(T. I) siedziała w nocy... Nie mogła spać... Cały czas po głowie miała urywki ze swojej przeszłości. Rozległ się dźwięk wibrującego telefonu.
(K. W) włosy dziewczyny zasłaniały jej twarz. Powoli wstała i zajrzała w telefon.
*wiadomość sms od: numer nieznany*
??: Dalej o tym myślisz? Serio ciężko prawda? Ale...
??: ...
??: Jesteś pewna drogi, którą teraz dążysz?
(T. I): Kim jesteś?
??: Jesteś pewna drogi, którą teraz dążysz?
(T. I): Pytam się kim jesteś!
*wiadomość została odczytana*
(T. I): Czemu nie odpisujesz?!
*wiadomość została odczytana*
- Szag! Kto to był?! Czego ten ktoś ode mnie chciał?- rzekła dziewczyna do siebie. Wstała, poszła do kuchni po czym usiadła na blacie.
- Czy to serio będzie się cały czas za mną ciągnąć?!...- (K. O) uderzyła pięścią w blat. - Spokojnie, dam radę... - Zeskoczyła z blatu i próbowała zasnąć aż w końcu się jej udało.
~ Perspektywa (T. I) ~
Wstałam rano. Cholernie nie chciało mi się wstawać. Niestety mój pierwszy dzień pracy. (T. I) no cóż masz już 20 lat. W końcu trzeba było znaleźć sobie porządną prace zamiast uganiać się jako kelnerka. Udało się... Znalazłam pracę w Zbrojnej Agencji Detektywistycznej. Z moją umiejętnością od razu postanowili mnie przyjąć. Nie spodziewałam się, że zmiana formy Flugela coś da... Przecież to chodząca maszyna do zabijania... Tak zwany anioł śmierci..Potrafi wytworzyć żrącą broń, latać na tych skrzydłach przy dupie... A także ta kontrola nad portalami, unoszenie przedmiotów i inne tam drobiazgi. Ale jedyne co mnie wkurwia w tej formie to cholernie wielki biust...
Ubrałam się i wyszłam. Jestem w drodze do budynku. Gdy tylko weszłam od razu zostałam baaaardzo mile przywitana przez okularnika.
- TO TWÓJ PIERWSZY DZIEŃ PRACY! JAKIM PRAWEM MASZ CZELNOŚĆ SIĘ SPÓŹNIĆ?! - Wydzierał się blondyn, a ja delikatnie parsknęłam i poszłam dalej. Siadłam na miejscu gdzie czekały na mnie dokumenty.
- To mam uzupełnić, nieprawdaż? - zapytałam się jakiegoś białowłosego.
- Tak, to jest twoja pierwsze takie małe zlecenie. Po prostu wyszukasz informacji. Tam masz wszystko opisane - rzekł delikatnie się uśmiechając.
- Dobrze, dziękuję- mówiąc to zaczęłam przeglądać papiery.Po wszystkim wzięłam się do roboty.
*time skip*
Po zakończeniu dzisiejszej pracy zaczęłam wracać do domu, było ciemno. Gdy nagle usłyszałam znajomy głos. Uśmiechnęłam się chytrze.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Okej! Nie bić mnie, że to takie krótkie ale to taki na razie mały prolog i zapoznanie się z postacią oraz zaistniałą sytuacją. Postaram się jak najprędzej napisać i wstawić 1 rozdział. Mam nadzieję, że wam się spodobało! No to bayooo do zobaczenia!
![](https://img.wattpad.com/cover/222515325-288-k539882.jpg)
CZYTASZ
I want to die for you~ (Chuuya Nakahara x Reader)
Fanfiction(T. I) siedziała w nocy... Nie mogła spać... Cały czas po głowie miała urywki ze swojej przeszłości. Rozległ się dźwięk wibrującego telefonu. (K. W) włosy dziewczyny zasłaniały jej twarz. Powoli wstała i zajrzała w telefon. Witam was w moim Readerk...