Rozdział: 28

292 18 0
                                    

Menma w mgnieniu oka pojawił się przed Naruto i kopniakiem w twarz posłał go kilka metrów do tyłu

"Jest znacznie szybszy" pomyślał gdy złapał równowagę

Menma stworzył wokół ręki kilka kul chakry, które zaczęły się obracać w niesamowicie szybkim tempie tworząc okrąg, z którego chwilę później wystrzelił promień. Blondyn uniknął jej wyskakując w powietrze, chwilę później spostrzegł ogromną eksplozje
Menma pojawił się za swoim bratem chwytając go za głowę i rzucając o ziemię, następnie stworzył przed sobą kilka ostrzy wyrzucając w stronę Naruto, ostrze wbiły się wokół blondyna zaczynając coraz bardziej świecić aż w końcu eksplodowały, po paru chwilach z dymu wyleciał Raseshuriken, Menma zmienił jedną z Goudam w czarną włócznie, która przeciął technikę

"Zwykle ninjutsu na niego nie zadziała"

"I co ja mam teraz zrobić, zostało jedynie klasyczne taijutsu!"

Nagle za Menmą pojawił się Jiraya w trybie mędrca

"Odama Rasengan!"

Tym razem atak nie zdołał zniwelowany, po dostaniu tym atakiem Menma poleciał na ziemię

"Rozumiem"

"Co?"

"Senjutsu na niego działa, nie jest w stanie go zablokować ani zniwelować" stwierdził Kurama

"W takim razie, muszę to wykorzystać"

Naruto zamknął oczy zbierając energię natury, w trybie ogoniastej bestii udało mu się znaczniej szybciej wejść w tryb mędrca

"Do dzieła"

Naruto stworzył kilkadziesiąt swoich klonów wysyłając na brata, ten swoją włócznią niszczył klony jednego po drugim w czasie gdy był nimi zajęty, prawdziwy pojawił się przed nim kopiąc go w brodę tym samym wybijając go w powietrze, następnie jeden z jego klonów pojawił się nad Menma przywalając Rasenganem w jego brzuch

"Kto by pomyślał że ta moc, ma jakąś słabość. Jakie to irytujące" pomyślał Menma

"Chwila, chwila mam jeszcze tą technikę od staruszka, przekazał mi ją bym mógł powstrzymać Madare, chyba nadszedł moment by ją wykorzystać"

Dłoń Naruto zaczęła świecić na niebiesko, blondyn zniknął w błysku pojawiając się przed Menmą, ten go wyczuł i odciął mu prawą rękę

"Haha i co teraz zrobisz z jedną ręką"

"Mam jeszcze drugą" powiedział przykładając lewą dłoń do brzucha brata

Kiedy to zrobił Menma czuł jak jego moc go opuszcza, wkrótce wszystkie wchłonięte Bijuu zostały uwolnione.

"Ty draniu" powiedział przystawiając rękę do Naruto i uwalniając wiązke chakry tworząc eksplozje.

Naruto padł na ziemię turlając się w bok, Menma pojawił się nad nin próbując go dobić, w pewnym momencie blondyn odepchnął go kopniakiem w klatkę piersiową

"Naruto-kun!"

"Sasuki-chan, rzuć mi swój miecz"

Sasuki skinęła głową robiąc to o co poprosił blondyn, Naruto chwycił miecz w między zęby ruszając na brata

"C...co ty zamierzasz?"

Kiedy Naruto znalazł się wystarczająco blisko, obrócił głowę i trafiając bezpośrednio ostrzem  w gardło Menmy

"To nie może się tak skończyć" powiedział nim padł na ziemię

Naruto  wrócił do swojej zwykłej formy po czym padł nieprzytomny, Sasuki natychmiast podbiegła do niego.

"Szybko potrzeba medyka!"

Chcąc powstrzymać Naruto przed wykrwawieniem, Sasuki oderwała część swojej bluzki owijajać ją wokół rany jej chłopaka próbując zatamować krwawienie, wkrótce na miejsce przybyła Sakura, która zaczęła leczyć ranę blondyna.
Tym czasem w jaskini znajdował się Madara

"Co za głupiec, popełniłem błąd pozwalając mu działać na własną rękę, wkrótce wezmę sprawy w swoje ręce"

Druga SzansaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz