Btw napisałam ten rodział na e-lekcjach, enjoy ♡
||<=>||
- Czy ty jesteś normalny, Taehyung? Jeszcze wczoraj byłeś taki przygnębiony, opowiadając mi o tym, co robił mój ojciec, a teraz przychodzisz do domu mojej matki nieproszony, całujesz mnie przy chłopakach i dajesz mi jakiś stanik?- uniosłam brew, patrząc na blondyna ze zdziwieniem oraz próbując zrozumieć o co chodzi.
Staliśmy obecnie w jednym z pokoi w apartamencie. Nie miał chyba właściciela bo było w nim naprawdę pusto. Nie zauważyłam żadnych prywatnych rzeczy, co dało mi do myślenia aczkolwiek nie miałam czasu na rozwodzenie się nad takimi kwestiami. Za wielkim oknem dzień powoli zbliżał się do końca, a ja nadal nie dotarłam do domu. Opierałam się o ogromną szafę obok drzwi i obserwowałam Tae, który znajdował się przede mną.
Po tym jak wyszeptał mi na ucho, że ma dla mnie prezent myślałam, że w końcu postanowił mi zdradzić motywy swojego zachowania. Przecież niedawno obiecał, że to zrobi kiedy tylko będę miała ochotę go wysłuchać, a on mi nagle oznajmia, że przyniósł mi stanik, którym właśnie machał mi przed nosem. Jakby to była jakaś istotna część w zrozumieniu tego, co robił.
Położyłam ręce na biodrach.
- Ale o co ci chodzi? Nie podoba ci się? Przecież to twój.
- Co? - wydusiłam, patrząc jak chłopak podchodzi do mnie i zakłada go sobie na klatkę piersiową, próbując imitować to jak w nim wyglądałam. - Nie denerwuj mnie i powiedz skąd go masz.
- Zdjąłem ci jak spałaś - mrugnął do mnie.
Nie powiedziałam, że nie zrobiło to na mnie wrażenia bo jednak się zaczerwieniłam ponownie tego wieczoru ale udawałam, że nie obchodzi mnie jak fantastycznie wyglądał, kręcąc bielizną na palcu. To był chyba jakiś wrodzony talent bo kiedy tak przede mną stał miałam ochotę go po prostu pocałować. Wyglądał idiotycznie ale zarazem pięknie bo na jego ustach widniał wspaniały uśmiech, który ostatnio rzadko u niego widywałam. Chciałam się nacieszyć tym widokiem dlatego byłam wdzięczna, że w pokoju panował lekki mrok, dzięki roletom w oknach.
- Nie żartuj sobie. Jeśli masz zamiar w taki sposób wręczyć mi ten swój cudowny prezent to idę umówić się z Yoongim - uśmiechnęłam się do niego, próbując go wyminąć. Aczkolwiek wizja mnie i Sugi razem chyba nie przypadła mu do gustu, ponieważ zagrodził mi przejście swoim ramieniem przez co byłam zmuszona się cofnąć i ponownie przywrzeć plecami do szafy. Był bardzo blisko. - Przepuść mnie. Nie widzisz, że idę bajerować?
- Hola hola, młoda damo. Jeśli wyjdziesz z tego pomieszczenia to tylko ze mną.
Uśmiechnęłam się na jego stwierdzenie. Między nami nadal nic nie było ustalone choćby w kilkunastu procentach. Wiedziałam, że go kocham i on w pewien sposób też mnie kochał, a przynajmniej miałam taką nadzieję. Robiło mi się ciepło na sercu za każdym razem gdy był w pobliżu i tak było od zawsze. Przez ostatni tydzień wiele się wydarzyło i sama nie byłam pewna na jakim etapie utknęliśmy ale biorąc pod uwagę fakt, że nie byliśmy parą, a mimo to uprawialiśmy seks wtedy w dormie, podejrzewałam iż to bardzo zły etap. Zapewne nie powinnam wtedy mu ulegać ale nie mogłam się powstrzymać i teraz było podobnie. Stłumienie uczuć wcale nie było proste, a co dopiero tego instynktu, który w nas drzemał.
- Okej, przyjęłam do wiadomości, a teraz masz czas by powiedzieć mi coś bardziej istotnego bo zaraz muszę iść do domu - oznajmiłam ale chłopak z szelmowskim uśmieszkiem nadal bawił się biustonoszem, czym mnie trochę już irytował, więc postanowiłam mu go wyrwać. - Dobra, dawaj to. Czy teraz jestem godna poznania twoich tajemnic?
CZYTASZ
Best of you ✔ |Taehyung
FanfictionMimo tylu przepłakanych nocy, jak mam o tobie zapomnieć gdy najlepszą część mnie stanowisz ty? Bez ciebie jestem pusta ale ukrywasz zbyt wiele by to mogło wypalić... Druga część: Best of me ✔ |Taehyung! [powieść zawiera fikcyjne fakty, dlatego mogą...