○Tinder...○

871 36 4
                                    

Pov. Piotrek

Byłem już po śniadaniu, czyli po tostach z serem i szynką. Dzisiaj wreszcie mogłem zjeść normalne śniadanie, nie robione od niechcenia. Leżałem na łóżku ubrany w czarną bluzę i szare spodenki od piżamy. Przeglądałem różne pierdy w telefonie... bo co miałem innego robić... nie mam znajomych, czyli zero wyjść z innymi. W sumie nie miałbym na to siły. W pewnym momencie przyszła mi do głowy pewna myśl.

Powinienem sobie kogoś znaleźć. Nie chodzi mi tu koniecznie o drugą połówkę, chcę chociaż przyjaciela...

Wszedłem więc w App Store, żeby znaleźć jakąś odpowiednią do tego aplikację. Znalazłem. Większość ludzi mówi, że to cringe szukać sobie przyjaciela czy drugiej połówki na portalu randkowym, no ale raz się żyje. Aplikacją, którą wybrałem, był Tinder.

Kurczę, już sama nazwa brzmi crigowo... Ale zaryzykuję.

Pobrałem ją, ale zanim ją odpaliłem, pomyślałem...

A co jeśli nikt nie będzie mnie chciał??? Chociaż, to jest w sumie pewne.

W końcu ją uruchomiłem. Założyłem sobie konto i ustawiłem jakieś zdjęcie, w miarę nadające się do takiej aplikacji. Dodałem też opis.

Zacząłem przeglądać osoby w tej aplikacji, ale nikt nie przypadł mi do gustu. Odłożyłem więc telefon i założyłem słuchawki na uszy, wcześniej podłączając je do radyjka i zacząłem słuchać muzyki.

Pov. Kacper

TikTok jest ekstra! Zgromadziłem już kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń pod najnowszym filmem. Miałem też kilkaset obserwujących. Jednak na razie nagrałem 3 TikToki i wystarczy. Niech pod nimi zgromadzą się wyświetlenia, a do tej właśnie apki wrócę jutro. Znowu mi się nudziło... Nagle usłyszałem głos swojej mamy.

-Kacper, kolacja!!!- zawołała.

-Już? Która godzina?- spytałem zdziwiony.

Spojrzałem na zegarek. Już 19?? Ale się zasiedziałem na tym TikToku... Poszedłem więc do kuchni i zjadłem posiłek – kanapkę z serem i pomidorem. Po jedzeniu poszedłem i przebrałem się w piżamę. Nie będę jeszcze szedł spać, to pewne, ale lubię siedzieć sobie przykryty kołdrą, w piżamce. Potem poszedłem do pokoju i padłem na łóżko. Wziąłem kocyk i owinąłem się nim, a następnie odpaliłem telefon. W pewnym momencie poczułem, jakby zawibrował mi telefon.

To pewnie nieodebrane połączenie!- pomyślałem.

Ale to nie to. W końcu nie mam kolegów ani koleżanek. A już miałem nadzieję... W pewnym momencie przypomniałem sobie coś. Od kilku tygodni myślałem nad założeniem konta na jakimś tam portalu do poznawania ludzi, żeby mieć jakiegoś kolegę lub koleżankę. Nudziło mi się tak, że zainstalowałem jakąś taką aplikację o nazwie Tinder. Od zawsze myślałem o niej dziwnie, ale dzisiaj nuda wzięła górę. Włączyłem Tindera i wziąłem się za zakładanie konta. Lecz nagle okazało się, że...

Dla osób 16+.

Oh shit...- pomyślałem.

Ale zaryzykowałem. Wpisałem datę urodzenia na 2002, czyli, że mam już wcześniej wspomniane 16 lat. W końcu udało mi się założyć konto. Dodałem najlepsze zdjęcie, jakie miałem w galerii i dodałem opis. Gdy wszystko ogarnąłem, była już 23. Odłożyłem więc telefon, złożyłem koc, przykryłem się kołdrą i poszedłem spać...


Paparapapapapapapaaaa! Polsat wita ponownie haha♥ Czekajcie na kolejny rozdział...

~Jestem inny~ KxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz