Foch i rozłam?

817 34 5
                                    

Kolejny dzień treningu od rana spędzałam z Tendo. Był naprawdę zabawny i nie przeszkadzaliśmy sobie nawzajem z naszą dziwnością. Przy śniadaniu zaprosił mnie do stolika swojej drużyny. Nie byli tacy źli, równie dobrze ciocia mogła zapisać mnie do Shiratorizawy i czułabym o tam lepiej niż w Seijoh. Goshiki cały czas mnie przepraszał, a Ushijima Wakatoshi nagabywał, abym "przeniosła się do Shiratorizawy".
Będąc całkiem szczera, powiedziałam że pomyślę nad tym. Jeśli Oikawa przekroczy granicę...jest inne miejsce gdzie mnie chcą, a ciocia będzie się cieszyć że z własnych chęci wybrałam lepszą szkołę. Po obiedzie również spędzałam czas z Tendo i resztą jego drużyny. Nawet ich trener pozwolił mi być na sali bez swojej drużyny.
Jestem na wyjeździe międzyszkolnym, poznawanie nowych ludzi to podstawa. Kto mi zakarze spędzać z nimi czas?

Po kolacji drużyna Shiratorizawy zaprosiła mnie na swój dodatkowy trening. Chłopcy chcieli jeszcze pograć przed snem. Na początku ich dopingowałam, a potem Ushiwaka zaprosił mnie do meczu i uczył jak grać. Widziałam na meczach jego siłę, więc ździwiłam się jak lekko i delikatnie zaserwował na mnie piłkę.
Odebrałam perfekcyjnie.

Po około 2 godzinach posprzątaliśmy po sobie i poszliśmy do swoich sal. Shiratorizawa miała salę pod Seijoh więc musieliśmy wcześniej pożegnać. Weszłam po schodach na swoje piętro, gdy nagle ktoś mocno chwycił mnie za ramię w ciemny zaułek korytarza. Zaczęłam się wyrywać, ale ta osoba była silniejsza. Chciałam krzyknąć,ale zasłoniono mi usta.
Zostałam przyszpilona do ściany i dopiero teraz rozpoznałam twarz Oikawy. Było ciemno więc gdy zbliżył się i nasze twarze dzieliły centymetry poznałam go. Był wkurzony! Nie...to była furia! Jeszcze nigdy nie widziałam go tak wkurzonego, mocno ściskał mi nadgarstki. Bolało jak cholera.
- Masz nie zbliżać się do nich, nie patrzeć i nie odzywać się do nich!- syknął złowrogo. Dlaczego? Dlaczego mi nie wolno rozmawiać z Tendo i resztą? Zaczęłam trząść się ze strachu.
- Rozumiesz?!- ryknął,a ja rozpłakałam się ze strachu. Wszystkie wspomnienia o prześladowaniu mnie i obecna sytuacja przelała goryczę.
Zauważyłam, że poluźnił uścisk i wyrwałam się. Uciekłam do siebie, a drzwi zastawiłam krzesłami i ławkami, które stały w kącie sali.
Rzuciłam się na posłanie i zdjęłam okulary. Pozwoliłam sobie na wybuch płaczu. Był w nim cały smutek i strach jaki doświadczyłam będąc prześladowana oraz bita. Włączyłam sobie muzykę na telefonie, aby się uspokoić.

Kiedy pisałam ten rozdział słuchałam przez słuchawki piosenki Avivy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy pisałam ten rozdział słuchałam przez słuchawki piosenki Avivy... Tytuł to Princesess  Don't cry.

Handsome And The Beast || Oikawa Tooru x OC Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz