Handsome And The Beast || Oikawa Tooru x OC

Jestem w ciąży

Przez miesiąc ukrywałam się w domu. Unikałam znajomych z Shiratorizawy jak i oczekiwałam jakiejś wiadomości od Oikawy.
Przyjaciele z "Shiratori" zaciekłe chcieli się dowiedzieć o co chodzi.
Czemu zwolniłam się ze szkoły tydzień przed wakacjami i czemu nie daję znaku życia.
- Nie wiem jak długo jeszcze będę potrafiła ich zwodzić...szepnęłam.
- Mówiłaś coś?- zapytała nagle ciocia.
- Nic takiego...- zbladłam; całkiem zapomniałam, że jesteśmy w czasie kolacji. Przywaliłam sobie mentalnego Face Palm'a.- Eh...raz kozie śmierć...
- Hmm...?- ciocia przekrzywiła głowę na bok nie rozumiejąc.
- Mamo...- powiedziałam poważnie,a ciotka uśmiechnęła się rozanielona.- Czy dzieci ciężko się wychowuje? Czy Ci było ze mną ciężko?
- Hmm?- kobieta zamyśliła się łapiąc za brodę.
- Odpowiedz szczerze.- poprosiłam z determinacją, ale czułam jak łamie mi się głos.
- Tak. Dziecko to duża odpowiedzialność przy dwójce rodziców, a co dopiero przy jednym...
Nie masz czasu na swoje podstawowe potrzeby... Zajmowałam się tobą i jednocześnie tworzyłam sztukę, aby nas utrzymać. Tym bardziej ciężko mi było, ponieważ ja nie mam rodziców. Jestem z domu dziecka, kochanie.- uśmiechnęła się serdecznie.
- Żałujesz tego, że mnie przygarnęłaś?- zapytałam posępnie.
- Nie! W żadnym wypadku! Dałaś mi szczęście.- wyciągnęła ręka i położyła na mojej. Poczułam przyjemny dotyk.
- Kochasz mnie?- zapytałam z łzami w oczach.
Kobieta otworzyła szeroko oczy zdumiona.- Oczywiście, że cię kocham, skarbie. Co przeszło Ci przez głowę?
- Nie opuścisz mnie?- zapytałam pochylając głowę.
- Nie opuszczę.- powiedziała stanowczo ściskając lekko moją rękę.
- Nigdy? Nie ważne co?- dopytywałam.
- Nigdy! Nie ważne co!
- Mamo...
- Tak?
- Jestem w ciąży...