Tego Się Nie Spodziewałam (rozdział Dziewiąty)

369 11 5
                                    

<Marta>
MARATON 5/5 🦋

Gdy Kuba delikatnie mnie gilgotał, powoli przybliżał się do mnie po czym...
Mnie pocałował, nie spodziewałam się tego ale odwzajemniłam pocałunek.
Chwilę sie całowaliśmy ale on położył się obok mnie i powiedział:

Chyba się w tobie zakochałem - zaczerwienił się i usmiechnał

Ja chyba też się w tobie zakochałam - walnęłam buraka na twarzy i też się położyłam obok niego, nie wiedzieliśmy co robić, dlatego przez parę godzin leżeliśmy sobie oglądając razem filmy. Tym razem nie była to gra or tron a piraci z karaibów, bardzo lubiłam wszystkie filmy z tej serii i widziałam też że Kuba lubił je oglądać ale martwiło m ie to że wyglądał słabo (chodzi mi o to że wyglądał jak był by przeziębiony)

Powoli wstałam bo widziałam że zamykaja mu się oczy. Gdy zeszłam na dół już spał. Wstałam po to aby iść do kuchni zrobić herbatę dla niego i dla mnie oraz wziąść mu leki na przeziębienie. Gdy już wszystka wzięłam i weszłam do pokoju zobaczyłam leżącego kubusa który spał a nie był przykryty. Położyłam kubki i leki na stoł i delikatnie go szturchnęła mówiąc:

Kubuś, mam dla ciebie leki - powiedziałam to z przejęciem w głosie

Chyba czytasz w moich mysłach, właśnie chciałem pujść sobi po leki - usłyszałam to z ust kuby i się uśmiechnęłam

Dobra kubuś, biesz leki, i poczekaj na mnie chwilkę-powiedziałam a on się do mnie uśmiechnął

Jak to ja musiałam odrazu wziąść do ręki jego bluzę i przynieść mu termometr żeby zobaczyć czy nie ma gorączki bo był czerwony na polikach.

Oj Marta, nie musisz się mną tak opiekować☺️ - powiedział to i się zaczerwienił

Poprostu martwię się o ciebie, i nie chce abyś zachorował❤️-powiedziałam to i widziałam na jego twarzy szczery uśmiech

Dobra a teraz pokaż ten termometr - podał mi go a ja zobaczyłam że ma gorączkę 39 stopni

Kuba boże już idę po leki na gorączkę - powiedziałam z dołu bo nie wchodziłam na górę.

Marta! Spokojnie nic mi nie jest - powiedział do mnie w momencie kiedy biegłam do kuchni bo tam mieliśmy leki

Marta co się stało!? - zapytał Karol który siedział w kuchni przy wyspie

Kuba ma gorączkę - powiedziałam szukając leku na obniżenie temperatury

Gdzie są te głupie leki!? - wydarłam się w stronę pojemnikia szukając ich wszędzie

Marta spokojnie zaraz ci je znajdę - powiedział Karol który podszedł do mnie i powoli zaczął przebierać leki

No i jest - mówiąc to podał mi do ręki lek

Dziękuję Karol - mówiąc to przytuliłam go po przyjacielsku a on odwzajemnił uścisk

Gdy już weszłam do pokoju odrazu dałam pateckiemu lek a on powiedział:

Spokojnie Marta, chodź usiadz obok mnie
Gdy to usłyszałam weszłam po drabince i przytuliłam się do Kuby a on pogłaskał mnie po włosach.....

_______________________________________________________
Jesteście niesamowici
200 wyświetleń za które bardzo dziękuję. Jutro nie wiem czy będzie rozdział (mam nadzieję że się wyrobię ale jeszcze nie jestem pewna) bye 👋
PS. Za wszystkie błędy przepraszam

Patec i Marta/przyjaźń czy może coś więcej? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz