Następnego dnia z ranna byliśmy już gotowi. Wkradliśmy się do stajni i ukradliśmy dwa konie, dla mnie i Mikaela, Pedrito miał swojego. Wyruszyliśmy na południe. Ponobno jest tam bardzo ciepło i są złociste zachody słońca. Wszyscy mówią, że to raj na ziemi. Nie mogę się doczekać, zobaczyć tego wszystkiego na własne oczy. Nigdy nie lubiłam siedzieć na miejscu zawsze było mnie wszędzie pełno, a rodzice zamykając mnie w zamku odbierali mi szczęście i wolność.
-Księżniczko trzymaj się mnie i nie zbaczaj z szlaku.- Orzekł Pedrito spoglądając na mnie przelotnie. Mikael podjechał do mnie bliżej.
-Uważaj na niego, lepiej trzymaj się mnie.- Szepnął do mnie chłopak.
-Słyszałem wszystko blondi.- Z uśmiechem stwierdził Pedrito. Zaśmiałam się i spojrzałam na Mikaela, który był cały czerwony ze złości.
Po kilku godzinach, wieczorem dotarliśmy do osady, było dużo ludzi. Niektórzy śpiewali i tańczyli. Wszyscy byli szczęśliwi.
-Rozejrzyjcie się i znajdźcie miejsce na przywiązanie konia. Za chwilę spotykamy się pod barem.- Odparł Pedrito przeciskając się przez tłum z koniem.
-Mikael... Mikael?- Chłopak gdzieś zniknął. Zostałam sama. Zeszłam z konia i go przywiązałam. Gdzie on się podział? W pewnym momencie wydało mi się, że wśród tłumy mignęła mi postać Mikaela. Pobiegłam za nim.
-Miki!-
-Mikael! Zaczekaj!- Krzyknęłam. W pewnym momencie ktoś mnie chwycił, zatykając buzie i wciągając do jednej z kamienic. Był to jakiś zamaskowany mężczyzna zaczął mnie obmacywać. Nagle na korytarz wpadł Pedrito. Chwycił i odsunął tego zbira ode mnie, uderzając nim o ścianę. Następnie dźgnął go mieczem w serce.
-Od teraz trzymaj się blisko mnie. Od jutra też zaczniemy naukę walki mieczem.- Stwierdził chwytając mnie za ramię i wyprowadzając na zewnątrz.
-Gdzie się podział Mikael?- Spytałam mężczyznę.
-Nie wiem, ja bym uważał na tego chłopaka. Na moje coś kombinuje.- Stwierdził wchodząc ze mną do baru.
-Kogóż to moje oczy widzą! Pedrito!- Krzyknął mężczyzna za ladą. Wszystkie pary oczu w tym momencie spojrzała się na nas i po sali rozbrzmiał się głośny okrzyk na cześć mężczyzny. Następnie idąc do wolnego stolika, Pedrito witał się ze wszystkimi. Każdy chciał go uścisnąć. Usiadłam obok niego.
-Z okazji takiego święta po jednej kolejce dla wszystkich na koszt firmy!- Stwierdził właściciel przekrzykując skoczną melodie.
-Nie wiedziałam że jesteś taki sławny i szanowany.-
-Jeszcze wiele musisz się o mnie dowiedzieć. Co będziesz pić?- Spytał spoglądając na mnie.
-Nie wiem, jeszcze nie piłam alkoholu.- Stwierdziłam.
-To dziś będzie twój pierwszy raz. Don, dla nas dwa razy whiskey!- Krzyknął do barmana, który w mgnieniu oka przyniósł nam dwie szklanki z bursztynową cieczą.
-Na 3... 2... 1.- Chwyciłam, mocno przechyliłam i wszystko wypiłam na raz. W tym samym momencie zrobiło mi się ciepło i w końcu się odprężyłam. Pedrito wstał i podszedł do mnie, następnie się pokłonił i wyciągnął rękę w moją stronę.
-Mogę prosić Pannę do tańca?- Spytał. Zrzuciłam z siebie płaszcz i bez większego namysłu chwyciłam Pedrita za rękę, który następnie pociągnął mnie na środek parkietu, między innymi tańczącymi osobami. Jeszcze nigdy się tak dobrze nie bawiłam. Głośna, skoczna muzyka, weseli ludzi i dobra zabawa. Gdy się zmęczyliśmy ciągłym tańcem, a reszta upiła, usiedliśmy w kręgu. Na środku Pedrito, a ja obok niego i jakiś mężczyzna poprosił go, aby opowiedział przygody z wielkiego świata. Cały bar był zapełniony ludźmi, wszyscy uważnie słuchaliśmy Pedrita. Jego opowieści były niesamowite i to jak to wszystko opowiadał. Smoki, potwory, lasy, góry i on sam przeciwko całemu światu. Po mimo, że było tyle osób miałam wrażenie, że mężczyzna co jakiś czas spogląda na mnie. Gdy zrobiło się naprawdę późno, wszyscy się rozeszli, a nam właściciel baru po znajomosci dał nocleg. Cały czas się zastanawiałam gdzie podział się Mikael. Tak po prostu zniknął, nie zostawiać wiadomości. Dziś jestem już zmęczona, jutro go znajdziemy. Pedrito na pewno ze wszystkim da sobie radę.CDN
CZYTASZ
The young feeling of our old hearts - Młode uczucie naszych starych serc.
FanfictionJak zachowa się król elfów, Thranduil jeśli nagle w jego życiu pojawi się piękna niewiasta. Jest to inna opowieść o miłości w świecie Hobbita. UWAGA duża ilość miłości. Zapraszam! KSIĄŻKA ZAWIESZONA #4 Thranduil - 2022