Uczniowie klasy 1-A zapełnili cały obszar, gdzie czekał na nich cierpliwie ich wychowawca. Podzielili się na 3 rzędy, twarzą do nauczyciela, który rozprostował ramiona. - W porządku. Teraz, gdy wszyscy tu są, zacznę lekcję. Zrobimy praktyczny test na quirk, dzięki któremu zobaczę, jak dobrze potraficie je wykorzystywać.
- C-chwila! - zawołała brunetka, a Shota burknął coś w odpowiedzi. - A co z orientacją? Czy nie wszystkie zajęcia powinny odbywać się teraz na hali?
- To moja klasa i prowadzę ją inaczej. Ma być tak, jak mówię. Bohaterowie nie potrzebują żadnej orientacji. Jeśli nie zależy ci na robieniu postępów, aby zostać bohaterem, odejdź - głos nauczyciela był tak niski i zimny, że aż dreszcze przebiegły po plecach uczniów. - Jeśli jesteś tutaj, aby znaleźć przyjaciół, odejdź teraz. Jestem tutaj, aby ukształtować was wszystkich na następną generację bohaterów. Nie mamy czasu, żeby się bawić i skakać jak jakieś księżniczki. Teraz - wszyscy stali uważni, a pot spływał im po czołach. - Bakugo Katsuki, wystąp.
Blondyn przeszedł obok innych uczniów, zerkając raz za siebie, po czym stanął przed nauczycielem. Ku jego zdziwieniu, w jego stronę została rzucona piłka, podczas gdy Shota kontynuował. - Jak daleko byłeś w stanie odrzucić piłkę w gimnazjum?
- Jakieś 67 metrów.
- Dobrze. Teraz spróbuj ze swoją indywidualnoscią. Stań w tym okręgu i rzuć - Katsuki podszedł we wskazane miejsce, i rozciągnął ramiona. Odchylił do tyłu prawą rękę, przyjmując postawę. Wyrzucił piłkę, krzycząc jednocześnie "GIŃ". Ta leciała wyrzucona w powietrze, powoli opadając na ziemię daleko od miejsca, w którym stała klasa. Shota odwrócił urządzenie w dłoni do uczniów, wskazujące 875,04 metra. Gdy Katsuki wstąpił z powrotem do szeregu, wokół uczniów rozległy się westchnienia, a na jego twarzy pojawił się zadowolony uśmiech. Stał obok swojego zielonowłosego przyjaciela, z rękami skrzyżowanymi na piersi, gdy znów zwrócił się do nauczyciela. Kilku uczniów wymamrotało kilka rzeczy o tym, jak 'będzie fajnie' i tak dalej. Brwi Aizawy opadły, a przez klasę przeszedł dreszcz.
- Fajnie, co? Zobaczmy, jak fajnie będzie, kiedy ostatecznie kogoś wywalę. Wszyscy przejdziecie przez serię mini testów. Najpierw 50-metrowy bieg - oznajmił nauczyciel, kierując się na krótki, dwupasmowy tor.
Klasa poszła 2 na 2, a najszybszą osobą okazał się niebieskowłosy chłopak, Iida Tenya, z rekordowym wynikiem 2,46 sekundy. Następna była siła uścisku. Sześcioręki koleś o imieniu Shoji Mezo uzyskał najwyższą ocenę z 480 kilogramami. Następny był skok w dal z miejsca. Katsuki zdobył rekord, dzięki napędzajacym go eksplozją. Rzut piłką był następny. Szatynka z wcześniej imieniem Ochaco Uraraka, zdobyła nieskończoność.
'Pora to przetestować. Oby zadziałało' pomyślał Izuku, wstępując i łapiąc rzuconą do niego piłkę.
Do czyjego rzutu zamierzasz ją cofnąć?
'Myślałem o Kacchan'a. W końcu zaszedł dość daleko' Izuku otworzył lewe oko, które było zamknięte od czasu zmiany.
Złoty odcień otoczył piłkę, gdy powoli unosiła się w powietrze. Chłopak powrócił myślami do rzutu Katsuki'ego, zegar w jego oku zacykał na 12. Przed jego okiem pojawił się większy, przezroczysty obraz zegara, magiczny krąg. Świecił jasnym, złotym światłem padającym na Izuku. Piłka wystrzeliła do przodu, a po niej nastąpiła niewielka eksplozja, która wystrzeliła nią w powietrze. Zaczęła opadać, uderzając o ziemię daleko od miejsca, w którym wszyscy stali. Urządzenie w dłoni czarnowłosego wskazywało 875,04 metra. Tyle samo co w przypadku blondyna. Gwizd wyrwał się z ust Izuku, gdy spojrzał na wynik, cofając czas, aby piłka wylądowała z powrotem w jego dłoni.
