Więc, moi drodzy, muszę przyznać, że i tym razem, jak zawsze zresztą, zaczęło się niewinnie, od śmieszków na temat Poli-Meduzy, a potem jeszcze kilku innych uwag na temat moich kochanych bohaterów i mitologi greckiej.
A potem poszło.
Moi drodzy, na podstawie moich biednych ofiar zaczęłam tworzyć własną mitologię.
Dlaczego?
Bo mogę i bo nie posiadam samokontroli.
.
.
.
.
Podziwiajcie, ile styli rysunkowych jestem w stanie upchnąć w jednym rozdziale.
.
.
.
.
Mówiłam, że od takich śmieszków się zaczęło i tak pozostanie, tak czy inaczej.
Oto Zaista/Zaistea, bóstwo wszelakiej ochrony. Co to znaczy? A mniej więcej tyle - Jedziesz w podróży i chcesz szczęśliwie wrócić do domu? Prosisz ją o pomoc. Twoje dziecko idzie na wojnę i chcesz, żeby przeżyło? Prosisz ją o pomoc. Chcesz, aby twoje uprawy przetrwały do żniw? Prosisz ją o pomoc. I można tak bez końca, jeśli jest jakakolwiek rzecz, osoba czy sprawa, której potrzebna jest ochrona, zwraca się do niej o pomoc. Jako bóstwo ochrony, dałam jej postać podwójną - "ślepej" panienki, która wszelkiej ochrony potrzebuje i czegoś na wzór gorgony, czyli istoty, która wszelką ochronę zapewni. Jej wzrok również zmienia w kamień (lub proch, jeszcze się zastanawiam), dlatego nosi na oczach opaskę, aby nikogo przypadkiem nie uśmiercić. Jest bóstwem dość bliskim ludziom, symbol jej "wężowej głowy" lub jej malunek umieszcza się nad drzwiami wejściowymi do domu, co ma służyć jego ochronie. Tak samo po narodzinach dziecka, poświęca się jej ptactwo w zakresie od wróbla do orła (najczęściej uzależnione jest to od stanu dziecka po narodzeniu, im więcej ochrony od śmierci potrzebuje, tym lepsza ofiara, czasem po prostu od tego, na co rodzina może sobie pozwolić lub co ma pod ręką), aby wyprosić jej opiekę. Znana też jest z wtapiania się między ludzi i ich "testowania", jeśli ktoś atakuje jej bezbronną formę lub innych bezbronnych, zmienia go w kamień.