Powiedziałem
- Weeź Potti byś raz był miły. Okropnie się czuje dzisiaj ! -
Nie odpowiedziałem na to ale miałem ochotę powiedzieć coś w stylu ...TO no nie trzeba było iść na tę imrezę z Hermioną.
Nie mogłem spędzić zbyt wiele czasu z Draco Malfoyem,ponieważ Severus kazał mi wieczorem przyjść i dać pamiętnik. Ale sprawy potoczyły się inaczej.To Snape musiał przyjść tutaj aby pomóc Draconowi się wyleczyć..
Do Pomieszczenia wszedł Lucjusz i Snape. Severus zajął się Malfoyem a Lucjusz chciał porozmawiać ze mną. Dziwnie się czułem bo jakby miałem jego pamiętnik ...
-Słuchaj Harry,ty nic nie piłeś prawda ?-
- No ja nic. Nie wiem jak to się stało !-
- Rozumiem. A mógłbyś jutro w szkole pomóc trochę Draco ? Nie wiem czy będzie w stanie w ogóle iśc do Hogwartu a co dopiero uważać na lekcji.Byś porobił notatki i jak Draco wyzdrowieje to przyjdziesz do nas i mój syn grzecznie je przepisze.Możesz zostać nawet na noc. W zamia za to nie będzie przez tydzień korepetycji ... pasuje ci może taki układ ?-
-Jasne - Powiedziałem kurczowo trzymając
Się bluzki. No tak miałem bluzkę Malfoya na sobie...
Jaki wstyd.Później udało mi się zostać z Severusem sam na sam. Oddałem mu pamiętnik Lucjusza
-Panie profesorze ja mam pytanie czy Mógłbym dzisiaj wyjątkowo tutaj zostać na noc? --W takim razie rano Wróć z Malfoy'em... Jasne? -
-Tak dziękuję -
Severus poszedł zostawiając mnie samego.
Co ja takiego wyprawiam?! Przecież nie piłem.*#*
Hejka z góry przepraszam za błędy i za to, że rozdziały nie są pisane regularnie. Staram się to wszystko ogarnąć
Macie tutaj kolejny rozdział. Niedługo będziemy to kończyć i zacznie się nowa książka!
Jutro o godzinie 17 będzie następna część (może uda mi się wcześniej) Miłego czytania
CZYTASZ
Enlargement
RomanceDyrektor Hogwartu ogłasza że każdy czarodziej ma wybrać przedmiot który będzie rozszerzał. Czy Harry poodejmie słuszną decyzję? Zapraszam na Drarry