Rozdział XII

352 15 4
                                    

Pov Marika

Obudziłam się jakoś o 8 rano więc ekipa naturalnie jeszcze spała. Wzięłam jakieś czyste ubrania i poszłam pod prysznic. Ubrałam przygotowaną wcześniej koszulkę z napisem internet friends od Wery a do tego czarne rurki z dziurami na kolanach. Wykonturowam brwi, zrobiłam kreskę eyelinerem i pomalowałam rzęsy. Na koniec posmarowałam usta balsamem i wyszłam z łazienki. Mati jeszcze spał więc uznałam że zobaczę komentarze pod filmem z wczoraj. Odpaliłem komputer i weszłam w youtuba. Weszłam na ostatni film chłopaka i zaczęłam czytać komentarze

,, co za dz***a, Odrazu widać że leci na hajs i fejm"

,, jest jeszcze brzydsza niż poprzednia"

,, ona zniszczy ekipę"

Łzy zaczęła spływać po moich policzkach. Takich komentarzy było owiele więcej. Ledwo się powstrzymywałam od wybuchnięcia płaczem. Zamknęła laptopa i zaczęłam pakować swoje rzeczy

-nie nadaję się do tego, wiedziałam że tak będzie - myślałam

Wzięłam plecak i zeszłam na dół, włożyłam buty. Napisałam szybko kartkę żeby się o mnie nie martwili i zostawiłam na ławie w salonie. Wsiadłem do mojego Fiata i ruszyłam z pod domu. Jechałam szybko, chciałam jak najprędzej być w domu, a dokładniej w akademiku.Wbiegłam po schodach i szarpnełam za klamkę mojego pokoju-oczywiście były zamknięte. Wyjełam klucz i otworzyłam. Rzuciłam plecak pod szafę i padłam  na łóżko. Teraz rozpłakałam się na dobre. Julka obudziła się:

-Hej...co ty tu robisz? - powiedziała zaspanym głosem
Nie odpowiedziałam.Chyba zauważyła że jest coś nie tak bo wstała i usiadła obok mnie
-nie płacz, możesz mi opowiedzieć co się stało-wstałam i usiadłam obok niej. Otarłam łzy i wzięłam głęboki oddech

-wczoraj Ja i Mati wstawiliśmy film na jego kanał gdzie ja jestem . Dzisiaj patrzyłam na komentarze i było pełno hejtu. Wiedziałam że tak będzie, ja się nie nadaję-i znowu się rozpłakałam. Julka mnie tylko przytuliła i przez chwilę siedziałyśmy w ciszy
-nie przejmuj tym się, to głupki-pocieszała mnie przyjaciółka-wiem co ci poprawi chumor, idziemy na lody co Maca-wstała i pociągneła mnie za sobą. Wyszłyśmy z akademika i ruszyłyśmy w stronę fast fooda. Naciągnełam na głowę kaptur w nadziei że nikt mnie nie rozpozna.

Pov Mateusz

Gdy się obudziłem dziewczyny nie było obok mnie.
-pewnie już wstała i poszła na dół - pomyślałem
Wstałem i ruszyłem do salonu. Na kanapie siedziała Werka i Karol. Wyglądali na smutnych

-Hej, coś się stało? - zapytałem
Nic nie powiedzieli tylko podali mi niewielką kartkę. Zaczołem czytać tekst
-jeśli to czytacie to znaczy że mnie już tu nie ma. To nie wasza wina tylko moja. Tak jak myślałam ludzie mnie nie polubili. Rano czytałam komentarze i nie nadaję się do tego. Nie chcę zepsuć waszej ekipy bo jesteście niesamowicie zgrabną i lubianą grupą a ja wam to zniszczę.
Nie dzwońcie do mnie i nie szukajcie mnie. Potrzebuję czasu.
Kocham was wszystkich i mam nadzieję że przezemnie nic się nie zmieni. Dziękuję wam za wszystko.
                                                      Marika

-muszę do niej jechać. Teraz potrzebuje wsparcia-chwyciłem za kluczyki do samochodu i wyszedłem z domu.
Jechałem jak najszybciej. Zaparkowałem pod jej akademikiem.ale uznałem że trzeba najpierw skończyłem do sklepu i kupiłem dużą czekoladę, żelki i donuty.Wszedłem do klatki schodowej i zapukałem do drzwi.Chwilę później otworzyła mi blondynka. To była Julka
-o hej... Jest może Marika? - zapytałem
-tak,ale... Nie jest w nastroju
-Tak wiem, dlatego tu jestem-i pokazałem jej torbę z słodkościami
-wchodź-zaprosiła mnie do środka. Na łóżku siedziała moja dziewczyna, ubrana w dresy i rozwalony kok. Wyglądała słodziutko.
-jak się czujesz? - zapytałem
-Mateusz?! Jezu, wyglądam strasznie
-nie prawda, wyglądasz pięknie-przytuliłem ją
-to ja was może zostawię-Julka wyszła
-słuchaj, ja... Nie dam rady
-poczekaj-wyciągnąłem telefon i wszedłem w film-popatrz, jest trochę hejtu ale dużo ludzi cię uwielbia. O na przykład to:,, wspaniała dziewczyna, taka skromna, tylko pozazdrościć" albo,, jejku jaka cudowna, nie mogę się doczekać aż pojawi się w innych filmach" i jeszcze to,, awww jesteś wspaniała, mam nadzieję że niedługo zobaczę cię u innych domowników na kanale".
-widzisz ludzie cię kochają-przytuliłem ją-mnie też ludzie na początku hejtowali ale nie poddałem się. Zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał upszykszyć ci życie ale pamiętaj że masz mnie i całą ekipę i zawsze ci pomożemy
-Dziękuję, kocham cię
-ja ciebie też-wtuliła się we mnie, dałem jej słodycze i zaczęliśmy jeść.

Pov Marika

Napisałam do ekipy żeby się nie martwili i że przepraszam za moje głupie zachowanie. Cieszę się że mam takiego wspaniałego chłopaka i przyjaciół.

----------------------------------------------

Tak wiem rozdział miał być wczoraj ale jest dzisiaj. Buzi <3

Przypadkowe spotkanie, NIE przypadkowa miłość||trombaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz