💕24💕

399 19 4
                                    

Szli razem trzymając się za ręce, choć przecież mieli już nigdy ich nie spleść.
Yoongi cieszył się chwilą zapominając o tym, że zostawił zupełnie obcą osobę w swoim otwartym domu, natomiast Jimin powstrzymywał się aby nie skakać z radości bo jego hyung w końcu będzie jego.

- Nie rozumiem, kim była ta kobieta? ~ Spytał Jimin i pochylił głowę w dół.

- Jakąś randomową osobą z internetu, która stwierdziła, że fajnie jest nachodzić swojego idola. Jeśli chodzi Ci natomiast o to czemu ją tak trzymałem to chciałem ją wyrzucić z mieszkania, ale akurat ty wszedłeś i tak to się jakoś potoczyło, że jesteśmy teraz tutaj. ~ Puścił mu perskie oczko i uśmiechnął się do niego szeroko.

- Myślałem, że to już koniec, że nie będzie dla nas jutra, że przegraliśmy, ale jednak los postanowił, że nas spowrotem połączy, że jednak jesteśmy dla siebie stworzeni, że ja i ty pasujemy do siebie najlepiej, teraz już wiem, że to wszystko co się działo, było jedynie próbą, testem, który miał sprawdzić czy damy sobie radę i przeszliśmy go trochę pokracznie,  ale jednak było warto. ~ Rozmarzył się blondyn, który wyobrażał sobie, że to wszystko było niczym bajka, a oni teraz będą żyli długo i szczęśliwie, jednak nie wiedział jak bardzo się myli i ile jeszcze los przygotował im pułapek i ile jeszcze czeka ich upadków.

- Mam nadzieję, że złe dni odejdą, a my zaczniemy w końcu cieszyć się życiem.
~ Powiedział Yoongi, który poniekąd dalej się bał, że jego ukochany popadnie w depresję i znów wrócą do początku, którego szczerze bardzo nienawidził. Okres, w którym Jimin płakał był dla niego najgorszym okresem, ponieważ nie umiał zrozumieć jak ktoś może nienawidzić życia, teraz zrozumiał, teraz już wiedział, że Park nie miał nic do życia, a do ludzi, którzy go opuścili w najgorszych momentach.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


"Strach chce, żebyś został z niczym
przestał walczyć, iść do przodu."

Przepraszam, że nie było rozdziałów, ale nie mogłam zalogować się na to konto, okazał się, że muszę potwierdzić email i hasło i kiedy myślałam, że to już koniec i po prostu "odejdę" z wttp zdarzył się tak zwany cud i jestem tutaj z wami. Jako odzyskałam to konto i się bardzo cieszę (Wiem, że dla niektórych wyda się to dziwne, bo dorosła kobita, a cieszy się jak małe dziecko z lizaka, ale taka już jestem i te opowieści naprawdę dla mnie ważne.) postanowiłam zrobić maraton ze wszystkich ff, który będzie trwał 3 dni, oraz napisać one-shota, który pojawi się już jutro.

Cyklamen ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz