Shiraki obudził się w dziwnym pokoju.
"Gdzie ja jestem, ostatnie co pamiętam to walkę z Naruto?"
"Widzę że wreszcie się obudziłeś Shiraki, albo może powinienem powiedzieć Menma" powiedział męski głos
"Orochimaru...czego ode mnie chcesz?"
"Chce byś do mnie dołączył i pracował dla mnie"
"Hmm, co dostanę w zamian?"
"Moc"
"Nie chce żadnej twojej mocy, ale jest jedna rzecz która mnie interesuje"
"Co takiego?"
"Chce byś nauczył mnie techniki Edo Tensei!"
"A to niespodzianka, nie spodziewałem się od ciebie takiego żądania, w porządku nauczę cię tej techniki"
"Myślę że się dogadaliśmy"
Tym czasem w Konoha, minęło kilka dni od zakończenia inwazji w skutek czego zginął trzeci Hokage, wioskę zaczęto powoli odbudowywać, tym czasem Naruto wciąż nie mógł przestać myśleć o incydencie sprzed kilku dni.
"Wciąż o tym myślisz?" odezwał się lis
"Ta, ale ja lubię Sakure"
"Nadal po tym wszystkim masz do niej uczucia, nie wiem jakim trzeba być idiotą by kochać dziewczynę, która jedynie co ci zrobiła sprawiła ból"
"Ja..."
"Może nie przepadam za Uchiha, ale tamta dziewczyną wydaje się być idealną partnerką dla ciebie, poza tym wiem że ją lubisz"
"O czym ty mówisz?"
"Zaraz zrozumiesz"
Kurama przesłał mentalny obraz Sasuki idącą z jakimś chłopakiem, trzymając się za ręce całują, Naruto widząc to poczuł jak ogarnia go wielka zazdrość i gniew.
"Czy ja jestem o nią zazdrosny...nie możliwe"
"Zdałeś sobie wreszcie z tego sprawę?"
Jego rozmyślanie przerwał odgłos pukania
"Wejdź"
Do pokoju weszła Sasuki.
"Kaa-san woła cię na obiad"
"Powiedz że zaraz przyjdę, Sasuki-chan chciałbym cię o coś zapytać"
"Tak?"
"Czyniewyszłabyśzemnąnakolacje?" powiedział na jednym wdechu
"Możesz powtórzyć wolniej, nie zrozumiałam co mówisz?"
"Pytałem czy nie chciała byś ze mną gdzieś wyskoczyć wieczorem?"
"Ho czyli zapraszasz mnie na randkę" stwierdziła z uśmieszkiem
"Nie...ja tylko..."
"Z chęcią z tobą pójdę" odparła Z szerokim uśmiechem
Po obiedzie Naruto udał się na polane by trenować, na początek zrobił po kilkadziesiąt pompek i brzuszków, następnie stworzył kilka swoich klonów z którymi rozpoczął sparing i tak zeszło mu do wieczora, blondyn szybko wrócił do domu wziąć szybki prysznic, następnie czekał na Sasuki.
"Rany, może powinienem pójść do Ero-sennina po porady...zdecydowanie nie byłby do najlepszy pomysł"
"Naruto-kun..."
Blondyn odwrócił się i zamarł widząc Sasuki ubraną w granatową sukienkę sięgającą po kolana, jej długie czarne włosy związane były w kucyk
"Wyglądasz super, dattebayo"
"D-dziekuje" powiedziała rumieniąc się
Oboje wkrótce dotarli do restauracji, Sasuki widocznie była zaskoczona wyborem miejsca.
"Co?"
"Zaskoczyłeś mnie, myślałam że zabierzesz mnie do Ichiraku"
"Nie samym Ramenem człowiek żyje"
Para weszła do środka i po złożeniu zamówienia usiedli przy stoliku
"Pamiętasz naszą rozmowę o tym co będziemy robić w przyszłości?"
[Wspomnienie]
Ośmioletni Naruto i Sasuki trenowali na polanie
"Kim chcesz zostać jak dorośniesz?" spytała Sasuki
"Zamierzam zostać najlepszym Hokage jaki kiedykolwiek rządził w tej wiosce" odparł wskazując kcuikuem na siebie
"W takim razie będę ciężko trenować by wstąpić do ANBU by cię wspierać kiedy już zostaniesz Hokage"
[Koniec Wspomnienia]
"Taa pamiętam, nadal tego chcesz?"
"Oczywiście"
Wkrótce otrzymali zamówienie, po zjedzeniu poszli jeszcze pospacerować przez wioskę, zanim się obejrzeli znaleźli się na skalnej głowie czwartego Hokage.
"Sasuki-chan...
"Tak?"
"No już zrób to, co ci szkodzi...Lubię cię, bardziej niż przyjaciółkę"
Oczy brunetki rozszerzyły się słysząc to, zaraz potem Sasuki owineła ręce wokół szyji Naruto przyciągając go do namiętnego pocałunku, blondyn był tym z początku zaskoczony ale po kilku sekundach odwzajemnił go.
"Ja ciebie też"
"Chyba pora wracać"
Oboje chwytając się za ręce wrócili do domu, Naruto wszedł do swojego pokoju zdejmując buty, spodnie i bluzę po czym rzucił się na łóżko, chwilę później słyszał jak ktoś puka do drzwi, po otrzymaniu zgody do pokoju weszła Sasuki ubrana w swoją piżamę.
"Sasuki-chan?"
"Czy mogę dziś spać z tobą?"
"Jasne"
Sasuki uśmiechnęła się kładąc się z boku swojego chłopaka przytulając się do niego.
"Będę musiał jej powiedzieć że zamierzam odejść na trzy lata, ale zrobię to jutro"
I z tymi myślami blondyn udał się do krainy snów
CZYTASZ
Druga Szansa
FanfictionNaruto zostaje pokonany przez Madare a Kurama z niego wyciągnięty, jednak nie wszystko stracone gdyż z pomocą przychodzi Mędrzec Sześciu Ścieżek który daje szanse Naruto na naprawienie wszystkiego cofając go w czasie