Słowem wyjaśnienia i wstępu, poniższy komiks, czy raczej jego zarys, jest mocno inspirowany jedną stroną z mangi Jujutsu Kaisen, był to rozdział 120 lub 130-któryś, screena tu nie umieszczę z uwagi na dość poważne spoilery, ale moja inspiracja jest dość oczywista.
Teraz sam komiks, więc tak, nawiązuje on do mojego podejścia do rozejmu andruszowskiego i podziału Ukrainy, czy raczej na tamte czasy Hetmanatu, Wielkiego Księstwa Ruskiego, itd. (różnie się chłop kazał nazywać) przez Rzeczypospolitą i Carstwo Rosyjskie, czyli jak chłopak z Zaporoża wykończył cierpliwość zarówno Moskala i RON, godząc ich na pewien czas ku własnemu nieszczęściu. Robię ten komiks już z 2? 3? miesiące, zmieniam, poprawiam, zabrał mi już naście godzin, nie licząc tutoriali na YT i szukania zdjęć, końca nie widać i wątpię, że kiedykolwiek go skończę, ale zarazem to chyba najbardziej przemyślana i dopracowana pod niektórymi względami rzecz, jaką zrobiłam/robię(?). Tak więc, nawet jeśli większość z tego to orientacyjne szkice, a próba lineartu jest tylko na jednej stronie, jestem z tego dumna, więc zamieszczam jako taki jakby jeden mega W. I. P. i raczej nie spodziewajcie się skończonej wersji oraz reszty komiksu.
Więc tak - UWAGA - krew i możliwa uraza uczuć.
I strasznie on upchany metaforami, więc może być trudny do przełknięcia, szczególnie że to nie całość nawet, więc pytajcie, jeśli nie do końca rozumiecie.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.