○2 lata później...○

500 23 20
                                    

Powolutku zbliżamy się do końca książki Ale mam w planach napisać jej 2 część, także spokojnie!

~Time skip 2 years, do teraźniejszości~

Pov. Kacper

Trochę czasu minęło, od kiedy ostatni raz opisywaliśmy swoje życie. Teraz mam 17 lat, a Piotrek 24. Ostatnio, gdy coś opisywałem, byłem kaleką ze złamaną nogą i nosem. Teraz jestem w pełni zdrowy. Na moim Instagramie jest 261k obserwujących. U Piotrka jest z resztą podobnie, bo 248k. I TO JEST SUPER, BO GO PRZEGONIŁEM, HAHA! Dobra, spokój. Od ostatniego wpisu wiele się zmieniło. Mieliśmy wiele wzlotów i upadków oraz przeżyliśmy wiele miłych, jak i złych chwil. W ciągu tych dwóch lat wydarzyło się bardzo wiele.

W skrócie opowiem może, co tak niezwykłego zdarzyło się w tym czasie. Piotrek wymyślił bardzo pamiętną serię na TikToku, której nazwy chyba nie muszę tu wprowadzać. Chociaż jednak, to trzeba uwiecznić. Mamuśka! Z tej serii powstało mnóstwo filmików i wszyscy byli nimi zachwyceni. Dostawaliśmy ogrom wiadomości, jakie to tworzymy wspaniałe rzeczy. Teraz kolejna sprawa co do naszej twórczości w internecie. Wiele osób zauważyło, że coś między nami może być więcej, niż koledzy. Najpierw w formie żartów powiedziałem, że Piotrek to mój brat, ale niektórzy chyba za bardzo wzięli to do siebie. W komentarzach często widziałem kłótnie typu:

@kloc: To oni są kolegami czy jak?

@EndrjuDuda: Oni są braćmi!

@KazimierzWielki: Nie, to są kuzyni.

@JestemWCionszy: Oni są razem, wiem to!

@Dżanusz: Dajcie spokój, to przyjaciele

@Jola: Oni są parą, tylko musimy poczekać, aż się ujawnią!

KXP FOREVER OKEJ?

No i tak mniej więcej to było. W pewnym momencie czuliśmy już, że nie ma co dalej się ukrywać, więc na pewnym TikToku powiedzieliśmy, że: „Jak będzie 100k na naszych Instagramach, pocałujemy się". Może i takie wyjście było dziecinne, ale zbytnio się bałem. Tym bardziej, że wydawało mi się to zupełnie niemożliwe, bo jeszcze wtedy mieliśmy ledwo po 50k.

Nim się obejrzeliśmy, 100k zostało wbite, więc ustawiliśmy statyw, lampy... i już o 17, u mnie na Youtubie, zagościł nieco ponad 5 minutowy filmik. I tak oto jesteśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy. Mamy wiele fanów, którzy nas wspierają i miejmy nadzieję, że będą wspierali zawsze. Nasz Coming Out miał... PÓŁ MILIONA WYŚWIETLEŃ! Wyobrażacie to sobie? Ja, gdy to zobaczyłem, prawie spadłem z dywanu (XD). I o dziwo, były tylko pojedyncze komentarze z hejtem. A dziś, jak to opisuję, od Coming Outu minęło już pół roku. Kurczę, czas leci za szybko...

Teraz może powiem parę słów o mnie i o Piotrku, ale nie w mediach. Czasami się kłócimy, ale jak to pisałem 2 lata temu...

Po każdej burzy wychodzi słońce.

No właśnie, tak też jest z nami. Trochę się pokłócimy, ale potem się godzimy. I teraz część, którą pewnie wszystkie yaoistki i yaoiści tutaj zgromadzeni chcieliby, żeby się znalazło (pisząc to śmieję się jak porąbana okej XD)... Miałem swój pierwszy raz! Ale to było rok temu, także nic nowego... XD

Ale idziemy dalej. Teraz tylko żeby nie było tak, że cokolwiek napiszę, od razu ma podtekst!

Mój ojciec nadal pracuje w TVN i... trochę zarabia. Dalej piszą o nim artykuły, ale ja się tym na szczęście nie przejmuję. Za to często bywam z nim na różnych galach, gdzie są sławne osoby, bo on tam robi wywiady. I tym sposobem mam już autograf Magdy Gessler, Cleo, Roksany Węgiel, Roberta Lewandowskiego i Anny Lewandowskiej, Tomasza Karolaka i wielu, wielu innych osobistości. I, teraz będzie wielkie zdziwienie, wiele osób, od których mam autografy, mnie kojarzy! Nieźle, prawda? Dobra, stop, bo mówię tylko o sobie. Ja, ja i ja... wiem, że to złe, ale taki jestem, przepraszam.

Co do mojej edukacji... uhh... ciężka sprawa. Co prawda, zdałem do 3 liceum, ale ledwo... a to w tej klasie będę pisał maturę! Jak doszło do tego, że w ogóle zdałem, nie wiem. Pewnie to przez e-lekcje. No ale cóż. Z matematyki idzie mi... źle, a polskiego też, z wf-u przeciętnie... jedyne przedmioty, z których sobie radzę to francuski i angielski. Dali mi jeszcze niemiecki, ale tego to ja w ogóle nie rozumiem. sZmEtErLiNg... dla mnie to brzmi co najmniej jak nazwa jakiegoś bombowca. A to, do jasnej cholery, motylek! No ale to przecież tylko niemiecki, tego nie pojmiesz.

Lecimy dalej. Majluś ma 7 albo 9 latek, nigdy nie pamiętam. Chyba 9, ale nigdy tego nie jestem pewny w 100%. I nie, NIE JEST HIENĄ! Wiecie no... pies to po francusku chien, a Piotrek sobie ubzdurał, że trzymamy w domu hienę i że on o niczym nie wie. Przypominam, chłop ma 24 lata, nie mylcie z 10.

No to teraz tak, pewnie gdy Piotrek to przeczyta wpadnie w szał, ale JA MUSZĘ TO TU NAPISAĆ! On, te 2 lata temu, był szczupły i ładny. A teraz mam w domu świnkę! No ulał się przez ten czas, ulał. I dlatego ostatnio załatwiłem nam siłownię, ale on nie jest zbytnio z tego powodu zadowolony. To co, on chce być nadal brzydki? Ojć, nie chciałem tego tutaj napisać. Emocje mną poniosły. No Piotrek jest piękny i ja go kocham, ale chcę, żeby nie miał kompleksów! Bo co chwilę sobie jakieś wynajduje.

To chyba byłoby na tyle z tego skrótowego opisania tego, co się działo przez ten czas. Prenez soin de vous!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Witam w słowniczku! To tutaj znajdziecie tłumaczenie tego, czego prawdopodobnie nie rozumiecie, a pojawiło się w książce.

"Prenez soin de vous!" - "Trzymajcie się", "Dbajcie o siebie"


~Jestem inny~ KxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz