.. Rozdział Dwudziesty Drugi

234 14 1
                                    

Porsze przeczytajcie notatke pod rozdziałem 👋
<patec>
Wieczór z martą minął mi bardzo dobrze, siedzielismy z całą ekipą na kanapie, po paru godzinach Marta wsatał z kanapy i byłem pewien że poszła po leki na ból głowy, wsumie się nie dziwiłem, bo po wyjściu ze szpitala Marta powiedziała że na badaniach lekarz powiedział jej że miała wstrząśnie i mózgu. Ale teraz nie o tym. Gdy Marta pszyszła z powrotem na kanapę poczułem jak Marta kładzie swoją głowę na moim ramieniu, ja pomyślałem że napewno jest jej niewygodnie więc delikatnie położę jej głowę na moje nogi. Poprosiłem jeszcze wcześniej Karola  żeby przyniosła koc jak ktoś zasnął by na kanapie. Jak widać,przydał się. Bo sam po ok. 10 minutach zasnąłem na siedząco. Nie wiem jak to się stało ale śniło mi się jak byłem z martą na super feriach z ekipą. Wsumie było by fajnie tak wyjechadź ale nie uwierzycie co stało się po wstaniu. Rano Gdy już czułem że marta nie na położonej głowy na moich nogach wstałem i poszedłem do łazienki, myślałem że jest pustać więc pociągnąłem za klamkę, ale w tym momencie Marta wychodziła właśnie z łazienki
Więc powiedziałem jej że świetnie wygląda a ona dała mi buzi w policzek. Nie wiem czemu ale trochę się z tego ucieszyłem, poczułem taką bliskość...

_---_---_---_---_---_---_---_---_---_---_---_---_---_---_---_---_
Odrazu chce wam podziękować za prawie 2k wyświetleń. Jest to dla mnie niesamowite. Chcę was przeprosić że przez taki długi czas nie było rozdziału ale obiecuje że w najbliższych dniach będzie maraton. Nie pisałam też tej książki z przyczyn rozstania Marty i mixera. Ale teraz wrócę już do systematycznego pisania. Pozdrawiam 😉

Patec i Marta/przyjaźń czy może coś więcej? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz