Rozdział XVI

297 16 3
                                    

Pov Weronika

Po policzkach dziewczyny zaczęły spływać łzy. Przytuliłam ją mocno. Gdy się uspokoiła zapytałam

-co się stało? Czemu nie ma z tobą kontaktu, wszystko wporządku?

-nic nie jest wporządku... - zaczęła mówić załamującym się głosem - bardzo się o was boję

-ale czemu?

-powiem Ci, ale nie mów nikomu, nie chce ich martwić-tu zrobiła pałzę-gdy wyszłam do sklepy, jakaś dziewczyna mnie złapała, powiedziała żebym się od was odczepiła i zaczęła mi grozić

-czemu nie poszłaś na policję?

-powiedziała, że jak to zrobię to ona wam coś zrobi, bardzo się boję

-a pamiętasz jak wyglądała?

-chyba tak, miała krótkie zielone włosy, duże oczy i czarne kreski. Na szyi miała dużo tatuaży, tak samo jak na ręce

O nie, ja wiedziałam co to za dziewczyna. Ale czy mogę jej o tym powiedzieć? Nie mam wyjścia.

-wiem co to za dziewczyna...

-jak to?! Kto?

Westnchnełam

-Marcysia... Była Mateusza

-jego by... Była? - zobaczyłam w jej oczach strach pomieszany ze zdziwieniem

-Tak, ponad pół roku temu wyrzucił ją z domu ekipy... Wsęsie zerwał z nią bo go zdradziła. Od tamtej pory nie wiedzieliśmy co się z nią stało, ale jak widać znów pojawiła się i chcę zamieszać w naszym życiu

-i co teraz zrobimy?-dziewczyna otarła rękawem oczy-były opuchnięte od płaczu

-musimy iść na policję, najlepiej  już teraz

-Jesteś pewna?

-jestem-wstałam z łóżka

-poczekaj-Marika zatrzymała mnie-zanim pójdziemy muszę wszystko wyjaśnić Mateuszowi

-okej pójdę po niego

Zeszłam na dół i powiedziałam chłopakowi żeby poszedł ze mną na górę. Weszliśmy do pokoju Marii. Usiedliśmy obok, a dziewczyna wszystko wytłumaczyła Matiemu, któremu z każdym słowem mina zmieniała się od zmartwionej po przestraszoną, kończąc na wkurzonej.

-ja cię bardzo przepraszam, nie chciałam żebyś się martwił. Bałam się że ona wam coś zrobi-łzy znowu naleciały jej do oczu

-już dobrze, nie gniewam się na ciebie-Mateusz przytulił się do dziewczyny i zaczął głaskać ją po głowie-ale jej nie wybaczę, poniesie konsekwencje i to tak że zapamięta do końca życia.

-może pojedziemy do domu ekipy i weźmiemy ze sobą Wujaszka. Jest najstarszy i będzie wiedział jak rozmawiać z Policją-zaproponowałam

Oboje się zgodzili. Wyszliśmy z mieszkania i skierowaliśmy się do domu ekipy. Po 10 minutach byliśmy na miejscu.

Pov Marika

Gdy dojechaliśmy do domu ekipy, poczułam wewnętrzny spokój. Tu czułam się bardzo  bezpieczna.
Weszliśmy do środka. W domu prawie nikogo nie było. Tylko Majkel i Wujas siedzieli przy stole w kuchni i omawiali jakieś nagrywki.

-Może ty pójdź z Werką do mojego pokoju. Wybierz sobie jakąś moją bluzę-Mati zwrócił się do mnie i pocałował mnie w czoło.
Zrobiłyśmy tak jak kazał, a on w tym czasie przedstawił sytuację Łukaszowi.
Ja i Werką weszłyśmy do pokoju Mateusza a ja zaczęłam przegrzebywać jego szafę. Po chwili znalazłam idealną bluzę

Tak wyglądała

Założyłam ją na siebie i razem z różowowłosą zeszłyśmy na dół

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Założyłam ją na siebie i razem z różowowłosą zeszłyśmy na dół.

-jedziemy na komisariat-oświadczył wujas

-jak nie chcesz nie musisz z nami jechać... - Tromba podszedł do mnie i mocno przytulił

-pojadę, tylko ja wiem co tam się stało

-okej, to jedziemy

Wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do żółtego merola Tromby i ruszyliśmy na komisariat. Weszliśmy do dużej poczekalni. Łukasz podszedł do recepcji za którąsiedziała niska brunetka z długimi tipsami. Wytłumaczył jej o co chodzi a ona skierowała nas do komendanta policji. Weszliśmy do ciemnego pomieszczenia. Na środku stało długie biurko a wokół niego leżało pełno papierów. Za biurkiem, na dużym fotelu siedział otyły policjant z czarną brodą.

-dzień dobry... - tromba podszedł do stołiu i usiadł na krześle. Zrobiłam to samo a w nasze ślady poszedł Wujas.

-Tak, słucham-gruby policjant obrucił się w naszą stronę

-a więc tak... - Łukasz opowiedział mu wszystko(jestem zbyt leniwa żeby pisać o tym hahah ~aut.)
Później jakąś kobieta zabrała mnie do innego pomieszczenia i zaczęła mnie przepytywać. Po paru godzinach wypuścili nas i powiedzieli że zajmą się tą sprawą.
Po tym wszystkim Mateusz uznał że lepiej będzie jak przez jakiś czas zostanie u mnie, puki sprawa się nie wyjaśni.

  ka.Mari

Polubione przez trombabomba, ekipa_fanpage i 567 908 innych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Polubione przez trombabomba, ekipa_fanpage i 567 908 innych

ka.Mari przepraszam że nic dawno nie wstawiałam ale miałam trudny czas w życiu. Ale wracam do was i będę bardziej aktywna.
Miłego dnia

Trombabomba wszystko będzie dobrze kochanie💕

Wersow pamiętaj że jesteśmy z tobą ❤️

kabaczek40  na pewno chce tylko zwrócić uwagę na siebie, głupie babsko

@Pulsa0987654321 trzymaj się kochana

----------------------------------------------

Mam do was pytanie

Wolicie długie rozdziały ale publikowane rzadko czy krótkie ale częściej??

Buziaki<3

Przypadkowe spotkanie, NIE przypadkowa miłość||trombaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz