Wesołych Świąt

271 17 0
                                    

W Hiszpanii nadszedł czas świat Bożego Narodzenia. Tego dnia Raquel z jej mamą od rana przygotowywały różnego rodzaju potrawy. Oczywiście jak według tradycji przystało nie obyło się bez pieczonego kurczaka w sosie z owoców . Gdy tylko Paula wstała razem z mamą piekły kruche ciastka cynamonowe żartując i bawiąc się w kuchni. Niektóre potrawy wigilijne mogą się nam wydać nieco egzotyczne, a tymczasem homar czy owoce morza nie są niczym nadzwyczajnym na hiszpańskim wigilijnym stole. Trzy dni temu odbyła się największą na całym świecie loteria - El Gordo- w której do wygrania są miliardy euro. Jednak i tym razem jak co roku szczęście nie dopisało naszej bohaterce. Mimo to Raquel nie przestała wierzyć w to ze kiedyś uda jej się wygrać. Od ostatniego wypadu do zoo czyli od jakiś 2 tygodni Raquel pisała z Fabio. Bardzo się poznali przez te 14 dni co nie zmieniało faktu że nie wiązała z nim żadnej przyszłość. Podczas przygotowywania stołu i ozdabiania domu Raquel myślami wracała do Serio. Jakże byłoby cudownie gdyby mogła spędzić z nim te święta.

Profesor przez całe swoje życie nie obchodził prawdziwych rodzinnych świąt. Jako dziecko co roku spędzał ten dzień z dziećmi ze szpitala, a gdy dorósł tak naprawdę nie miał z kim spędzać świąt. Więc poprostu przestał je obchodzić.

Raquel zastanawiała się przez chwilę czy nie zaprosić na świąteczny obiad Fabia ale potem zdała sobie sprawę, ze w tym roku cudownie byłoby porostu spędzić ten dzień z Paulą i mamą.

U nas w Polsce Wigilia nie może odbyć się bez podzielenia się opłatkiem z najbliższymi. W Hiszpanii funkcję opłatka pełni turrón, czyli rodzaj nugatu, składający się między innymi z miodu, orzechów i migdałów. Gdy dziewczyny złożyły sobie nawzajem życzenia zasiadły do stołu. Zajadały się do syta wszystkimi potrawami, rozmawiając i ciesząc się swoją obecnością.

Dzień upłynął niezmiernie szybko, jak to zawsze w święta. Według tradycji hiszpańskich, prezenty dostaje się dopiero następnego dnia więc wieczór dziewczyny spędziły razem oglądając świąteczne filmy i zajadając się ciastami z cynamonem.

Paula w końcu usnęła na kanapie więc Raquel zaniosła córkę na górę. Położyła ją do łóżka, przykryła delikatnie kołdrą i ucałowała na dobranoc.

Zeszła jeszcze na dół aby pomóc mamie dokończyć sprzątnie.

"Brakuje ci go" - odezwała się w końcu jej mamą gdy składały wielki biały obrus ze stołu.

"Nie wiem o czym Mówisz"

"Raquel, możesz udawać ze jest ci to obojętne ale widzę po tobie. Chciałbyś żeby był tu dzisiaj z tobą"

"A jeśli tak? Jeśli chciałam spędzić z nim ten dzień? Co z tego mamo? Nie mam juz na to wpływu. Serio jest na drugim końcu świata."

Kilka minut później wróciła po schodach na górę, miała zamiar iść prosto do sypialni ale z jakiegoś niewyjaśnionego powodu zatrzymała się na chwilę przy szafie w przedpokoju. Uniosła głowę do góry i wpatrywała się przez chwilę w pudełko z pamiątkami które tam stało.

Tak, dobrze myślicie... W pierwszej chwili miała ochotę zdjąć je na dół i jeszcze raz obejrzeć pocztówki ale odrzuciła tą myśl bo wiedziała ze jeśli na nie spojrzy przypomni jej się wszystko co wydarzyło się ponad 2 miesiące temu. Nie chciała tego, nie dzisiaj.

Weszła do sypialni, przebrała się w piżamę i Usiadła na łóżku. Po chwili podeszła do okna i popatrzyła w niebo...

"Wesołych świąt Sergio" - spojrzała na księżyc który świecił tej nocy najjaśniej. Uśmiechnęła się na myśl, ze gdyby spotkali się w innych okolicznościach siedzieliby dzisiaj razem przy stole. Ale rzeczywistość byla inna. Ona była tu, a on byl... Nie wiadomo gdzie.

Porque me enamoré //Dom Z Papieru //Serquel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz