Obudziłam się cała obolała, klejąca, śmierdząca, naga i w dodatku przyciśnięta czymś.
Myślę chwilę i nagle to do mnie dociera. Japierdole! Ja się pieprzykami z Calumem! Nie, że żałuję czy coś,ale no... On, ta dziewczyna...fujj...a potem ja. Mam nadzieję, że tu nie chodziło tylko o seks. Z resztą chuj z tym. Patrzę na zegarek elektroniczny koło łóżka i nie mogę uwierzyć. Jest 12:43!!! Japierdole Meli!
-Calum obudź się - próbuje go obudzić, bo przecież ten jak się przylepił to ciężko odlepić.
-mhm...
-calum proszę obudź się. Ja nie wiem co z naszą córką. Muszę sprawdzić czy wszystko u niej okej
-uhm no dobra już wstaje.
Calum wstał i poszedł do łazienki, a ja mu się przyglądałam. Po chwili wychylił głowę
-chodź wziąść prysznic. Jesteś cała w mojej spermie i w pocie, więc nie wiem czy chcesz, żeby twoja córka cię taka zobaczyła
-noo...dobra
Wstałam i nie krępując się podeszłam do wanny i napuściłam wody.
-myślałem, że się spieszysz do naszej córki-mowi...ta, bo zapomniałam, że w domu jest Gloria heh
-myślałam, że chcesz wziąść kąpiel -mówie zaczynając grać w jego grę
-myślałem, że chcesz coś więcej
-myślałam, że wiesz, że chce coś więcej
Chłopak zamyka drzwi do łazienki na klucz,a ja zakręcamy wodę której już dużo naleciało do wanny. Chłopak patrzy na mnie, po czym podchodzi do mnie i wpija się w moje usta. Zaczynamy się całować po czym on wsadza mnie do wanny i usadawia się za mną. Po chwili czuje piękny zapach Limonki i czuję jego dłonie na swoim ciele.
- wstań muszę cię namydlić, a pod wodą się nie da
-no brawo Sherlocku
Wstaje i on też wstaje. Nabiera sobie mydła na ręce i rozsmarowuje najpierw na moich ramionach, plecach, piersiach, które lekko uchniata przy tym. Później na brzuchu, biodrach, później nogi, a na koniec najintymniejszą część mojego ciała. Bierze słuchawkę i spłukuje że mnie mydło, po czym wyłącza wodę. Teraz rolę się odwróciły
-teraz ty wstań Sherlocku
Wstaje, a ja w takiej samej kolejności go myje. Na samym końcu zostawiam jego jądra i penisa. Chwytam jego jądra w ręce i zaczynam ugniatać i też przy okazji namydlać. Cali narazie jest nawet spokojny, ale nie mój drogi tak nie będzie. Chwytam jego penisa mocno w rękę i zaczynam mu obciągać. Calum jęczy raz ciszej raz głośniej. Zależy jak mocno ściskam jego penisa heh. W końcu Cal dochodzi, a ja szczerze się jak głupia. Siadamy w wannie i najpierw ja jemu myje włosy, a potem on mi. Takie kąpiele nogę brać codziennie. Odwracam się w stronę Caluma i widzę, że jest napalony. Siadam na nim okrakiem cały czas patrząc mu w oczy po czym biorę jego penisa do ręki i w kładłam go sobie w odpowiednią dziurę. Jęcze tak samo jak i Cali i dociskamy się do samego końca. Zaczynam go ujeżdżać...
***
Po prysznicu zakładam to;
CZYTASZ
~ Love is where you silently want it ... ~ 5sos/ 1D/Zakończone
Fanfiction17 letnia Tosia kilka lat wcześniej uciekła od brata, który się nad nią znęcał wraz ze swoimi kumplami. gdy dziewczyna zostaje zgwałcona przez kolegę swojego brata a on nic z tym nie robi, wydaje wszystkie swoje oszczędności na bilet do Sydney kropk...