Pierdoła 51

161 12 5
                                    

Więc niestety dziś się z nikim nie spotkałem, ale to może i lepiej, bo przez cały dzień chujowo się czuje fizycznie

Dziś pojawił mi się ten zjebany okres i ja myślałem, że "ok, nic nie powinno się stać"

Ja się przeliczyłem jednak i skończyło się tak:

1. Mama zabrała mnie i siostrę na pobieranie krwi, czyli żadnego śniadania ani nic

2. Staliśmy na środku słońca przez jakieś 0,5h, a dla mnie to była wieczność, bo nagle poczułem się strasznie źle i prawie zemdlałem i o mało się nie porzygałem, no i ledwo co mogłem stać, więc się oparłem o ścianę butynku, choć i tak chuja to dało

3. Przy pobieraniu krwi miałem mroczki przed oczami i słabo mi było oddychać i myślałem że ja padnę nagle przed wieloma ludźmi co było w jednym gabinecie

Naszczescie poszliśmy na szybko do najbliższej biedronki kupić coś do jedzenia i czekaliśmy na dziadka, aż przyjedzie, bo byłem bardzo osłabiony i w dodatku ból pleców i brzucha nie dał mi spokoju

A jak wróciłem do domu i wziąłem apap to już lepiej się poczułem, ale do teraz mi się kręci w głowie i od czasu do czasu bolą plecy lub brzuch, ale nie aż tak jak wcześniej

Ale na ogół to była to taka moja pierwsza sytuacja, że już myślałem, że umrę ;-;

Ale wszystko skończyło się o tyle dobrze przynajmniej heh

I wsumie mam też przerwe od tapeów na tydzień lub dłużej

Bo się kurwa okazało, że przez moje nieumyślne co tygodniowe zdejmowanie i zakładanie tapeów, skończyło się wyrwaniem skóry na piersiach plus pozostałości od kleju, którego do teraz nie mogę zmyć

Brawo ja

Ale przynajmniej się nauczyłem, że tak nie wolno, więc no, też się czegoś ciekawego nauczyłem w wakacje jeeej

I na ogół rodzice też będą mnie zapisywać we wrześniu do specjalistki od dysklesji czy dysgrafii itp. Bo mam mały problem z sobą i dlatego

No więc to by było na tyle z tych dzisiejszych przygód

~Narazie

2020 roku

moje życie z dziwnymi rzeczami jako transOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz