#7 Przyjaźń z hipogryfem

719 41 17
                                    

- No więc chłopcy - powiedział Percy po czym zaczął patrzeć na nich z góry - do roboty. No raz, raz! Rozrzucać się chciało, a sprzątać się nie umie?

Cała czwórka patrzyła na niego jak ogłupiała.

- No co się tak gapicie? Jak to mówi Pan D. ,,Ruszaj dupsko albo zamienię cię w delfina!” ! Chociaż nie - Percy udawa, że się myśla - on tak jednak nie mówi.

- A-ale t-tu zawsze jest bałagan - zaczął jąkając się Neville.

- Och doprawdy? - Percy podszedł do niego - ale ja nie chce, aby wszyscy widzieli co posiada ,,Percy Jackson, zbawiciel świata, który wygrał wielką wojnę i uratował życie prawie, że całemu światu” - wyrzucił ręce w powietrze po czym schował je do kieszeni - i radzę bez czarów - powiedział odwrócony już do nich uśmiechając się nieznośnie.

20 minut później

- Percy... Jak ty to zrobiłeś?! - wrzasnął Leo stając w progu i widząc jak czwórka gryfonów sprząta.

- O co ci chodzi? To była tylko rozmowa zaaranżowana moimi czynami i panem D. - uśmiechnął się i lekko zaśmiał.

- Podziwiam cię stary - westchnął Leo i usiadł obok Percy'ego - ale wiesz, lepiej mieć przyjaciół niż wrogów w jednym pokoju. W każdej chwili mogą - wskazał ręką na czwórkę sprzątających - udusić cię w nocy - pokazał na łóżko.

- Masz racje - westchnął Percy - pomóżmy im. Też wolę zacząć od przyjaciół - uśmiechnął się przepraszająco do czwórki gryfonów.

Następnego dnia

Podczas śniadania wszyscy uczniowie dostali swoje plany lekcji. Percy przyglądał im się uważnie, ale gdy skupiał uwagę na jakimś słowie litery zaraz mu umykały. Spojrzał bezradnie na Leo i Clarisse i zauważył, że oni mają ten sam problem.

- Co tu jest napisane? - spytał Harry'ego zrezygnowany Percy.

Potter spojrzał na niego pytająco, nie rozumiejąc co się dzieje i przyglądał mu się chwilę.

- Ah wybacz, zapomniałem o twojej dysleksji. Pierwsze są eliksiry - tym razem on odpowiedział zrezygnowany - po prostu ten rok zapowiada się świetnie - rzucił sarkastycznie.

- Aż tak źle? - spytał unosząc brew

- Gorzej.

- Dyktuj

- Co? - spytał niezrozumiale unosząc jedną brew.

- Możesz dyktować mi plan lekcji? Zapiszę sobie - odpowiedział lekko.

- Ale przecież... - zaczął lekko zdziwiony.

- Jest jeden język, w którym czytam bez dysleksji - odpowiedział przerywając wypowiedź Wybrańca.

- Oh jasne. Już dyktuje

W ten o to sposób Harry dyktował, a Percy pisał po staro-grecku.

- Na miłość Merlina! Co to za pismo? - zaczął Harry patrząc przez ramię Percy'emu i widząc dziwne pismo. (Ja miałam załamanie jak zobaczyłam grekę weźcie tak czytajcie φίλτρα)

- To? - spytał pokazując na pergamin - starożytna greka.

Harry milczał.

Starożytna greka? Merlinie! Jest Amerykaninem posługującym się angielskim, który ma dysleksje, a grekę czyta tak jakby to był jego typowy język - pomyślał Harry.

✧◝(⁰▿⁰)◜✧

-Zróbcie eliksir ze strony 14. Chce zobaczyć jak podchodzicie do moich zajęć - powiedział gorzko i chłodno nauczyciel i usiadł za biurkiem i za pomocą różdżki napisał wszystko co było potrzebne na tablicy.

Jackson w HogwarcieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz