●Niemcy x Polska●Przyłapani●

1K 37 1
                                    

Dla: _itz_t3a_time_

- Niemcy!!! Gdzie ty do cholery jesteś?! - Polska zdzierał sobie gardło na cały dom.

- Już idę! - Niemcy zszedł ze schodów. - Kochanie złość piękności szkodzi. - chłopak pocałował go w skroń.

- Gówniarzu ty mnie tu nie pouczaj, zaraz się spóźnimy. - Polska wyszedł, a zaraz za nim Niemcy. Wsiedli do samochodu i ruszyli w kierunku domu Rosji.

Na początku wszyscy byli uprzedzeni do związku trzydziestoletniego Polski z dwudziestoletnim Niemcem, ale po czasie wszyscy się przyzwyczaili i nikt nie miał z tym problemów.

- Polska to twój telefon dzwoni? - Tak jak powiedział, Niemcy to telefon Polski wydawał z siebie wibrację.

- Haloooo? - Polska zaczął rozmowę. - Jak to odwołana?! - mężczyzna zaczął krzyczeć do słuchawki. - Rosja przez ciebie tracę wiarę w ludzkość. No dobra pa. - skończył, rozmowę naciskając czerwoną słuchawkę.

- Co chciał od ciebie Rosja? - Niemcy zapytał, patrząc na jezdnię.

- Impreza odwołana. Ameryka się rozchorował. - Polska przekazał wieści Niemcom.

- Biedny... Czyli wracamy do domu? - Polska jedynie pokiwał głową na tak.

W trakcie podróży powrotnej do głowy starszego z mężczyzn wpadł niegrzeczny pomysł.

- Niemcy~ Co myślisz o wspólnej kąpieli...? - Polska użył seksownego tonu głosu, bo wiedział, że jego partner go uwielbia.

- Tylko wspólną kąpiel?~ - Niemcy zrozumiał co miał w zamyśle jego partner.

Jak to w grudniu o godzinie siedemnastej jest już ciemno dlatego, gdy wysiedli z samochodu Niemcy, przyszpilił Polskę do maski samochodu i zaczął obdarowywać go mokrymi pocałunkami.

- Mmm~ - Polska mruczała z przyjemności. Niemcy podniósł swojego chłopaka tak, aby ten mógł opleść go nogami w pasie. Jego ręce od razu powędrowały, na pośladki chłopaka, na co Polska jęknął.

Niemcy zwinnie otworzył drzwi do ich domu, kiedy wszedł, do środka od razu je za sobą zamknął. Chłopak położył Polskę na kanapę, a sam nad nim zawisł, namiętnie całując. Jego ręce powędrowała pod koszulkę chłopaka.

- Witam wszystkich! - drzwi otworzyły się z hukiem, a w nich stali ich przyjaciele. - Postanowiliśmy, że impreza przeniesie... - Węgry przerwał, swoją wypowiedz, widząc zaistniałą sytuację. - ... się do was...

- To my może już pójdziemy... - Japonia z krwotokiem nosa zaapelowała.

Niemcy i Polska nie wiedzieli, co mają powiedzieć. Było im głupio, a z drugiej strony byli wkurzenie, że ich przyjaciele wparowali im do domu bez pukania. 

Na szczęście zrozumieli, że cała ta sytuacja jest zabawna i zaczęli się śmiać.

●One Shoty●Countryhumans●Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz