Wspominałam kiedyś, że próbuję w FlipaClip zrobić PMV?
Ta, szlag to trafił.
Ale od początku, mój biedny tablecik, którego katuję różnymi programami, od dawna umierał, różnymi sposobami starałam się utrzymać go przy życiu, ale często się ścinał, uniemożliwiając wszelką pracę, aż w końcu "ubłagał" się o twardy reset i parę innych, ale no, co na nim było, nie ma. Może to mała kara, bo mimo że niewiele mi zostało do zrobienia tego w takim, no, absolutnym minimum, to straciłam do tego częściowo chęci i szło to opornie.
Jednak nie wszystko w 100% stracone, widząc, że tablet umiera, zrobiłam screnny tego, co było już zrobione, zanim spróbowałam wziąć się za resztę i go dobiłam, więc macie tu te kilka screenów, żeby coś jednak z tego było.