MARATON 2/5 🦋 <Kuba>
Gdy Marta powiedziała że zaraz mi coś powie ja pomyślałem że ogarnę rzeczy które leżały na łóżku Marty i mixera.Gdy już to zrobiłem nagle usłyszałem otwierające się dzrzwi. Nagle Marta powiedziała
Jak tu piękne!, Kubuś dzięki za posprzątanie ale nie musiałeś 🙂
Oj tam, nie musiałem ale chciałem☺️-powiedziałem i się uśmiechnąłem
Marta powiedziała mi że mam usiąść obok niej a po chwili usłyszałem, że zerwała ze swoim chłopakiem ja ją pocieszyłem i powiedziałem :
Ja zawsze Stanę Po twojej stronie.
Gdy to usłyszała uśmiechnęła się i potargała moje włosy
Do pokoju nagle wparował mixer mówiacy
Brawo Marta, gratuluję!
Gdy Marta to usłyszała wstała i zaczęła pakować swoje rzeczy do walizki i w tym samym czasie kłócąc
się ze swoim chłopakiem. Nagle powiedziałaWiesz co najlepiej jak wezmę swoje rzeczy i zamieszka w pokoju Kubusia!
Jak to usłyszałem z jednej strony byłem ucieszony tą decyzją a z drugiej zaskoczony bo nie są pytała się o moje zdanie, ale wiedziałem że wie o tym że zawsze przyjmę ją do siebie tym bardziej, że mam 2 piętrowe łóżko.
Gdy Marta spakowała już wszystkie rzeczy, widziałem że chce być w pokoju ale nie była w stanie bo mixer stał w drzwiach i nie chciał jej wypóścić z pokoju.
W pewnym momencie późciły mi nerwy i odepchnąłem mikołaja od drzwi i przycisnąłem go do ściany. Gdy Marta już wyszła powiedziałem:Co ty chłopie robisz!? Normalny jesteś? Czemu nie chciałeś jej wypuścić?! - powiedziałem to i zauważyłem że to go znacznie rozłościło
Co ja robię!? To moja dziewczyna i nie chce aby ktoś jej coś zrobił! Będę ja chronić! - gdy to powiedział uderzył mnie w twarz.
Mnie to trochę zabolało ale się tym nie przejąłem. Po chwili też go uderzyłem i wyszedłem z pokoju i zszedłem na dół do mojego pokoju po to żeby się przebrać.
Patec, o boże co ci się stało🥺!?-powiedziała podbiegająca do mnie marta.....
Spokojnie nic mi nie jest, mam prośbę dasz mi trochę papieru?
Jasne! - powiedziała Marta biegnącą do kuchni po papier.
Spokojnie Marta, naprawdę nic mi nie jest - powiedziałem przykładając papier do nosa ponieważ była na nim krew.
Martwię się o Ciebie Kuba-powiedziała to ze łzami w oczach
Marta posłuchaj naprawdę nie musisz się o mnie martwić.Jesteś przy mnie bezpieczna i nic ci się niestanie. - powiedziałem to i prawie się rozpłakałem
Poprosiłem Martę aby poszła ze mną do mojego pokoju
I pomogła mi w ogarnięciu miejsca dla jej rzeczy.Kubuś.. Nie było by dla ciebie problemem gdyby świnki były u ciebie w pokoju ?
Oczywiście że nie będzie problemu nawet sam chciałem o to zapytać- przytuliłem ją i pogłaskałem po włosach.....
_______________________________________________________jeśli są błędy to przepraszam. Sory że tak długo nie było rozdziału ale miałam dużo lekcji , za jakąś godzinę będzie kolejny.Mam nadzieję że ten rozdział wam się podoba bo w kolejnym dużo się zadzieje 🙂
CZYTASZ
Patec i Marta/przyjaźń czy może coś więcej?
Historia CortaJeśli lubisz całą ekipę to mam nadzieję że spodoba Ci się ta opowieść Będzie to książka o Marcie i Pateckim (dokładnie o ich shipie❤️). Opowieść będzie pisana w 100% przezemnie a nie kopiowana od kogoś innego. Rozdziały będą pojawiały się około 2 Ra...