Part 11

275 16 2
                                    

                      Pov. Toby.
Eh. Zrobiłem to? O boże...tak słodko jęczał. TOBY STOP. To tylko....zabawa...(Toby zasnął)
             .TIME SKIP - RANO.
T: Boże jak boli mnie głowa...
S: Toby?
T: Tak operatorze?
S: Weź se sobą proxy i pokaż im miejsce treningu. Potrenuj z nimi tyle ile zwykle ty trenujesz. Tylko jedna zasada!
Jezu jak mnie boli głowa a on jeszcze sie drze....
S: Udam że tego nie słyszałem. Pamiętaj nie za bardzo ich ciśnij by nic sie nie stało. Zaczynasz od lvl 1 i dzisiaj robisz im do max 5 lvl. Trenuj ich na jednym poziomie tak długo aż zdadzą test czasowy oraz zręcznościowy.
T: Dobrze operatorze....
Zeszłem na dół i spojrzałem na kanape. Siedziała tam nasza poszukiwana dwójka. Podeszłem i oparłem sie o tył kanapy.
T: Cześć...
H: O cześć Toby. - Masky tylko odwrócił głowe w kompletnie inną strone.
T: Zbieramy sie.
H: Gdzie?- spytał Hoodie.
T: Na trening.
O (oboje): Ok.
Wszyscy ubraliśmy sie i wyszliśmy. Dorga trwała gdzieś tak  20 minut. Zanim weszliśmy do tego miejsca zatrzymałem sie i odwróciłem do chłopaków którzy szli za mną.
T: Ani słowa nikomu o tym miejscu. Wiemy o nim tylko my i Slender.
                    Pov. Masky
O: okej.
Zaczęliśmy wchodzić do tunelu po czym dotarliśmy na miejsce.
H: O boże....

TicciMask Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz