I to jedno spojrzenie, które zapamiętałaś.
Tak wyraźne, tak jednoznaczne,
Że w sekundę wszystko już wiedziałaś.
I czekasz aż o n rozumieć zacznie,Że serce twoje do kogo innego należy,
Mimo, że skazańcem jest takim samym
I nie od własnych decyzji jego los zależy
I tak samo jak o n patrzysz wzrokiem niemymW poszukiwaniu tego wzajemnego wyrazu.
Żywisz się uczuciem, które nie istnieje
I nic nie daje ci nadziei innego obrazu,
Nawet wyraźna odpowiedź pytań nie rozwieje,Które od czasu do czasu się pojawiają
I mącą porządek budowany latami.
Ty dobrze wiesz jak to jest, gdy oczy się upajają
Pustym widokiem i błędnymi nadziejami.

CZYTASZ
A cup of words
PoesiaPatrzę z nostalgią przez grube szkło Na ten brudny, zakłamany świat I zastanawiam się kiedy mnie zabrakło I dlaczego tak bardzo czegoś mi brak? Długie smugi deszczu rozmywają wspomnienia I tak zapatrzona w szary cień Widzę, że nic już się nie zmien...