- To nie jest dobry pomysł - powiedział Percy po raz kolejny żaląc się Hermionie z tego co zrobił. To było totalne szaleństwo - Po co ja to zrobiłem?
Dziewczyna załamała ręce. Co jak co, ale Percy przesadza. Ona mu tylko podpowiedziała. Nie musiał tego robić, ale zrobił.
- Przecież ona jest miła - powiedziała Hermiona - co jest nie tak? - musiała to wiedzieć. Chłopak sam ją zaprosił, a teraz twierdził, że to zły pomysł
- Wolałbym iść z Annabeth - powiedział.
To było oczywiste. Gryfonka przewróciła oczami. Już kończyły jej się pomysły jak go pocieszyć. Ona też musiała się szykować, bo już dziś wieczorem miał odbyć się bal.
- A ty z kim idziesz? - zapytał po chwili milczenia, z głową nadal leżącą na stole. Siedzieli w bibliotece, a Hermiona jak zwykle coś czytała
- Obiecujesz nie mówić Harry'emu i Ronowi? - wyszeptała rozglądając się i nachylając do niego.
Percy skinął głową, a Hermiona wyszeptała mu na ucho. W każdym razie potrzeba więcej ostrożności.
Chłopak patrzył na nią z niedowierzaniem
- Zaprosił cię? - zapytał. Chociaż miał pewność, że Ann z nim nie pójdzie. W sumie to byłoby okropne, gdyby Chase poszła z Krumem.Gryfonka skinęła głową uśmiechnięta.
- Powinienieś wracać i się szykować - zebrała książki wstając. Ona też potrzebowała czasu. Mimo, że była dziewiąta to i tak do balu zostało mało czasu- To idź. Ja zdążę. Najwyżej jak jej tam było poczeka - mruknął załamany. Jemu sprawnie pójdą przygotowania
- Clara - dziewczyna przewróciła oczami z rozbawieniem. Jeszcze tego nie zapamiętał? - To do zobaczenia na balu - pomachała mu wychodząc z biblioteki.
Jackson westchnął ponownie. Wstał i zaczął chodzić między półkami chociaż i tak wiedział, że nic nie przeczyta.
Po jakiś kilki minutach zza jednej z półek usłyszał znajome głosy
- Boje się - powiedział bardzo dobrze znajomy mu głos.
- Dlaczego? - zapytał ten drugi - Bal może być ciekawy - mówił łagodnie.
- A jeśli on zauważy? Luna to nie mógł być dobry pomysł. Co jeśli zrobiłam źle? Rozmawiałam z Piper, ale... - nagle przerwała jej tak zwana Luna
- Annabeth jeśli o to chodzi to musisz spróbować - powiedziała, a gdy Percy usłyszał jakieś kroki szybko zaczął uciekać
O co mogło chodzić? Nie miał pojęcia, ale się dowie. To był cel Percy'ego
Tymczasem Nico i Will siedzieli w swoich dormitoriach. W sumie Willa zastanawiało to dlaczego jest w slytherinie skoro nie ma prawie żadnej cechy pasującej do tego domu. Głównie cały czas o tym myślał i się szykował do balu. Zaprosił do siebie Cecila i Lou Ellen, aby z nimi porozmawiać.
Tymczasem Nico nie był pewien czy to, że idzie z Willem to dobry pomysł. Nie przepadał za tak dużymi zgormadzeniami ludzi
- Co robisz? - podskoczył na ten głos. Co Hazel tutaj robiła? Znaczy stała w progu, ale po co?
- Hazel? Jak się tutaj dostałaś? - zapytał wstając z łóżka i podszedł do niej wpychając ją do środka i zamknął drzwi
- Przyszłam zapytać jak u ciebie. Idziesz na bal? - zapytała, gdy usiedli na łóżku jej brata. Była ciekawa i też chciała z nim porozmawiać
- Nie wiem. Nadal się zastanawiam czy to dobry pomysł i coś dla mnie. Mimo, że idę z Will'em - ostatnie zdanie dodał szybko, bo córka Plutona otwierała już usta, żeby coś powiedzieć.
Prowadzili rozmowę jeszcze przez dłuższy czas. Głównie Hazel przekonywała Nica, aby poszedł na bal. Nawet z Will'em.
Tymczasem w wieży Gryffindoru Percy, Harry i Ron przygotowywali się do balu.
- Wyglądam jak ciotka Tessie - powiedział rudy z jękiem
*Tutaj wstaw rozmowę ich z filmu*
Witam po pół roku przerwy XDD
Taa to nie było zamierzone
Ale te wypociny z ok. 550 słów są sprzed pół rokuMój styl pisania się trochę zmienił oraz mam pewien pomysł, żeby tu namieszać, więc rozdziały nie będą się szybko pojawiać, ale będą i postaram się pisać je zdecydowanie lepiej
I jeśli są tu fani bnha lub kimetsu no yaiba (demon Slayer) to z tych dwóch w najbliższym czasie lub późniejszym będą jakieś opowiadania
CZYTASZ
Jackson w Hogwarcie
FanfictionPercy Jackson wyrusza wraz z trójką przyjaciół na misje do magicznej szkoły - Hogwartu. Z początku nie mogą się odnaleźć lecz z czasem zaprzyjaźniają się z wieloma osobami. Podczas ich misji jest turniej. Turniej, w którym ktoś z nich musi wziąść ud...