Od pokonania Madary minęło pół roku, Naruto był nerwowy zbliżał się dzień ślubu.
"Cholera, to już lada moment"
"Denerwujesz się jakbyś musiał zdawać pisany egzamin" skomentował Lis
"Zamknij się, już chyba wolę walkę z Madarą niż się żenić"
Ich rozmowę przerwał odgłos pukania, blondyn poszedł je otworzyć i zastał przed sobą Kibe, Shikamaru, Lee, Nejiego, Jiraye, Kakashiego, Shisuiego oraz Itachiego
"Chłopaki co tu robicie?"
"Jak to co, przyszliśmy zabrać cię na twój wieczór kawalerski" odpowiedział Kiba
"Co to jest?" spytał przechylając głowę na bok
Wszyscy spojrzeli z niedowierzaniem na blondyna po czym westchneli
"Jest to impreza dla przyszłego pana młodego, robi się już tuż przed jego ślubem, w imprezie głównie towarzyszą jego koledzy"
"Aha, więc gdzie idziemy"
"Zaraz zobaczysz" odparł Jiraya
Jiraya zaprowadził wszystkich do nieznanego budynku znajdującej się z tyłu wioski
"Co to za miejsce, nigdy wcześniej tu nie byłem? "
"To jest miejsce dla dorosłych, inaczej znany jako klub nocny"
"Nie powinienem tam wchodzić, Sasuki-chan mnie zabije jeśli dowie się o tym"
"To jest twój wieczór, przestań narzekać zresztą one za pewne mają także swoją babską imprezę"
Po wielu namowach ze strony swojego ojca chrzestnego Naruto uległ i wszyscy weszli do środka, nagle do nich podeszła ubrana w erotyczny strój.
"Czy to jest ten klient?"
"Tak, to on" wyjaśnił Jiraya
"Hę o co tu chodzi?"
"Wypij trochę alkoholu i się rozluźnij" doradził Kakashi
"Chyba będę tego żałował...dobra polej mi"
Następnego dnia...
Naruto i reszta obudziła się z potwornym bólem głowy
"O kur...moja głowa, co się wczoraj stało?"
Kiedy Naruto rozejrzał się po terenie spostrzegł że znajduje się na jakimś pustkowiu
"Gdzie my do cholery jesteśmy?"
"Co się wczoraj wydarzyło?" spytał Kiba
"Lepszym pytaniem, jak się tu znaleźliśmy?" dodał Shikamaru
"Za dużo wypiliśmy i musiał urwać się nam film" stwierdził Neji
"Tu jest, ten chłopak w dziwnej fryzurze i obleśnym zielonym stroju, to on zniszczył moją restauracje"
"Zrobił to samo z naszymi stoiskami"
Przed shinobi Konohy pojawili się jacyś wieśniacy uzbrojeni w kunaie czy ostrza
"Cholera, zapomniałem że Lee nie powinien zbliżać się do alkoholu"
Jiraya próbował załagodzić sytuację
"Spokojnie nie ma powodu do nerwów, zapłacę za wyrządzone szkody"
Gdy Sannin zajrzał to portfela zobaczył pustkę
"Naruto pomożesz"
"Wstydził byś się Ero-sennin, zapominasz o pierwszej z trzech zasad Shinobi"
CZYTASZ
Druga Szansa
Fiksi PenggemarNaruto zostaje pokonany przez Madare a Kurama z niego wyciągnięty, jednak nie wszystko stracone gdyż z pomocą przychodzi Mędrzec Sześciu Ścieżek który daje szanse Naruto na naprawienie wszystkiego cofając go w czasie