- Zadziałało lepiej niż ostatnio, huh? - mruknął do siebie, słysząc chrząknięcie od Deku. - Chociaż czuję, że jeśli wystarczająco poćwiczę, będzie lepsze i łatwiejsze w użyciu. Chyba znów ukradnę cioci Kacchana.
Wrócił do klasy, odrzucając nauczycielowi piłkę, podczas gdy reszta klasy także przeszła przez rzut piłką. Następny był test giętkości. Uczniowie w większości skupiali się bardziej na mięśniach niż na elastyczności, więc mieli z tym mały problem.
Nadszedł ostatni test, powtarzany krok boczny. Mały uczeń Mineta Minoru, wyglądający jakby był w podstawówce, uzyskał najwyższy wynik. Klasa zgrupowała się ponownie, gdy Shota podliczał wyniki na urzadzeniu w swojej dłoni. Na ostatnim miejscu był Minoru.
- O nie! Zostanę wyrzucony! - zapłakał, ciągnąc się za twarz.
- W normalnych okolicznościach właściwie bym cię nie wyrzucił. Chciałem tylko, żebyście wszyscy w pełni wykorzystali swoje quirk - zaczął Shota, a fala ulgi zalała małego chłopca. - Ale - lodowate spojrzenie przeszyło nastolatka. - Po wszystkich raportach i zapisach, które widziałem na twój temat, oraz publicznych informacjach dla nauczycieli, wyrzucam cię z mojej klasy. Nawet nie wiem, jak zaszłeś tak daleko. Weź swoje manatki i wyjdź.
Minoru uciekł, łzy ciekły mu z oczu, kiedy znikał z powrotem w szkole. Kilku uczniów spojrzało na chłopaka, gdy ten uciekał. Shota zaś zaczął się oddalać, mówiąc tylko "Lekcja skończona".
Wszyscy uczniowie rzucili na siebie zmęczone spojrzenia, po czym kierując je na nauczyciela. Skierowali się do szatni i zmienili stroje gimnastyczne na zwykłe.
- Oi, Deku. Zauważyłem, że wcześniej użyłeś mojego rzutu. Radzisz sobie coraz lepiej z tym specyficznym cofaniem - skomentował Katsuki, kiedy uczniowie wyszli z szatni.
- Tak. Ale Potrzebuję więcej praktyki. Później wciąż boli mnie oko. Ale tego można się było spodziewać - zaśmiał się lekko Izuku, a na jego twarzy pojawił się zakłopotany uśmiech. - Ale człowieku, nasz nauczyciel może naprawdę szybko przejść od 0 do 100. Lepiej go nie wkurzać.
- Ha! Jeśli myślisz, że może tak szybko się wkurwić, nadchodzi coś jeszcze - Katsuki uśmiechnął się złośliwie do swojego przyjaciela.
Ta, jasne. Kiedy wyjdę, będzie się kulił w butach! Mogę mieć bogów u swoich stóp w mgnieniu oka!
'Och, naprawdę teraz? Dlaczego nie pokażesz mi, jak przerażający możesz być później?'
Tch, pożałujesz tego.
______________________
Rozdział miał być wczoraj wieczorem ale nie zdążyłam go poprawić
Ale mogę się zareklamować, że na moim profilu pojawiły się One shoty na zamówienie
Taka tam, mała reklama
CZYTASZ
🍄 𝙴𝚔𝚜𝚙𝚎𝚛𝚢𝚖𝚎𝚗𝚝 𝚙𝚘𝚜𝚣𝚎𝚍ł 𝚗𝚒𝚎 𝚝𝚊𝚔 • bnha fanfiction
Fanfiction• TŁUMACZENIE PL • ─ Ktokolwiek! Proszę, pomocy! Proszę, przestań! ─ Zapłakał chłopiec, kiedy z jego ran sączyła się krew. ─ Już niedługo to się skończy, dzieciaku... W wieku pięciu lat, Izuku Midoriya zostaje odebrany swojej matce przez Ligę Złoc...